ŚLĄZAK – ostatnia prosta
![ŚLĄZAK – ostatnia prosta](files/2015/Morze%20Statki%20i%20Okrety/01-02/1.jpg)
Tomasz Grotnik
16 grudnia ub.r. patrolowiec Ślązak zszedł na wodę. Było to „tylko” wodowanie techniczne, ale media nadały mu znaczny rozgłos. Nic dziwnego, skoro Marynarka Wojenna i jej sympatycy tak długo czekają na nowy okręt. Jakikolwiek...
23 września 2013 r. Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni (SMW) i Inspektorat Uzbrojenia (IU) podpisały aneks Nr 15/2013 do Umowy Nr 1/BO/2001 z 27 listopada 2001 r., precyzujący kwestie dokończenia budowy niedoszłej korwety wielozadaniowej proj. 621 Gawron-M2 jako tzw. patrolowca w wersji podstawowej typu Ślązak. Na jego mocy wprowadzono nowe zasady realizacji finansowej umowy, system płatności za dostawy mechanizmów i urządzeń oraz wdrożono procedury negocjacji z poddostawcami w obecności przedstawicieli IU. Wraz z tym uzgodniono dostawę elementów systemu zintegrowanego systemu walki (ZSW) w ramach dostaw armatorskich i zasady obsługi ich realizacji. Od września 2013 r. SMW rozliczyła 6 kolejnych etapów budowy (XXI, XXII, XXIII, XXIV, XXV i XXVI), która postępuje zgodnie z planem.
12 grudnia 2013 r. IU i Ministerstwo Gospodarki zawarły natomiast umowy z firmami Thales Nederland B.V. i Thales Electronic Systems GmbH, w tym offsetowe, na dostawy ZSW oraz zintegrowanych systemów nawigacji i łączności dla tego pojedynczego okrętu. Pozwoliło to wyjść programowi na „ostatnią prostą” i od tego czasu nareszcie widać coraz większe postępy w jego realizacji.
Wodowanie techniczczne
12 grudnia rozpoczęto usuwanie rusztowań i innych instalacji w celu przygotowania do wytoczenia okrętu z hali stoczni. Proces ten przeprowadzono 15 grudnia, kończąc ustawieniem jednostki 621/1 na podnośniku do wodowania i jego opuszczeniu, aż do uzyskania przez nią pływalności. Następnego dnia po zacumowany w niecce podnośnika, patrolowiec podeszły holowniki gdyńskiego WUŻ-u: Centaur II i Heros, które wyprowadziły go do basenu portowego i przeciągnęły do Nabrzeża Południowego SMW, gdzie spędził kilka godzin. W tym czasie stoczniowcy przestawili na platformie podnośnika kilbloki i dokonali zmian w podbudowie kadłuba. Ślązak powrócił na podnośnik tego samego dnia, ale obrócony dziobem do lądu, dzięki czemu można było go wstawić do hali rufą naprzód.
Były dwa powody, drugiego już (pierwsze odbyło się 16 września 2009), wodowania technicznego. Konieczność obrotu jednostki o 180o i podniesienie kadłuba wiązały się z przygotowaniem do montażu śrub napędowych i płetw obu sterów wewnątrz hali, co ma nastąpić na początku br. Pięciopłatowe śruby nastawne powróciły od producenta – VA Tech Escher Wyss & Cie., gdzie przeszły zabiegi konserwacyjne i przeglądy. W czasie wodowania dokonano także pomiarów rzeczywistej masy kadłuba, odczytując zanurzenie ze znaków na burtach. To pozornie banalne zadanie, w istocie ma duże znaczenie. Należy pamiętać, że projekt okrętu od początku był wielokrotnie modyfikowany. Obecnie obowiązująca wersja ukompletowania wyposażenia i korekt w konstrukcji jest oznaczona jako F. Zmiany rozkładu mas w stosunku do planów pierwotnych następowały wiele razy. Grudniowe pomiary i ich porównanie z obliczeniowymi pozwolą na kontynuację budowy już w rzeczywistym „reżimie masowym”. Oznacza to, że każdy kolejny element wyposażenia będzie sprawdzany pod tym kątem, tak aby w czasie prób nie okazało się, iż jednostka nie jest w stanie uzyskać zakontraktowanych parametrów, choćby prędkości.
Wykonano już niemal wszystkie prace kadłubowe, stan jego zaawansowania wynosi 98%. Zrealizowano prace montażowe przy: liniach wałów i układzie sterowym, wyposażeniu systemu wentylacji i klimatyzacji Imtech Schiffbau HVAC (bloki klimatyzacji i wentylatory), wyposażeniu systemu automatyki Imtech Marine & Offshore IPMS (pulpity i konsole), systemach siłowni i ogólnookrętowych oraz wyposażeniu pokładowym, jak również torach kablowych systemu energetycznego i innych. Kontynuowane są też prace instalacyjne systemów: ppoż., spłukiwania okrętu, ogrzewania wodnego, sanitarnych, osuszania, sprężonego powietrza, instalacji paliwowej dla śmigłowca, paliwa, oleju smarnego i innych. Finalizowany jest montaż pomp, rozdzielnic pomocniczych (główna jest na miejscu) i innych. Montowane jest okablowanie, oczekiwane jest też ostateczne ustawienie turbiny General Electric/Avio LM2500+, montaż jej systemu spalin wydechowych chłodzonych wodą morską i czerpni powietrza oraz centrowanie linii wałów. Na bieżąco prowadzona jest konserwacja zamontowanych urządzeń. W przypadku wielu elementów wyposażenia zakupionego przed laty pojawił się problem odnowienia ich umów gwarancyjnych. Na szczęście go „przeskoczono” i po audytach technicznych dokonanych przez poszczególnych producentów, około 90% urządzeń jest gotowa do rozruchu. Finansowanie tych zabiegów przewidziano w aneksie do umowy z września 2013 r. Ostatnio wykonane roboty objęły m.in. montaż fundamentów i wzmocnień lokalnych pod systemy uzbrojenia oraz elektroniki, ale także modyfikacje gotowej konstrukcji w celu instalacji urządzeń związanych z funkcją patrolowca.
Najbliższe plany przewidują dokończenie budowy masztu, ostateczne wyprowadzenie okrętu z hali w marcu-kwietniu br., montaż górnych kondygnacji komina i masztu, wodowanie na przełomie II i III kwartału, rozpoczęcie prób stoczniowych na uwięzi w IV kwartale br. i I przyszłego, a w finale pierwsze próby w morzu w II kwartale 2016. Na razie zdanie jednostki w założonym terminie, czyli końcu 2016 r., wydaje się być niezagrożone.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 1-2/2015