Sturmgeschütz – rok przełomu

Sturmgeschütz – rok przełomu

EUGENIUSZ ŻYGULSKI

 

Rok 1943 określany jest często jak przełomowy dla II wojny światowej. Wówczas to Wehrmacht zmuszony został do strategicznej obrony, ponosząc klęski pod Stalingradem, Kurskiem, Kijowem czy w Tunezji. Ten rok okazał się katastrofalny również dla niemieckich wojsk pancernych, Panzertruppen, tak za sprawą strat, jak i nieprzemyślanych decyzji związanych z rozwojem konkurencyjnej dla nich artylerii szturmowej. W 1943 roku niemieckie dywizje pancerne zostały wyniszczone, tymczasem potencjał artylerii szturmowej uległ potrojeniu.

Doświadczenia wojenne lat 1941–1942, zwłaszcza na froncie wschodnim, uświadomiły kierownictwu Wehrmachtu konieczność pilnego wprowadzenia do linii nowej generacji sprzętu pancernego, wyposażonego w ciężkie (wedle ówczesnej niemieckiej klasyfikacji), długolufowe armaty kal. 75 mm, zdolne do obezwładniania nawet najpotężniejszych maszyn nieprzyjaciela w rodzaju wozów KW. Odpowiedzią na ciężkie pojazdy przeciwnika, a przy okazji dobrze opancerzone maszyny średnie (M4, T-34), miała być masowa produkcja czołgu ciężkiego Panzer V Panther, sklasyfikowanego jednak oficjalnie jako średni, choć przy jego projektowaniui budowie wykorzystano głównie podzespoły powstałe właśnie dla czołgów ciężkich (za wyjątkiem przekładni bocznych, projektowanych pod wyraźnie lżejszą maszynę, co skutkowało szokującą wręcz awaryjnością). Typem uzupełniającym dla Panzer V był dobrze już opanowany tak przez przemysł, jak i żołnierzy w jednostkach, Panzer IV – pojazd dwukrotnie lżejszy od Pantery, słabiej opancerzony i uzbrojony, którego parametry taktyczno-techniczne były jednakże wystarczające jak na ówczesne warunki pola walki. Ową wystarczalność zapewniało działo 7,5 cm KwK 40 L/43, następnie zastąpione zbliżonym, nieco dłuższym modelem 7,5 cm KwK 40 L/48. Oba modele czołgów – po jednym batalionie na dany typ – wedle planów stanowić miały od 1943 roku standardowe wyposażenie pułków pancernych w Panzerdivision Wehrmachtu. Konieczność uzbrojenia nowych czołgów w długolufowe armaty kal. 75 mm stanowiła jednocześnie w 1942 roku spore wyzwanie, bowiem okazało się, że działo KwK 40 L/43, nie mówiąc już o potężnej armacie KwK 42 L/70 z Panzer V, nie pasowało do wieży standardowego wówczas czołgu Panzertruppen, czyli Panzer III, generując problemy z odpowiednią aranżacją, wyważeniem i absorpcją strzału. Armatę tą można było natomiast skutecznie zamontować w działach szturmowych – Sturmgeschützen – wykorzystujących podwozia czołgów Panzer III i produkowanych od 1940 roku. W 1942 roku również Stug III otrzymał więc armatę KwK 40 w odmianie StuK 40 L/43, potem (początek 1943 roku) L/48.

Uzbrojenie nowych odmian Stug III nie było optymalne z punktu widzenia piechoty, bo granaty z 75 mm dział miały ograniczone możliwości rażenia celów obszarowych, przeszkód terenowych czy polowych umocnień (to samo odnosiło się to starych dział). Stąd wozy Stug miały jeszcze zostać uzupełnione wozami Sturmhaubitze, gdzie jako broń przyjęto 10,5 cm le.F.H. 18 L/28, stanowiącą odmianę standardowej haubicy Wehrmachtu. Pojazd ten miał być jednak wyłącznie typem uzupełniającym. Uniwersalność 7,5 cm StuK 40 L/48 była bowiem kluczowa – tak uzbrojone pojazdy mogły skutecznie zwalczać na średnich dystansach radzieckie czołgi średnie. A jeśli chciało się utrzymać front, zatrzymanie zagonów pancernych Armii Czerwonej odgrywało w tym bardzo ważną rolę.

Pełna wersja artykułu w magazynie TWH Numer Specjalny 1/2016

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter