Rosyjskie lotnictwo wojskowe na Białorusi. Lata 2012-2022

Andrij Charuk
Ważnym elementem planów Rosji dotyczących uderzenia na Ukrainę jest wykorzystanie potencjału sojuszniczej Białorusi. Planowano nawet zmusić białoruskiego nieprawowitego prezydenta Alaksandra Łukaszenkę do wsparcia „specjalnej operacji wojskowej” własnymi siłami zbrojnymi. Choć ostatecznie nie udało się tego osiągnąć, infrastruktura Białorusi jest bez przeszkód wykorzystywana przez siły zbrojne Federacji Rosyjskiej. Dotyczy to również lotnisk.
Integracja
W ciągu ostatnich dwóch i pół dekady białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka skutecznie przekształcił swój kraj w satelitę Federacji Rosyjskiej. Procesy podporządkowania wszystkich aspektów życia na Białorusi jej „starszemu partnerowi” trwają od 1999 roku, kiedy podpisano traktat o utworzeniu Państwa Związkowego Rosji i Białorusi. Poruszono także sferę militarną, której kulminacją było podpisanie 4 listopada 2021 roku przez Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenkę wojskowej doktryny Państwa Związkowego. Konieczność przyjęcia takiego dokumentu tłumaczono „bezprecedensową presją zewnętrzną na oba państwa” oraz potrzebą „podniesienia poziomu spójności polityki obronnej, terminowego dostosowania zadań resortów obrony, z uwzględnieniem zmian sytuacji wojskowo-politycznej w regionie”.
Strona rosyjska definiuje Białoruś jako jedynego strategicznego sojusznika na kierunku zachodnim. Od czasu rozpadu ZSRR Rosja utrzymuje na terytorium Białorusi dwie bazy wojskowe (radar ostrzegania o wystrzeliwaniu międzykontynentalnych rakiet balistycznych oraz węzeł komunikacyjny Marynarki Wojennej). W ciągu dwóch dekad oba kraje zawarły szereg porozumień o współpracy w sferze wojskowej. W szczególności w kwietniu 2016 roku stworzono zunifikowany regionalny system obrony powietrznej. Rosja zaopatruje Białoruś w nowoczesną broń, w tym myśliwce, śmigłowce i systemy obrony powietrznej.
O szczególnej pozycji Białorusi w planach rosyjskiego kierownictwa wojskowo-politycznego decyduje kilka czynników, nie tylko strategicznych, ale i ideologicznych. Dążenia Putina do odbudowy Związku Radzieckiego, czego już nie ukrywa, wymagają integracji byłych republik sowieckich. Białoruś jest najlepszym kandydatem do priorytetowej integracji. Ponadto Białoruś jest postrzegana jako rodzaj bufora oddzielającego Rosję od „agresywnego bloku NATO”. W przypadku konfrontacji z NATO terytorium tego państwa powinno stać się przyczółkiem do przebicia się przez przesmyk suwalski do obwodu kaliningradzkiego. Wreszcie Białoruś odegrała niezwykle ważną rolę w planowaniu agresji na Ukrainę, jako że z jej terytorium prowadzi najkrótsza droga do Kijowa.
Rosyjskie lotnictwo wojskowe zadomowiło się w przestrzeni powietrznej i na lotniskach Białorusi na długo przed 24 lutego 2022 roku. Zapoznanie z miejscowymi warunkami odbywało się podczas licznych wspólnych ćwiczeń, z których największym było ćwiczenie strategiczne „Zapad”. Organizowano je co cztery lata począwszy od 2009 roku.
Podczas ćwiczeń „Zapad-2009” we wrześniu 2009 roku na białoruskie lotniska przerzucono myśliwce Su-27 i MiG-29, bombowce Su-24M, samoloty szturmowe Su-25 i śmigłowce szturmowe Mi-28N (te ostatnie dopiero zaczynały wchodzić do służby). Myśliwce Su-27 z rosyjskiego 968. Badawczo-Szkoleniowego Pułku Lotnictwa Mieszanego z Lipiecka stacjonowały na lotnisku Baranowicze, gdzie współdziałały z Su-27 i MiG-29 z białoruskiej 61. Bazy Lotnictwa Myśliwskiego. Rosyjskie myśliwce MiG-29 z 14. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego z Kurska-Chalino pełniły służbę bojową na lotnisku Bereza wraz samolotami tego samego typu z białoruskiej 927. Bazy Lotnictwa Myśliwskiego.
Ćwiczenia „Zapad” przewidywały okresowe bazowanie rosyjskich samolotów na białoruskich lotniskach. 23 kwietnia 2013 roku minister obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu ogłosił jednak zamiar zorganizowania stałej obecności rosyjskich myśliwców na terytorium Białorusi. Tłumaczono to zmniejszeniem zdolności bojowych Sił Powietrznych Białorusi, w związku z wycofaniem w grudniu 2012 roku ze służby bojowej wszystkich myśliwców Su-27. W służbie pozostały jedynie MiG-i-29, które miały mniejsze zdolności bojowe.
Możliwości bojowe białoruskiego lotnictwa wojskowego zostały w ostatnim dziesięcioleciu znacząco ograniczone z powodu kryzysu gospodarczego. W 2012 roku wycofano nie tylko Su-27 (w tym świeżo zmodernizowane Su-27UBM), ale również samoloty uderzeniowe Su-24M i rozpoznawcze Su-24MR. Oprócz MiG-ów-29 pozostawiono tylko jedną eskadrę samolotów szturmowych Su-25. W 2017 roku Białoruś zamówiła w Rosji 12 myśliwców Su-30SM. Zakładano, że samoloty będą przybywać po cztery rocznie w latach 2018–2020, program jest jednak realizowany z dużymi opóźnieniami. Pierwsza i jedyna jak dotąd czwórka Su-30SM przybyła do Baranowicz w listopadzie 2019 roku. Dostawę drugiej czwórki zaplanowano dopiero na październik 2022 roku, ale prawdopodobnie zostanie przesunięta lub nawet całkowicie odwołana. Rosjanie muszą bowiem uzupełnić własne straty. W tej sytuacji Siły Powietrzne Białorusi muszą angażować do dyżuru w systemie obrony powietrznej nawet samoloty szkolno-bojowe Jak-130 (12 egz. dostarczono w latach 2015–2017; jeden utracono w maju 2021 roku), uzbrojone w pociski powietrze-powietrze R-73.
8 grudnia 2013 roku na lotnisko Baranowicze przybyły cztery myśliwce Su-27P z rosyjskiego 159. PLM (z lotniska Biesowiec w Karelii). Od tej pory w Baranowiczach stale znajdował się klucz rosyjskich myśliwców, który rotacyjnie zmieniał się w określonych odstępach czasu.
W pierwszej połowie 2014 roku, w związku z rozpoczęciem rosyjskiej agresji na Ukrainę, znacznie wzrosła obecność rosyjskich samolotów wojskowych na białoruskich lotniskach. 15 marca 2014 roku do Baranowicz przyleciał samolot wczesnego ostrzegania radarowego A-50. Jego pobyt na Białorusi tłumaczono koniecznością ochrony przestrzeni powietrznej podczas Mistrzostw Świata w hokeju na lodzie w Mińsku (9–25 maja 2014 roku). A-50 umożliwił skuteczne kontrolowanie przestrzeni powietrznej nad dużą częścią terytorium Ukrainy. 4 czerwca 2014 roku A-50 powrócił do Rosji, ale na Białorusi pozostało dziesięć rosyjskich myśliwców Su-27 – cztery „etatowe” w Baranowiczach i sześć w Bobrujsku. Dyżury bojowe połączono z intensywnym szkoleniem bojowym. Według dowódcy Sił Powietrznych i Obrony Przeciwlotniczej Białorusi Alega Dwigałowa, w 2014 roku rosyjskie i białoruskie samoloty wykonały 400 wspólnych lotów.
Oprócz myśliwców na białoruskich lotniskach stacjonowały także rosyjskie samoloty uderzeniowe. Na przykład w czerwcu 2016 roku do Baranowicz przybyła grupa samolotów uderzeniowych Su-34. Ich obecność tłumaczono „potrzebą obrony interesów Białorusi w związku z ćwiczeniami wojskowymi prowadzonymi w Polsce przez wojska NATO”. Lotnictwo rosyjskie systematycznie uczestniczyło we wspólnych ćwiczeniach strategicznych na terytorium Białorusi, w tym „Zapad-2017” i „Zapad-2021”.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 9/2022