RIAT 2009
Piotr Butowski
RIAT 2009
Co roku w lipcu w bazie RAF Fairford w hrabstwie Gloucestershire na południu Anglii zbierają się entuzjaści lotnictwa na największe na świecie pokazy wojskowych statków powietrznych Royal International Air Tattoo. Nie jest to wystawa biznesowa, ale parada współczesnych i historycznych samolotów i śmigłowców z sił powietrznych z całego świata. Nie spotkamy tam nikogo w krawacie, za to zobaczymy całe rodziny z plażowymi parawanami, parasolami, leżakami i lodówkami przenośnymi. W tym roku RIAT odwiedziło ponad 160 tys. widzów.

Pierwsze pokazy Air Tattoo odbyły się na lotnisku North Weald w hrabstwie Essex w 1971 r. i zgromadziły ponad 100 samolotów. Po pięciu latach pokazy przekształciły się w międzynarodowe (International Air Tattoo), a w 1996 r. królowa brytyjska Elżbieta II nadała im obecną „królewską” nazwę Royal International Air Tattoo. Zmieniała się także lokalizacja: od 1973 do 1983 r. pokazy odbywały się w Greenham Common, po czym w 1985 r. przeniosły się na stałe do Fairford (z wyjątkiem lat 2000 i 2001, kiedy z powodu remontu pasa startowego w Fairford RIAT odbył się w Cottesmore). Baza lotnicza RAF Fairford jest lotniskiem zapasowym, na co dzień nieużywanym. Często korzystają z niego Amerykanie, na przykład w 1991, 1999 i 2003 r. startowały stąd amerykańskie bombowce strategiczne B-52 Stratofortress bombardujące Irak i Jugosławię. Fairford ze swoim pasem o długości 3000 m jest także lotniskiem awaryjnym dla amerykańskiego promu kosmicznego. Niestety, tegoroczne pokazy w Fairford były najsłabsze z tych jakie widziałem. Wystawa statyczna była bardzo rozrzedzona. Pamiętam lata, kiedy było po kilkanaście samolotów najpopularniejszych typów, a transportowych C-130 Hercules stało kilkadziesiąt – każda delegacja przylatywała ze swoim. Największa wystawa w 2003 r. zebrała 535 samolotów, co zostało wpisane do księgi rekordów Guinnessa. W tegorocznej wystawie uczestniczyło 269 samolotów z dwudziestu dwóch krajów. Wiele samolotów odwołało swój występ w ostatniej chwili: nie przyleciał zapowiadany C-5A Galaxy, ani francuski Super Etendard. Za to po raz pierwszy wystąpił samolot Sił Powietrznych Algierii (transportowy C-130 Hercules), tym samym doprowadzając liczbę krajów uczestniczących kiedykolwiek w RIAT do 51.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 9/2009