Rosyjska interwencja wojskowa w Syrii - propaganda sukcesu w cieniu dyplomatycznych gier i rosnących strat

Rosyjska interwencja wojskowa w Syrii - propaganda sukcesu w cieniu dyplomatycznych gier i rosnących strat

Michał Buslik

 

W połowie lipca Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej zorganizowało konferencję, podczas której przedstawiono powody podjęcia interwencji wojskowej w Syrii, skutki oraz wynikające z tego wnioski. W upublicznionym sprawozdaniu z konferencji znalazł się praktycznie bezkrytyczny obraz interwencji wojskowej zaprezentowanej jako spektakularny sukces polityczno-wojskowy, skutkujący rozbiciem islamskich ugrupowań terrorystycznych oraz zasadniczą poprawą sytuacji syryjskich sił rządowych. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że sprawozdanie to stoi w dużej mierze w sprzeczności ze znacznie bardziej złożoną syryjską rzeczywistością, w szczególności tą, jaka ma miejsce od przełomu lutego i marca bieżącego roku, a więc wprowadzenia tzw. rozejmu oraz późniejszej redukcji rosyjskiego kontyngentu wojskowego w Syrii. Tym bardziej, iż obecnie rosyjska obecność wojskowa w Syrii staje się w coraz mniejszym stopniu narzędziem wsparcia sił rządowych, a w coraz większym elementem dyplomatycznej gry prowadzonej ze Stanami Zjednoczonymi, w ramach której Federacja Rosyjska zabiega o uznanie przez USA za równorzędnego partnera w procesie politycznego uregulowania konfliktu w Syrii.

Podsumowanie dotychczasowej interwencji wojskowej w Syrii w narracji Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej

Odbywająca się 15 lipca w Moskwie pod przewodnictwem Ministra Obrony Federacji Rosyjskiej Siergieja Szojgu konferencja "Wojskowo-polityczne skutki użycia rosyjskich sił zbrojnych w Syrii i główne wnioski polityczne" zakończyła sie upublicznieniem sprawozdania, w którym skoncentrowano się na powodach podjęcia interwencji i ich skutkach, pominięto natomiast kwestię tego, jakie wnioski zostały wyciągnięte z przebiegu dotychczasowych działań rosyjskiego kontyngentu wojskowego w Syrii. Podkreślono, że bezpośrednio przez rozpoczęciem interwencji islamskie ugrupowania terrorystyczne kontrolowały ponad 70 % terytorium Syrii i obszar ten ulegał ciągłemu powiększaniu, siły rządowe nie były już w stanie skutecznie przeciwdziałać postępom islamistów i upadek syryjskiej państwowości był nieuchronny. Takie upadłe państwo bez wątpienia stałoby się źródłem szerzenia terroryzmu, także na terytorium Federacji Rosyjskiej, albowiem na początku 2015 roku w szeregach islamskich ugrupowań terrorystycznych walczących na terytorium Syrii znajdowało się według ocen MO FR co najmniej 4,5 tys. obywateli FR oraz innych byłych republik ZSRR. Po upadku syryjskiej państwowości mogliby oni chcieć powrócić do krajów z których pochodzili, by tam zbrojnie rozszerzać wpływy radykalnego islamu. Tymczasem od 30 września 2015 roku rosyjskie siły zbrojne wyeliminowały w Syrii ponad 2 tys. islamistów z obywatelstwem FR, w tym 17 tzw. komendantów polowych. W sprawozdaniu podkreślono, że rosyjskie wsparcie lotnicze (co ciekawe nie wspomniano o wsparciu chociażby jednostek artylerii czy sił specjalnych) udzielane od 30 września 2015 roku syryjskim wojskom rządowym doprowadziło do odzyskania przez nie inicjatywy, a w konsekwencji odbicia 586 osad, miasteczek i miast oraz 12 tys. km2 obszaru Syrii. W tym zestawieniu "zapomniano" jednak dodać, że od 27 lutego, czyli od czasu obowiązywania tzw. rozejmu, skądinąd, w najlepszym razie wybiórczo przestrzeganego przez jego strony, i w znacznym stopniu prowadzącego do umocnienia objętych nim "umiarkowanych" islamistycznych ugrupowań zbrojnych, wiele z tych miejscowości i obszarów zdążyło wielokrotnie przechodzić z rąk do rąk, a niektóre wciąż pozostawały pod kontrolą islamistów (przede wszystkim w północnej Latakii). W wielu miejscach upublicznionego sprawozdania znalazły się stwierdzenia być może i w pewnym stopniu prawdziwe, lecz z pespektywy końca lutego, zaś obecnie co najmniej kontrowersyjne. Nie sposób inaczej ocenić przedstawionych w sprawozdaniu informacji o tym, jakoby przerwano główne trasy dostaw broni dla islamistów, zniszczono ich główne ugrupowania w prowincjach Hama i Hims, całkowicie oswobodzono z radykalnych ugrupowań zbrojnych prowincję Latakia czy też oswobodzono miasta o kluczowym znaczeniu, w tym Palmyrę. Ta ostatnia miejscowość ma z pewnością istotne znaczenie gdy chodzi o światowe dziedzictwo kultury, ale dość ograniczone z operacyjnego punktu widzenia. Dowództwo rosyjskie traktuje  jednak Palmyrę jako kluczowy obiekt rosyjskiej kampanii propagandowej, prowadzonej w ramach syryjskiej interwencji wojskowej (5 maja w ruinach starożytnego amfiteatru został zorganizowany i transmitowany w rosyjskich stacjach telewizyjnych koncert orkiestry symfonicznej rosyjskiego Teatru Maryjskiego z Sankt Petersburga) i nie może sobie pozwolić na jej utratę.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 8/2016

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter