Morskie siły desantowe Floty Bałtyckiej ZSRR 1945-1991
Wojciech Mazurek
Morskie siły desantowe
Floty Bałtyckiej ZSRR 1945-1991
(cz. II)
W drugiej części artykułu opisano działania operacyjne radzieckich morskich sił desantowych w ramach służb bojowych poza granicami ZSRR.
Służby bojowe, jak Rosjanie nazywali obecność swoich sił morskich w latach zimnej wojny na wodach międzynarodowych, są najsłabiej znanym fragmentem dziejów najnowszych WMF nie tylko w Polsce, lecz także w samej Rosji. Tamtejsze opracowania poświęcone flocie odznaczonej dwukrotnie Orderem Czerwonego Sztandaru zawierają co prawda sporo informacji o tej sferze aktywności, lecz mają one charakter kronikarskiego zapisu prowadzonego przede wszystkim dla celów propagandowych. Do pełnego opracowania historycznego, opartego na solidnej analizie materiałów źródłowych dotyczących tego zagadnienia, oddającego pełnię realiów służby, raczej daleka droga. Można posłużyć się co prawda różnymi wspomnieniami i relacjami uczestników rejsów publikowanymi głównie na stronach internetowych, lecz jak każdy materiał źródłowy takiego pochodzenia należy traktować go z dozą ostrożności i w przyszłości weryfikować ze źródłami archiwalnymi.
Siły desantowe w rejsach służby bojowej Zorganizowanie w latach 60. eskadr operacyjnych WMF wynikało ze zmiany klimatu wokół sił morskich, po przetasowaniach w radzieckim kierownictwie politycznym i zwrotu ku budowie potężnej floty oceanicznej. W latach 60. powstały eskadry – Śródziemnomorska, Atlantycka, Oceanu Spokojnego oraz operująca na Oceanie Indyjskim i Morzu Czerwonym (wyodrębniona z sił Oceanu Spokojnego). Zadaniem eskadr było patrolowanie wód międzynarodowych, przede wszystkim w strefach radzieckich wpływów, zapewnienie bezpieczeństwa konwojowanym jednostkom transportowym z zaopatrzeniem i sprzętem wojskowym dostarczanym do wspieranych państw oraz, co najważniejsze, stałe monitorowanie działań amerykańskich flot operujących na danym akwenie. W latach 1967-1989 piechurzy morscy FB uczestniczyli w 28 rejsach służby bojowej w składach Oddziałów Desantowych dwóch eskadr operacyjnych – 7. Atlantyckiej i 5. Morza Śródziemnego1. Służby bojowe obok normalnego programowego szkolenia piechoty morskiej były dla jej żołnierzy swoistymi sprawdzianami morale i wytrzymałości psychofizycznej. Trzeba przyznać, że przed wprowadzeniem do linii typowych okrętów desantowych warunki bytowe na innych jednostkach bojowych, na których przebywali żołnierze były skrajnie niekomfortowe. Piechurzy nie mieli możliwości prowadzenia szkolenia. Pomieszczenia były ciasne i nieprzystosowane dla ich potrzeb. Same okręty bojowe nie były przystosowane do przyjmowania na pokład większej liczby wojskowych niż etatowa załoga i to niejednokrotnie na długie tygodnie i miesiące. Organizacja jakiegokolwiek szkolenia poza fizycznym, i to w ograniczonym zakresie, była praktycznie niemożliwa. Dlatego sytuacja bytowa piechurów uległa dużej poprawie po wejściu do linii dużych i średnich okrętów desantowych, konstruowanych i budowanych m.in. z myślą o zapewnieniu im właściwych warunków do szkolenia i wypoczynku.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 2/2012