Rosyjska Tajga i włoski Las
Wojciech Weiler
Rosyjska Tajga i włoski Las
– o czym szumią knieje?
Mianem broni kombinowanej określa się taką broń myśliwską, która ma lufy zarówno gwintowane, jak i gładkie. Najprostsza jest kniejówka, bo ma tylko dwie: po jednej każdego typu, ustawione obok siebie lub – dziś najczęściej – jedna nad drugą.
Dopóki polowano amunicją czarnoprochową większych kalibrów, poziome ułożenie luf o zbliżonej lub identycznej średnicy zewnętrznej nie było problemem estetycznym. Schody się zaczęły, kiedy wraz z wprowadzeniem prochu bezdymnego kalibry drastycznie się zmniejszyły: asymetryczny blok luf – grubej lufy śrutowej i ułożonej obok cienkiej kulowej – nie wyglądał już tak pięknie, jak kiedyś. Doszły do tego kłopoty z wymianą luf kombinowanych na gładkie (śrutowe), bowiem szereg konstrukcji umożliwia taki manewr. Mając jedną baskilę z kolbą i jedno czółenko oraz trzy bloki luf (kulowy, śrutowy i kombinowany), myśliwy może wybierać, czym dziś zapoluje – ekspresem, dubeltówką czy kniejówką. Pojawiły się więc kniejówki-boki, nadlufki kombinowane, dużo popularniejsze dziś od horyzontalnych. Poza tym pamiętajmy, że jednak łatwiej jest uzyskać zadowalającą zbieżność ŚPT z dwóch luf ustawionych w płaszczyźnie pionowej (w przypadku lufy gładkiej mowa oczywiście o strzale breneką). Kniejówka z definicji ma lufy krótsze niż sztucer i dubeltówka, by wygodniej z nią chodzić po lesie (stąd nazwa odnosząca się do poruszania się w kniei) i dzięki uniwersalności znakomicie nadaje się na polowania zbiorowe. Na indywidualnych z podchodu także się sprawdzi, a i są tacy, którzy na zasiadkę zabierają ze ją sobą, choć z założenia nie do tego jest pomyślana. Najczęściej stosowane kalibry lufy gładkiej to 12, 16 i 20, gwintowanej – od 5,56 mm do 9,3 mm. Choć kniejówki nie są bronią przewidzianą do bardzo mocnej i wysokociśnieniowej amunicji, to jednak nierzadko strzelają nabojem kulowym o pocisku znacznej energii, ciężkim i relatywnie niezbyt szybkim, który podczas polowania zbiorowego nie zmieni toru lotu trafiając na byle przeszkodę w trudnym terenie i po trafieniu skutecznie porazi zwierzynę. W Polsce najpopularniejsze nadlufki kombinowane pochodzą z Rosji, Włoch i Czech. Dzięki uprzejmości zaprzyjaźnionego sklepu myśliwskiego udało nam się przetestować rosyjską i włoską kniejówkę – Iż-94 Tajga i Sabatti Forest. Obie są podstawowymi modelami kniejówek w ofercie producentów z Iżewska i Gardone Val Trompia. O iżewskiej fabryce słyszał każdy, kto choć trochę interesuje się bronią; włoska marka nie jest u nas aż tak znana, choć we Włoszech rusznikarze z rodziny Sabatti cieszyli się sławą mistrzów rzemiosła już od XVII wieku. Wytwarzali znakomite pistolety skałkowe, arkebuzy i lufy kute z damastu. W roku 1946 Antonio Sabatti i Giuseppe Tanfoglio zajęli się produkcją części do broni śrutowej, potem całych strzelb, a od 1956 – także pistoletów samopowtarzalnych. Cztery lata później doszło do podziału firmy: Tanfoglio skoncentrował się na pistoletach, Sabatti pozostał przy broni myśliwskiej. Z czasem do śrutówek dołączyły ekspresy, kniejówki, pojedyncze sztu cery łamane, a nawet repetiery. Pierwowzór testowanej kniejówki rosyjskiej miał premierę w roku 1994 – prototyp nowego modelu nadlufki kombinowanej, Iż-27 Tajga, bazował na sprawdzonej konstrukcji popularnego boka Iż-27. Tajga miała wzmocniony węzeł ryglowy i hartowaną baskilę. Do produkcji trafiła jako Iż-94 z lufą kulową na naboje 7,62 mm x 39 lub .308 Winchester oraz Iż-97 o dolnej lufie 7,62 mm x 54R; obie kniejówki miały lufy śrutowe w kalibrze 12, do wyboru z komorą 70 albo 76 mm. Obecnie wszystkie wersje Tajgi sprzedawane są pod jedną nazwą Iż-94 (lub MR-94) – lufy gładkie pozostały bez zmian (12/70 i 12/76), zaś pośród kulowych mamy .222 Remington, .223 Remington, 5,6 mm x 50R Magnum, 6,5 mm x 55SE, 7 mm x 57R, 7 mm x 65R, 7,62 mm x 39, 7,62 mm x 54R, .308 Winchester, .30-06 Springfield, 9 mm x 53R i 9,3 mm x 74R.
Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 7-8/2011