Sentinel – australijski strażnik
Michał Kuchciak
Sentinel – australijski strażnik
Jako członek Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, Australia przystąpiła do wojny z Niemcami we wrześniu 1939 r., pierwsze poważne walki tocząc od następnego roku na piaskach Afryki Północnej oraz w Grecji i na Krecie. Tymczasem w rejonie Pacyfiku wyrastało nowe zagrożenie. Japonia, bo o niej mowa, od 1937 r. będąca ponownie w konflikcie z Chinami, w latach 1938-39 prowadziła również lokalne walki graniczne z Rosją Sowiecką. Wykorzystawszy fakt, że blitzkrieg niemiecki w Europie osłabił wpływy państw kolonialnych w Azji, w czerwcu 1940 r. Japonia otrzymała pozwolenie od państwa Vichy na przemarsz swoich oddziałów przez Indochiny Francuskie. Dzięki temu zyskała doskonałą bazę wypadową dalej na południe, ku Holenderskim Indiom Wschodnim, a tym samym w kierunku Australii.
W poszukiwaniu nowych środków walki
Podboje japońskie i spodziewana ekspansja tego państwa na południe uzmysłowiły Australijczykom groźbę inwazji cesarskiej armii na kontynent. Tymczasem w Europie Wielka Brytania, po stratach zadanych im przez Niemców we Francji w maju-czerwcu 1940 r. i w obliczu przygotowywanego przez nich lądowania na Wyspach, nie mogła zapewnić swoim oddziałom odpowiedniej ilości sprzętu wojskowego. Tym samym także Australia nie mogła liczyć na dostawy sprzętu z tego państwa. Czynniki te spowodowały, że australijski Department of Munitions podjął decyzję, że większość wojskowego sprzętu będzie wytwarzana we własnych fabrykach. Decyzję o opracowaniu czołgu szybkiego, przeznaczonego zarówno do obrony kontynentu jak i wyposażenia oddziałów walczących na innych frontach podjęto w lipcu 1940 r. Zlecenie na wykonanie projektu wozu bojowego przekazano Army Design Section, która była częścią Directorate of Mechanisation, natomiast wymagania dla tego czołgu sprecyzował General Staff w listopadzie 1940 r. Zgodnie z nimi, pojazd musiał mieć wagę od 16 do 20 ton, uzbrojenie główne w postaci armaty 2-funtowej (40 mm), załogę składającą się z 4 lub 5 osób, pancerz grubości 50 mm. Czołg miał rozwijać prędkość do 30 mil/h (48 km/h) przy zasięgu do 150 mil (240 km). Przedstawiono również zapotrzebowanie dla wojska, które określono na 2000 sztuk, przy czym, jak się później okazało nieco zbyt optymistycznie, zakładano że pierwsze z nich oddane zostaną do użytku w lutym 1941 r. i od tego momentu produkcja wynosić będzie 70 pojazdów tygodniowo.
Na prośbę Department of Munitions, Wielka Brytania wysłała do Australii swojego eksperta w dziedzinie projektowania czołgów – płk. W. D. Watsona. Przybył on na kontynent w grudniu 1940 r. Jego droga wiodła przez Stany Zjednoczone, gdzie Australia oddelegowała również jednego ze swoich inżynierów – A. Chamberlaina, w celu zapoznania z najnowszymi konstrukcjami tamtejszych specjalistów. Szybko stwierdzono, że czołgi brytyjskie nie spełniają oczekiwań władz wojskowych, natomiast najwięcej podobieństw z założeniami Sztabu Generalnego znaleziono właśnie w Stanach Zjednoczonych. Chamberlain i Watson, mianowany już po przybyciu do Australii doradcą technicznym w Army Design Directoriate, zostali zapoznani z czołgiem średnim M3 (znanym później jako General Grant/General Lee) i będąc pod jego wrażeniem podjęli decyzje, że ich pojazd zapożyczy część elementów i rozwiązań właśnie z amerykańskiego M3. Największy nacisk położono na skopiowanie skrzyni przekładniowej i przekładni głównej. Dodatkowo, według sugestii Watsona, czołg australijski miał wzorem wozów brytyjskich, otrzymać niższą sylwetkę.
W toku prac projektowych na jaw wyszły problemy z wdrożeniem do użytku układu napędowego. Początkowo rozważano zastosowanie wysokoprężnych silników Guibersona, w jaki była wyposażona część M3. Z uwagi jednak na fakt, że ich użycie skutkowało by wzrostem wagi czołgu do 25 ton, a z drugiej na prawdopodobne trudności z pozyskaniem takich jednostek napędowych, zdecydowano się na wykorzystanie benzynowych silników samochodowych Cadillac montowanych w zespole trzech sztuk. Poważne trudności sprawiał również sposób budowy kadłuba. Początkowo zakładano, że będzie budowany z płyt pancernych, zarówno odlewanych jak i walcowanych. Ponieważ odpowiednie firmy mogące je produkować były zajęte innymi zamówieniami, lub też nie były w stanie wykonać płyt o pożądanej grubości, postanowiono że będzie się on składał z kilku odlewów, lub będzie występował w całości jako jeden odlew. Ostatecznie zadecydowano, że zarówno kadłub jak i wieża będą pojedynczymi odlewami, natomiast ich produkcja miała się odbywać w zakładach Bradford Kendall Ltd. w Sydney. Między innymi dzięki takiemu pancerzowi czołg mógł mieć niższą sylwetkę.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia Spec 1/2013