Sturmi atakują. Działa szturmowe StuG 40 w armii fińskiej w 1944 roku

Zbigniew Lalak
Wiosną 1943 roku Finowie podjęli rozmowy z Niemcami dotyczące zakupu uzbrojenia oraz pomocy w szkoleniu żołnierzy. Mimo że do czerwca 1941 roku armia fińska prowadziła razem z Niemcami wspólne działania wojenne przeciwko Armii Czerwonej, formalnie rząd fiński nigdy nie podpisał traktatu sojuszniczego z III Rzeszą i podkreślał, że Finlandia jest państwem neutralnym. Gdy 25 czerwca 1941 roku Rosjanie przeprowadzili ciężkie naloty na cele w Finlandii, premier Johan Wilhelm Rangell ogłosił, że kraj ponownie znajduje się w stanie wojny z ZSRR. Działania armii fińskiej dotyczyły wyłącznie „odzyskania” utraconych obszarów, które włączono do Związku Radzieckiego po marcu 1940 roku. Strona niemiecka przyjmowała tą sytuację jako przejściową. Po przystąpieniu do wojny Stanów Zjednoczonych rząd fiński starał się pozostawać w dobrych stosunkach z Amerykanami i stanowczo odmówił większego zaangażowania w działania przeciwko Rosjanom. W marcu 1943 roku Amerykanie zaproponowali pośrednictwo w rozmowach pokojowych pomiędzy Finlandią z ZSRR. Stanowisko Rosjan było nie do przyjęcia przez stronę fińską. Strona niemiecka bardzo nerwowo zareagowała na informację o możliwości podpisania zawieszenia broni pomiędzy Finami a ZSRR. Dyplomacja fińska odniosła jednak olbrzymi sukces, nie zgodzono się bowiem na „natychmiastowe podpisanie umowy koalicyjnej”, czego domagał się Ribbentrop. Taka polityka spowodowała, że rozmowy dotyczące zakupu niemieckiego uzbrojenia i pomocy w szkoleniu specjalistów przebiegały bardzo opornie. Jednakże gdy w listopadzie 1943 roku po spotkaniu w Moskwie ogłoszono, że Niemcy oraz ich sojusznicy muszą podpisać bezwarunkową kapitulację, co jest warunkiem przerwania działań wojennych, Rosjanie poinformowali Finów, że ten warunek ich nie dotyczy.
Po wprowadzeniu do służby dział szturmowych BT-42 okazało się, że pojazdy te nie spełniają pokładanych nadziei. Zarówno gen. Lagus, który był dowódcą Dywizji Pancernej, jak i fińskie naczelne dowództwo byli przekonani, że sprawą konieczną jest zakupienie nowoczesnego sprzętu. Na wiosnę 1943 roku dowódca artylerii gen. Neonen poinformował gen. Lagusa, że zakończono rozmowy dotyczące zakupu dział szturmowych z prawdziwego zdarzenia. Problem szkolenia specjalistów rozwiązano, kierując do Szkoły Podoficerów Wojsk Szybkich w Warszawie (Unteroffizierschuie der Schnellen Truppen) grupę Finów. Oficerami odpowiedzialnymi za żołnierzy fińskich byli kpt. Salven i por. Pöyhönen. Pierwszy kurs rozpoczął się 25 stycznia 1943 roku. Szkolenie obejmowało ćwiczenia artyleryjskie, saperskie, służb łączności, kursy mechaników oraz kierowców czołgów. Główne ćwiczenia odbywały się na poligonie w Rembertowie. Szkolenie ukończyło łącznie 400 podoficerów, którzy służyli w Dywizji Pancernej. Żołnierze mający służyć w Batalionie Dział Szturmowych mieli przejść osobne szkolenie.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 2/2017