Śmigłowce Puma w Afryce

Śmigłowce Puma w Afryce

Michał Petrykowski

Dzikie zwierzęta to jedno z pierwszych skojarzeń związanych z Afryką. Nikogo nie powinien dziwić fakt, że to właśnie na „czarnym” kontynencie śmigłowce Puma po raz pierwszy rozpoczęły „polowania” w naturalnych warunkach. Co więcej – jedno z tamtejszych państw nie tylko utrzymywało jedną z najliczniejszych populacji tego gatunku, ale stworzyło zupełnie nową ich rodzinę. Nie jest to bynajmniej wstęp do artykułu o faunie „czarnego” kontynentu – natomiast faktem jest, że to właśnie w Afryce po raz pierwszy zostały wykorzystane w działaniach bojowych śmigłowce Puma. Tam też powstała najbardziej zaawansowana modyfikacja SA330, oraz w oparciu o podzespoły tego ostatniego, jeden z najnowocześniejszych wiropłatów bojowych.

Wracając do historii śmigłowców Puma, jeszcze w 1969 r., kiedy rozpoczęto dostawy do Francji początkowych seryjnych egzemplarzy SA330B, zmodyfikowany wariant wyposażony we wzmocniony silnik Turbomeca Turmo IV trafił do lotnictwa Afryki Południowej. Francja pozostawała wówczas jednym z niewielu państw dostarczających wyposażenie wojskowe i broń do RPA. Na podstawie rezolucji Narodów Zjednoczonych przyjętej na początku lat sześćdziesiątych, część państw (m.in. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania) zdecydowało się na dobrowolne wstrzymanie dostaw sprzętu mogącego służyć stronie południowoafrykańskiej podczas konfliktów zbrojnych. W 1977 r. na podstawie rezolucji 418 Narodów Zjednoczonych, na RPA zostało nałożone obowiązkowe embargo dostaw broni i wyposażenia wojskowego. Francuskie dostawy okazały się być przysłowiową „ostatnią deską ratunku” dla zaangażowanej w wojnę przygraniczną Afryki Południowej
Nowoczesne wyposażenie lotnicze w przypadku Republiki Południowej Afryki było koniecznością związaną z zaangażowaniem państwa w liczne operacje wojskowe. Od połowy lat sześćdziesiątych aż do 1989 r. RPA była uwikłana w konflikt określany jako „border war” (wojna przygraniczna). Początkowo walki były prowadzone na terenie Afryki Południowo-Zachodniej (pozostającej pod zwierzchnictwem administracyjnym RPA ) oraz Zambii przeciwko Ludowej Armii Wyzwolenia Namibii (PLAN). Organizacja ta domagała się utworzenia na terenach Afryki Południowo-Zachodniej całkowicie niezależnego państwa. W połowie lat siedemdziesiątych południowoafrykańskie jednostki wkroczyły do Angoli, gdzie początkowo prowadziły działania przeciwko lokalnej partyzantce po stronie jednostek portugalskich. Po uzyskaniu niepodległości przez Angolę wojska RPA wspierały jednostki Narodowego Związku Całkowitego Wyzwolenia Angoli UNITA w walce z komunistycznym Ludowym Ruchem Wyzwolenia Angoli MPLA. Na przestrzeni ponad 20 lat operacje wojskowe były prowadzone na terenach wszystkich państw graniczących z RPA (w Zimbabwe, Botswanie, Mozambiku, Lesotho i obecnej Namibii), a wśród jednostek południowoafrykańskich wojsk (SADF – South African Defence Force) wykorzystywanych podczas działań nie zabrakło eskadr lotnictwa – South African Air Force.
Wśród śmigłowców eksploatowanych w SAAF znajdowały się wówczas lekkie transportowe Aerospatiale Alouette II i III (te ostatnie niekiedy doraźnie dostosowywane do zadań wsparcia ogniowego, znane lokalnie pod nazwą G-Car i K-Car), Westland Wasp oraz trzysilnikowe SA321L Super Frelon. Wartość bojowa tych ostatnich w warunkach afrykańskich była dość ograniczona ze względu na problemy z osiągami na dużych wysokościach w gorącym klimacie. Poszukując nowych maszyn spełniających wymagania, w 1969 r. Afryka Południowa podpisała ostatecznie kontrakt na dostawę 20 śmigłowców Aerospatiale Puma.

Ze względu na sankcje niemożliwe stało się sfinalizowanie transakcji na dostawę śmigłowców Puma do sąsiedniej Rodezji, która również wyraziła zainteresowanie francuskimi wiropłatami. Kraj, który w 1965 r. proklamował jednostronnie swoją niezależność, powstał z przekształcenia brytyjskiej Rodezji Południowej i pozostawał pod rządami białych mieszkańców, sprzeciwiających się przekazaniu władzy czarnej ludności. Formalnie państwo nie zostało uznane na arenie międzynarodowej, a w 1966 r. na podstawie rezolucji 232 nałożonej przez ONZ została wstrzymana wszelka militarna pomoc pochodząca z zagranicy.
Jak już wspomniano, śmigłowce Puma przeszły swój chrzest bojowy właśnie na kontynencie afrykańskim, jednak wcale nie były to egzemplarze zakupione przez pierwszego afrykańskiego odbiorcę (RPA). Palmę pierwszeństwa w bojowym zastosowaniu śmigłowców SA 330 dzierży dawna potęga kolonialna, Portugalia, która na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych walczyła o utrzymanie swych zamorskich posiadłości. To właśnie Força Aérea Portuguesa otrzymała pierwszy seryjny egzemplarz śmigłowca Puma (ns 1001). Wiropłat oblatano we wrześniu 1968 i w sierpniu 1969 r. formalnie znalazł się w wyposażeniu Base Aérea 3 w Tancos, gdzie otrzymał nr taktyczny 9501. W tym samym roku do uzbrojenia portugalskiego lotnictwa wojskowego weszły egzemplarze o numerach seryjnych 1002, 1004, 1009, 1011, 1019 (taktycznych od 9502 do 9506), a łącznie w barwach FAP znalazło się 13 SA330 (ostatni o numerze taktycznym 9513 dostarczono w 1975 r.). Warto dodać, że w działaniach w Afryce Portugalczycy wspierani byli czynnie przez południowoafrykański personel. Część Alouette III wykorzystywanych w Angoli przez FAP stanowili afrykanerscy lotnicy. Tam też po raz pierwszy personel SAAF mógł zapoznać się z bojowym zastosowaniem najnowszych śmigłowców SA330, portugalskie Pumy trafiły bowiem do zamorskich terytoriów państwa w październiku 1970 r. Wiropłaty zasiliły 94 eskadrę „Moscas”, stacjonującą w bazie lotniczej BA9 w Luandzie w Angoli, oraz do 703 eskadrę „Vampiros”, której siedziba znajdowała się w bazie AB7 w Tete-Chingosi, w Mozambiku.

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 5/2015

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter