Regina wreszcie na prostej

Tomasz Kwasek
W 2017 roku pierwszy dywizjonowy moduł ogniowy kryptonim Regina z 24 samobieżnymi armatohaubicami Krab kalibru 155 mm oraz pojazdami pomocniczymi ma zostać odebrany przez Wojska Rakietowe i Artylerii. Tym samym zakończy się proces wdrażania do służby w polskiej artylerii pierwszych od wielu lat nowoczesnych lufowych środków ogniowych.
Ten pierwszy pełny dywizjon ma trafić do 11. Mazurskiego Pułku Artylerii, stacjonującego na co dzień w Węgorzewie. Można zatem stwierdzić, że ostatni rok dla był dla Reginy i Kraba kluczowy i decydujący, choć pozostało jeszcze co najmniej kilka istotnych kwestii związanych w wprowadzeniem modułów do służby, w tym problem nowoczesnej amunicji kierowanej, czy integracji systemu rozpoznania i dowodzenia.
Dwie dekady z Krabem
W maju 1996 roku Departament Rozwoju i Wdrożeń Ministerstwa Obrony Narodowej podpisał z Hutą Stalowa Wola umowę na realizację prac badawczo-rozwojowych, tj. na opracowanie i uzgodnienie ostatecznych założeń taktyczno-technicznych i opracowanie koncepcji modułu dywizjonowego oraz upoważnił firmę do przygotowania i ogłoszenia ograniczonego przetargu na system wieżowy, tj. dostawę autonomicznej wieży artyleryjskiej, planowanej do osadzenia na zbudowanym w Polsce podwoziu gąsienicowym. W ciągu następnych dwóch lat dokonano wyboru systemu wieżowego dla systemu – zdecydowano o pozyskaniu licencji na brytyjską wieżę AS-90, zbudowaną przez GEC Marconi Marine, Land and Naval Systems (obecnie BAE Systems). W listopadzie 1999 roku podpisana została umowa pomiędzy Hutą Stalowa Wola S.A., a właścicielem producenta AS90, dotycząca pełnego transferu technologii produkcji tych wież, a w maju roku kolejnego sfinalizowano kontrakt pomiędzy ówczesnym Departamentem Polityki Zbrojeniowej MON a HSW S.A, jako głównym wykonawcą, dotyczący rozwoju i produkcji samobieżnego systemu artyleryjskiego kal. 155 mm. HSW S.A. podpisała następnie umowę z Zakładami Mechanicznymi Bumar-Łabędy S.A. i Ośrodkiem Badawczo-Rozwojowym Urządzeń Mechanicznych OBRUM Sp. z o.o., które miały być dostawcą podwozia. Artyleryjski moduł ogniowy otrzymał nazwę Regina, w jego skład miały wejść armatohaubice Krab, system dowodzenia i kierowania ogniem Azalia oraz system logistyczny Waran. W latach 2001-2002 ukończono i pomyślnie przetestowano pod nadzorem MON dwa prototypy haubic Krab na polskim podwoziu UPG-NG (Uniwersalne Podwozie Gąsienicowe Nowej Generacji).
Z uwagi na brak środków finansowych oraz kwestie koncepcyjne i polityczne, pierwszy prototypowy moduł dywizjonowy z Krabami został zamówiony ostatecznie przez MON dopiero w maju 2008 roku w ramach pracy wdrożeniowej „155-mm dywizjonowy moduł ogniowy Regina”. Na mocy ówczesnej umowy zakład w Stalowej Woli miał dostarczyć wojsku 24 armatohaubice Krab z licencyjnymi brytyjskimi wieżami AS-90P z działami kal. 155 mm umieszczonymi na polskich podwoziach gąsienicowych oraz wozy dowódczo-sztabowe (WDSz) i wozy dowódcze (WD) różnego szczebla na podwoziach gąsienicowych LPG (Lekkie Podwozie Gąsienicowe), a także pojazdy wsparcia i zabezpieczenia na podwoziach samochodów ciężarowo-terenowych: wozy amunicyjne (WA) oraz wozy remontu uzbrojenia i elektroniki (WRUiE).
W listopadzie 2012 roku partię ośmiu Krabów (na podwoziach o nr 1-8) oraz pięć pojazdów pomocniczych, w tym wozy dowodzenia i logistyczne, przekazano do próbnej eksploatacji do 11. Mazurskiego Pułku Artylerii. Kompletny 24-działowy dywizjon miał zostać przekazany wojskowym do listopada 2015 roku, zgodnie z aneksem do pierwotnej umowy zawartym w jeszcze w czerwcu 2012 roku. Jednak, o ile testy wozów dowodzenia, czy logistycznych były bezproblemowe, o tyle testy samych armatohaubic wykazały poważne wady podwozi Krabów, m.in. mikropęknięcia kadłubów, przegrzewanie się silnika, czy nieszczelności w systemie paliwowym i wydechowym.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 1/2017