Samolot bojowy F-35 Lightning II w ostatnich latach
Tomasz Kwasek
Program Joint Strike Fighter (JSF), rozpoczęty formalnie przez amerykański Department of Defence (DoD) w marcu 1996 roku, jest formalnie w trzeciej fazie nazwanej programem nieustannego doskonalenia samolotu Continuous Capability Development and Delivery (C2D2). Faza pierwsza, Concept Demonstration Phase (CDP), trwała w latach 1996–2001. Faza druga, czyli rozwój systemu, tj. System Development and Demonstration (SDD), w której wybrano projekt samolotu, a następnie trwał faktyczny rozwój F-35, zakończyła się oficjalnie w 2018 roku. Koszt tego etapu wyniósł aż 59,8 mld USD, a jego zakończenie pozwoliło na przeprowadzenie testów operacyjnych i oceny Initial Operational Test and Evaluation (OTE) wszystkich trzech wersji F-35 w kilku aspektach, w tym przydatności, skuteczności, zdolności i przeżywalności. Jego kilkukrotnie przekładane zakończenie jest planowane w 2020 roku (według danych brytyjskich nie nastąpi to przed wrześniem br.). Pozytywna finalizacja ma dać zgodę do rozpoczęcia produkcji wielkoseryjnej Full-Rate Production (FRP).
Rozwój systemu
Samoloty F-35, mimo dostarczenia już ponad 500 egzemplarzy, są nadal produkowane w ograniczonych seriach Low-Rate Initial Production (LRIP), ponieważ formalnie dopiero pozytywna ocena z testów operacyjnych umożliwi produkcję pełnoskalową. Zgodnie z założeniami leżącymi u podstaw programu JSF system lotniczy, w ramach którego działa F-35, ma być nieustannie modernizowany w fazie C2D2 w ramach projektu Production, Sustainment and Follow-on Development (PSFD), co ma kosztować 16 mld USD w latach 2018–2024. Rozwój Lightninga II wzbudza wiele kontrowersji, których artykułowanie miało mniejszy oddźwięk w czasie, gdy program znajdował się we wczesnej fazie SDD, a produkowane samoloty traktowane były jako testowe. Od kilku lat roczna produkcja samolotów przekroczyła poziom 50 sztuk, Lightningi II różnych użytkowników uczestniczą działaniach bojowych. W związku z tym doniesienia o niesprawnościach i technicznych niedoskonałościach samolotu powodują bardziej lub mniej uzasadnioną krytykę programu. Producent maszyny, koncern Lockheed Martin, i biuro zarządzające Joint Program Ofifice (JPO) odpierają większość z zarzutów, przyznając przy tym, że w niektórych przypadkach konieczne były poprawki konstrukcji i modyfikacje wyposażenia.
W ramach PSFD rozpocząć ma się głęboka modernizacja awioniki samolotu do standardu Block 4, co pozwoli na wprowadzenie zmodyfikowanych systemów elektronicznych i integrację nowych typów uzbrojenia: bomb kierowanych GBU-53/B SDB II, pocisków powietrze–ziemia AGM-154C-1 JSOW i pocisków powietrze–powietrze AlM-9X Sidewinder Block II. W ramach Block 4 samoloty otrzymają elementy elektroniczne w standardzie Technical Refresh 3 (TR-3), w tym komputer Integrated Core Processor (ICP), moduł pamięci Aircraft Memory System (AMS) i panoramiczny wyświetlacz pilota Panoramic Cockpit Display (PCD). TR-3 ma być wprowadzony na nowo budowanych samolotach od serii LRIP 15, starsze będą modernizowane do tego standardu w ramach przeglądów okresowych. Zmianom ma podlegać również konstrukcja samolotu oraz elementy wyposażenia. Po modyfikacji struktury siłowej kadłuba samoloty będą mogły przenosić w wewnętrznych komorach uzbrojenia pociski przeciwradiolokacyjne AARGM-ER, a w ramach projektu Sidekick do sześciu pocisków powietrze–powietrze AIM-120 AMRAAM zamiast czterech. Wymienione zostaną zestawy optoelektroniczne AN/AAQ-37 i AN/AAQ-40, zmodyfikowany system walki elektronicznej AN/ASQ-239, planowane są zmiany w instalacji paliwowej, które pozwolą na zwiększenie zapasu zabieranego paliwa. Samoloty otrzymają nowe możliwości systemu wymiany danych MADL, w tym protokołu Daisy Chain pozwalającego na stworzenie łańcucha wymiany danych, wprowadzony zostanie terminal łączności satelitarnej. Już w ubiegłym roku testowano bezpośrednią współpracę F-35 z systemem dowodzenia obroną przeciwlotniczą Integrated Air and Missile Defense Battle Command System (IBCS). Równolegle z doskonaleniem samolotu prowadzone są działania mające na celu zredukowanie kosztów godziny lotu F-35 do poziomu 25 tys. USD najpóźniej w 2025 roku (w tym przypadku nie są wliczane koszty dodatkowe) oraz podniesienie wskaźnika operacyjnej gotowości z 60–70 do ponad 80 proc. dla całej floty. Według raportu organu kontrolnego Government Accountability Office (GAO) z listpada 2019 roku gotowość floty JSF miała wynosić jedynie 27 proc., oficjalne dane DoD z czerwca 2020 roku, a dotyczące okresu do września poprzedniego roku wskazują natomiast, że współczynnik gotowości F-35A wyniósł prawie 62 proc., F-35B ponad 59 proc., a F-35C prawie 65 proc.
Równolegle do produkcji samolotów realizowany jest szereg przedsięwzięć wynikających z potrzeby szkolenia personelu latającego i technicznego oraz udzielania wsparcia technicznego. W latach 2009–2019 przygotowano łącznie 18 ośrodków szkolenia personelu oraz serwisowania samolotów, w tym dziesięć w Stanach Zjednoczonych oraz po jednym u każdego użytkownika spoza USA, tj. w Australii (Williamtown), Holandii (Leeuwarden), Izraelu (Newatim), Japonii (Misawa), Norwegii (Ørland), Republice Korei (Cheongju), Wielkiej Brytanii (Marham) i Włoszech (Amendola). Do końca 2025 roku ma powstać kolejnych 14 baz, w tym Cherry Point, Dannely Field, Miramar i Truax w USA, dwa amerykańskie ośrodki poza USA, w brytyjskiej bazie RAF w Lakenheath i japońskiej Kadena oraz bazy narodowe w Australii (Tindal), Belgii (Florennes), Danii (Skrydstrup), Norwegii (Bodø), czy Włoszech (Ghedi).
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 7/2020