Rosyjskie lotnictwo pokładowe powraca na Morze Śródziemne

Rosyjskie lotnictwo pokładowe powraca na Morze Śródziemne

Marek Furtak

 

W połowie listopada br. do operacji wojskowej w Syrii dołączyły samoloty bojowe rosyjskiego lotnictwa pokładowego marynarki wojennej (Morska Awiacja WMF Rosji) z grupy lotniczej prowadzącej działania w ramach wydzielonej okrętowej grupy uderzeniowej (ros.: KUG: Korabielnaja Udarnaja Grupa) 43. Dywizji Okrętów Rakietowych (Siewieromorsk) z 7. Eskadry Okrętów Nawodnych Floty Północnej WMF FR. Jej trzon stanowi jedyny rosyjski lotniskowiec w czynnej służbie – ciężki krążownik lotniczy projektu 1143.5 TAWKR (ros.: ТАВКР: Тяжёлый Авианесущий Крейсер) Admirał Fłota Sowietskogo Sojuza Kuzniecow (063).

Personel latający podporządkowany pokładowej grupie lotniczej ma wziąć bezpośredni udział w wykonywaniu uderzeń powietrznych na wybrane cele na obszarach kontrolowanych przez antyrządowe zbrojne grupy rebeliackie bądź też przez Państwo Islamskie na terenie Syryjskiej Republiki Arabskiej. Ma to na celu zapewnienie załogom statków powietrznych MA WMF biorących udział w operacji niezbędnej praktyki wykonywania zadań bojowych z pokładu lotniskowca. Działania pokładowej grupy lotniczej zaplanowano na okres do końca stycznia 2017 roku. Mają się one odbywać w pełnej koordynacji z grupą lotniczą stacjonującą w bazie Chmiejnim, jak również z pozostałymi wydzielonymi jednostkami rosyjskich sił zbrojnych na terenie Syrii, zapewniając im przy tym niezbędne wsparcie. Ponadto krążownik lotniczy wraz z resztą okrętów wchodzących w skład rosyjskiej KUG będzie współodpowiedzialny za osłonę transportów morskich do Syrii.

Przygotowania do rejsu Admirała Kuzniecowa

Według wypowiedzi admirała Wiktora Borsuka z dowództwa WMF Rosji, nadrzędnym celem rejsu jest test sprawności bojowej grupy uderzeniowej. Przez cały czas operacji Admirał Kuzniecow miałby przebywać w rejonie wód przybrzeżnych Syrii, a w najgorszym razie pozostać na kotwicowisku, zacumowany na redzie portu morskiego w Tartus, zdając się na zaopatrzenie z mniejszych jednostek, ponieważ nie ma możliwości przybicia okrętu do rosyjskiej bazy znajdującej się w porcie, ze względu na to, że jest ona na to ciągle za mało rozbudowana. Takie działanie ma zapewnić myśliwcom stacjonującym na pokładzie krążownika lotniczego możliwość operowania w przestrzeni powietrznej arabskiej republiki bez konieczności stosowania dodatkowych podwieszanych zbiorników paliwa. W ten sposób maszyny będą mogły każdorazowo zabrać większą ilość uzbrojenia. Docelowo na pokładzie lotniskowca ma się znaleźć mieszana grupa kilkunastu samolotów bojowych składająca się z myśliwców Su-33 i nowo zakupionych MiG-29KR/KUBR oraz przeszło tuzina śmigłowców różnych typów – włączywszy w to morskie śmigłowce szturmowe Ka-52K oraz śmigłowce Ka-27 i Ka-31 różnych wersji. Rejs jest również kolejnym elementem zaznaczenia, po latach przestoju, obecności wojskowej Rosji na akwenie Morza Śródziemnego, które to działania WMF tej kategorii były wyraźnie ograniczone przez cięcia budżetowe.

Ze względu na zły stan techniczny (w tym także zespołu napędowego) na przełomie 2014 i 2015 roku rosyjski krążownik lotniczy został czasowo wyłączony ze służby w WMF. Ostatecznie okręt skierowano do stoczniowych zakładów remontowych rosyjskiej marynarki SRZ-35 „Zwiezdoczka” w Murmańsku, gdzie miał przejść gruntowny przegląd oraz prace remontowe w doku, po których mógł zostać wysłany w planowany rejs. W ramach prac odmalowano i oczyszczono kadłub, wykonano też przegląd uzbrojenia oraz systemów radiotechnicznych. Dokonano przy tym niezbędnych napraw agregatów i innych systemów elektromechanicznych. Po zakończeniu operacji na Morzu Śródziemnym w lutym okręt ma powrócić do Sewierodwińska, aby zakończyć remont prowadzony w tamtejszej stoczni. Dopiero w ramach kolejnych prac mówi się o planowej poważniejszej modernizacji okrętu. Proces ten na pełną skalę rozpocznie się w 2018 roku i ma potrwać co najmniej kolejne 2–3 lata. W dalszej perspektywie zaplanowano również budowę następcy TAWKR. WMF FR planuje ostatecznie wycofać okręt z linii w latach 2025–2030.

Faktyczny proces przygotowania okrętu do rejsu na Morze Śródziemne miał się rozpocząć jeszcze jesienią zeszłego roku. W ich ramach na Morzu Barentsa wykonano specjalny rejs techniczny. Zgodnie z informacjami MO FR, już 19 października 2015 roku miały odbyć się ćwiczenia operacji uzupełniania paliwa i zapasów na pełnym morzu. Z kolei od 23 października miano prowadzić próby pokładowych systemów radiolokacyjnych i radiotechnicznych, 26 października miano natomiast przeprowadzić ćwiczebne strzelanie rakietowe z wykorzystaniem pokładowego kompleksu przeciwlotniczego 3K95 Kinżał. 

Otwarte pozostaje pytanie o dalszy kształt zaplanowanej operacji. Należy mieć na uwadze, że rosyjski okręt dysponuje stosunkowo umiarkowaną siłą bojową ze względu na to, że asortyment przenoszonych samolotów i ich uzbrojenia jest ograniczony. Krytykowany jest także mało wydajny klasyczny układ napędowy (8 kotłów parowych KWG-4, 4 turbiny parowe, łączny zapas paliwa 9918,5 ton mazutu), co może być problematyczne w przypadku wystąpienia ew. problemów technicznych z siłownią Kuzniecowa podczas rejsu. Z tych powodów na czas rejsu zostali również zaokrętowani technicy stoczniowi. Konsekwentnie okręt w dłuższej perspektywie posłuży zapewne wyłącznie jako baza wypadowa dla zaokrętowanych samolotów bojowych, pozostając nieustannie w osłonie innych okrętów wojennych WMF FR biorących udział w operacji.

Co więcej, od lat nie poddano większej modernizacji wyposażenia radioelektronicznego oraz innych środków nawigacyjno-bojowych zainstalowanych na okręcie. Na dzień dzisiejszy trzonem wyposażenia radiolokacyjnego okrętu jest wielofunkcyjny kompleks radiolokacyjny Mars-Passat (4 anteny ścianowe wokół nadbudówki), trójwspółrzędny radar MR-750 Friegat-MA (na nadbudówce nad anteną systemu naprowadzania lotnictwa Rezistor K4), dwa radary dozoru powietrznego MR-350 Podkat (do wykrywania celów nisko lecących) oraz dwa radary nawigacyjne Wajgacz-1143. Aczkolwiek zdecydowano o wprowadzeniu pewnych ulepszeń w przypadku niedokończonego bliźniaczego krążownika lotniczego 1143.5 Wariag – który po wielu latach sprzedano do ChRL, gdzie w 2012 roku po wielu przygotowaniach wszedł do służby w Marynarce Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej pod nazwą Liaoning – znieniając przy tym oznaczenie projektu następnego TAWKR na 1143.6, na którym niedopracowany system Mars-Pasat zamieniono na kompleks Forum, opierający się na dwóch radarach trójwspółrzędnych z klasycznymi antenami Friegat-MA i radarze Podbieriezowik.

Wszystko to oznacza, że najprawdopodobniej rolę kontroli ruchu lotniczego oraz koordynacji lotów bojowych Su-33 oraz MiG-29KR/KUBR będzie musiało przejąć stanowisko dowodzenia (KP) rozlokowane w awiabazie w Chmiejnim. Warto zauważyć tutaj, że stała baza lotnicza w Chmiejnim jest wynikiem bezprecedensowej dla sił zbrojnych FR operacji logistycznej oraz rozwinięcia infrastruktury lotniskowej (socjalno-bytowej oraz wojskowej) w quasi-polowych warunkach, odległej od granic FR. Czyni ją to znacznie większą i wygodniejszą od pokładu rosyjskiego krążownika lotniczego, z tego też powodu pełni funkcję zapasowego lotniska.

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 12/2016

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter