Samolot szkolny AIDC T-5 Brave Eagle

Leszek A. Wieliczko
Ze względu na nieustające zagrożenie ze strony ChRL, Republika Chińska, zwana potocznie Tajwanem, utrzymuje liczne i dobrze wyposażone siły powietrzne. Aż 3/5 posiadanych statków powietrznych to samoloty bojowe (myśliwskie). Do szkolenia dużej liczby pilotów na odpowiednio wysokim poziomie potrzebne są więc nowoczesne samoloty szkolno-treningowe. Z tego powodu w drugiej połowie minionej dekady siłami własnego przemysłu lotniczego skonstruowano odrzutowy samolot szkolenia zaawansowanego AIDC T-5 Brave Eagle. Jego prototyp oblatano w 2020 roku, a w ubiegłym roku rozpoczęto produkcję seryjną. Zgodnie z planem do 2026 roku lotnictwo tajwańskie otrzyma 66 egz. T-5.
W latach 90. XX wieku Siły Powietrzne Republiki Chińskiej (ang. Republic of China Air Force, ROCAF; chiń. Zhonghua Minguo Kongjun [Chung-hua Min-kuo Kong-jun]*) znacząco wzmocniły swój potencjał bojowy. W latach 1993–2000 rodzima firma AIDC(powstała w 1969 roku jako część ROCAF pod nazwą Aero Industry Development Center, w 1996 roku przekształcona w państwową firmę Aerospace Industrial Development Corporation, a w 2014 roku w spółkę akcyjną i sprywatyzowana) wyprodukowała 131 seryjnych myśliwców F-CK-1 Jing Guo [Ching Kuo] (103 jednomiejscowe bojowe A i 28 dwumiejscowych szkolno-bojowych B), znanych ogólnie jako Indigenous Defense Fighter (IDF). W latach 1997–1998 pozyskano z Francji 60 myśliwców Dassault Mirage 2000-5 (48 jednomiejscowych Ei i 12 dwumiejscowych Di), a w latach 1997–2001 ze Stanów Zjednoczonych 150 myśliwców Lockheed Martin F-16 Block 20 Fighting Falcon (120 jednomiejscowych A i 30 dwumiejscowych B). Pozwoliło to wycofać ze służby myśliwce starszej generacji Lockheed F-104 Starfighter (ostatnie egzemplarze w 1998 roku) oraz większość Northrop F-5E/F Tiger II. W 2001 roku na stanie ROCAF pozostały już tylko 52 egz. F-5 (20 jednomiejscowych E i 32 dwumiejscowe F) spośród 308 (242 E i 66 F) wyprodukowanych na licencji w AIDC w latach 1973–1986.
Wcześniej, w latach 80. XX wieku, unowocześniono park samolotów szkolno-treningowych. Do wstępnego i podstawowego szkolenia w pilotażu kandydatów na pilotów wojskowych służyły turbośmigłowe samoloty szkolno-treningowe Beechcraft T-34C Turbo Mentor. W latach 80. kupiono 44 egz. w celu zastąpienia przestarzałych AIDC T-CH-1 Zhong Xing [Chung Hsing]. Szkolenie zaawansowane realizowano przy użyciu odrzutowych samolotów szkolno-treningowych AIDC AT-3 Zi Qiang [Tzu Chiang]. W latach 1984–1990 wyprodukowano 61 egz. seryjnych AT-3 (formalnie AT-TC-3A), które w procesie szkolenia pilotów ROCAF zastąpiły wysłużone Lockheedy T-33A. W ostatnim etapie szkolenia zaawansowanego – szkoleniu bojowym, w tym z użyciem ostrej amunicji – wykorzystywano natomiast pozostające w służbie Tigery II.
W latach 2001–2006 samoloty AT-3 poddano ograniczonej modernizacji. Już wtedy było jednak jasne, że zarówno one, jak i F-5E/F, będą wymagały w perspektywie 20 lat zastąpienia nowymi odrzutowymi samolotami szkolenia zaawansowanego (Advanced Jet Trainer, AJT). Wiązało się to zarówno z wiekiem i zużyciem maszyn obu typów, jak i planami modernizacji awioniki myśliwców F-CK-1A/B (co faktycznie nastąpiło w latach 2009–2017; zmodernizowane samoloty dostały oznaczenia F-CK-1C/D) oraz zakupu F-16C/D Block 52+ (do czego ostatecznie nie doszło; zamiast tego rozpoczęto modernizację posiadanych F-16A/B do standardu wersji F-16V). Potrzebny był więc nowy samolot klasy LIFT (Lead-In Fighter Training), dysponujący nowoczesną cyfrową awioniką, odpowiadającą wymaganiom programu szkolenia pilotów zaawansowanych samolotów bojowych.
Kwestia pozyskania nowego odrzutowego samolotu szkolenia zaawansowanego zaczęła być rozważana przez rząd Republiki Chińskiej (Tajwanu) na początku drugiej dekady XXI wieku. Brano pod uwagę dwie opcje – zakup licencji na produkcję w kraju oraz skonstruowanie własnego samolotu. W pierwszym przypadku rozważano włoski samolot Alenia Aermacchi (obecnie Leonardo) M-346 Master i południowokoreański KAI T-50 Golden Eagle. AIDC zaproponowała natomiast dwa samoloty rodzimej konstrukcji: AT-3 MAX i XAT-5. Ich modele zaprezentowano na targach Taipei Aerospace and Defense Technology Exhibition (TADTE), które odbyły się w Tajpej 13–16 sierpnia 2015 roku. AT-3 MAX był wersją rozwojową AT-3 z mocniejszymi o około 66% silnikami. XAT-5 bazował natomiast na konstrukcji myśliwca F-CK-1. Oba miały dysponować nowoczesną cyfrową awioniką (glass cockpit), a w ich konstrukcji miały być zastosowane w szerokim zakresie materiały kompozytowe.
Dnia 12 czerwca 2015 roku w Ministerstwie Obrony Narodowej Republiki Chińskiej odbyło się spotkanie z przedstawicielami Dowództwa Sił Powietrznych w sprawie pozyskania nowego samolotu. W jego efekcie rząd skierował oficjalne zapytania ofertowe do firm AIDC, Alenia Aermacchi i KAI. Ówczesny prezydent Tajwanu Ma Yingjiu [Ma Ying-jeou] skłaniał się do zakupu samolotu M-346 i podjęcia jego licencyjnej produkcji w AIDC. Już na początku 2008 roku tajwańskie media poinformowały, że AIDC jest zainteresowana współpracą z Alenia Aermacchi przy produkcji M-346. W 2014 roku AIDC i włoska Finmeccanica podpisały porozumienie o współpracy, gdyby rząd i ROCAF zdecydowały się na wybór włoskiej oferty. Włosi zobowiązali się w nim m.in. do transferu technologii i zapewnienia wsparcia technicznego, a także ulokowania w AIDC produkcji co najmniej 50% części i podzespołów oraz utworzenia linii montażu końcowego.
Nowa pani prezydent Cai Yingwen [Tsai Ing-wen], która objęła urząd w maju 2016 roku, promowała jednak politykę samodzielnego wdrażania zdolności obronnych i wzmacniania bezpieczeństwa narodowego oraz rozwoju krajowej bazy przemysłowej. Temat samodzielnego opracowania nowego samolotu szkolno-treningowego przewijał się nawet w jej wystąpieniach podczas kampanii wyborczej. Cai Yingwen argumentowała, że zapewni to modernizację tajwańskich możliwości technologicznych w dziedzinie lotnictwa i astronautyki dzięki opracowaniu i pozyskaniu nowych technologii i ich transferowi do sektora prywatnego, co z kolei umożliwi rozbudowę krajowego przemysłu lotniczo-kosmicznego i wypromuje tajwańskie firmy jako uczestników międzynarodowego komercyjnego łańcucha dostaw w branży lotniczo-kosmicznej. Wszystko to razem przyniesie długofalowe korzyści tajwańskiej gospodarce. Co więcej, nowy samolot szkolno-treningowy – a raczej know-how zdobyte podczas jego projektowania i produkcji – ma stać się bazą do opracowania w niedalekiej przyszłości wielozadaniowego samolotu bojowego nowej generacji dla ROCAF.
Wadami przyjętego rozwiązania były znacznie wyższe całkowite koszty oraz dłuższy czas realizacji programu. W przypadku kosztów oprócz ceny zakupu samych samolotów i pomocy szkoleniowych należało bowiem uwzględnić koszty opracowania, rozwoju i prób oraz przygotowania bazy produkcyjnej (z drugiej strony większość wydanych z budżetu środków pozostawała w kraju). Niestety, planowany początkowo przez ROCAF termin wprowadzenia nowego samolotu do służby nie później niż w 2019 roku nie mógł być w takiej sytuacji dotrzymany. Tym niemniej Dowództwo Sił Powietrznych poparło program samodzielnej budowy samolotu i 6 września 2016 roku zapowiedziało zamiar zamówienia 66 maszyn. Mimo pewnych obiekcji zgłaszanych przez opozycję w listopadzie 2016 roku program „uzyskał zielone światło” od parlamentu.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 12/2022