Rosyjskie bezzałogowe statki powietrzne – stan obecny i perspektywy rozwoju

Rosyjskie bezzałogowe statki powietrzne – stan obecny i perspektywy rozwoju

Robert Ciechanowski

 

 

W ostatnich latach w rosyjskich siłach zbrojnych pojawiło się wiele typów bezzałogowych statków powietrznych (BSP) najmniejszych klas – mikro, mini i taktycznych krótkiego zasięgu – w wyprodukowanych przez rodzime firmy, jak i zakupionych w Izraelu. Natomiast w segmencie BSP większych i bardziej zaawansowanych, szczególnie klasy operacyjnej, tj. średniej wysokości dużej długotrwałości lotu MALE (Medium Altitude Long Endurance) i strategicznej, czyli dużej wysokości i dużej długotrwałości lotu HALE (High Altitude Long Endurance), sytuacja jest gorsza. Wprawdzie prowadzone jest kilka projektów, a na wojskowe BSP rosyjski resort obrony preliminował już w 2012 roku łącznie prawie 400 mld rubli, ale pierwszy większy aparat nie będzie dostępny wcześniej niż w 2018 lub 2019 roku.

Obecnie Rosjanie wydają się wyraźnie zapóźnieni pod względem rozwoju BSP względem innych mocarstw. Jest to o tyle specyficzna sytuacja, że w czasach ZSRR radzieckie dokonania w tym zakresie były dość znaczne. Pierwszym seryjnym bezzałogowcem w ZSRR, poza latającymi celami, był odrzutowy Ła-17R, którego projektowanie rozpoczęto już w 1959 roku, przyjmując do uzbrojenia pięć lat później. Ponadto już w 1960 roku rozpoczęto w OKB A.N. Tupolewa prace nad naddźwiękowym bezpilotowym samolotem rozpoznawczym wielokrotnego użytku szczebla operacyjnego Jastreb-1. Zbudowano go na bazie doświadczalnego samolotu-pocisku Tu-121. Rozpoznawczy kompleks BSP, oznaczony DBR-1 (Dalnyj Bezpilotnyj Razwiedczik), z platformą I123K lub Tu-123 („Samoljet 123K”), został przyjęty do uzbrojenia dość szybko – w 1964 roku. Tu-123 był dużą maszyną o rozpiętości 8,41 m, długości  27,84 m i masie startowej aż 35600 kg. Według najbardziej wiarygodnych danych do 1972 roku wyprodukowano 52 seryjne Tu-123, które pozostawały w służbie do 1979 roku. Kolejnym, lżejszym bezzałogowcem rozpoznawczym z biura Tupolewa, był Tu-143, kompleksu WR-3 Rejs, opracowywany od 1968 roku, ukończony w 1973 roku i przyjęty do linii trzy lata później. Produkcja WR-3 trwała aż do 1989 roku i ogółem zmontowano ponad 950 sztuk tych BSP. W 1981 roku rozpoczęto prace nad zmodernizowanym modelem WR-3D Rejs-D o większym zasięgu, którego samolot otrzymał fabryczne oznaczenie Tu-243. Rejs-D przyjęto na uzbrojenie armii rosyjskiej dopiero w 1999 roku, użytkowano prawdopodobnie jedynie kilka systemów.

Równolegle z WR-3 Rejs w biurze konstrukcyjnym Tupolewa opracowano bezzałogowy system rozpoznania szczebla operacyjnego WR-2 (Tu-141) Stirż-1. Początkowo samolot miał być naddźwiękowy, jednak w trakcie prac ograniczono wymaganą prędkość do 1100 km/h, co umożliwiło zastosowanie identycznego układu aerodynamicznego jak w Rejsie. Stirż był jednak większy – rozpiętość wynosiła 3,87 m, długość 14,33 m, a masa startowa 5370 kg, identyczny był natomiast sposób lądowania. System WR-2 rozpoczął próby w 1974 roku, a pięć lat później przyjęto do służby – do upadku bloku radzieckiego wyprodukowano 152 samoloty, łącznie z prototypami. Ponadto w końcu lat siedemdziesiątych opracowano i wyprodukowano w liczbie kilkuset egzemplarzy sterowany komendowo BSP Kryło, o masie całkowitej 220 kg, udźwigu 60 kg. Aparat był napędzany silnikiem odrzutowym MD45, który pozwalał na osiągnięcie prędkości do 500 km/h. Wyposażenie obejmowało aparat fotograficzny lub urządzenia rozpoznania radiotechnicznego.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 6/2016

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter