Suchoj Su-2 w boju

Suchoj Su-2 w boju

Andrij Charuk

Lotniczą legendą frontu wschodniego jest samolot szturmowy Iliuszyn Ił-2. W trudnych pierwszych miesiącach wielkiej wojny ojczyźnianej podstawowym jednosilnikowym samolotem uderzeniowym radzieckich sił powietrznych była jednak inna maszyna – lekki bombowiec bliskiego zasięgu Suchoj Su-2.

Zaprojektowany w latach 1935–1936 i zbudowany w doświadczalnych egzemplarzach, w ramach konkursu „Iwanow” w 1937 r. bombowiec bliskiego zasięgu Su-2 konstrukcji P.O. Suchoja był seryjnie produkowany od 1940 do 1942 r. W tym czasie zostały wyprodukowane 893 samoloty, z których około 10 posiadało silniki M-87B, 58 M- 82, pozostałe zaś – M-88 albo M-88B.

Pierwszą jednostką, która otrzymała bombowce Su-2, został 135. bombardujący pułk lotniczy (BAP), sformowany w 1940 r. w Charkowie. Otrzymał on numer charkowskiego zakładu samolotowego, a na jego czele stanął major Niewolin. Pierwszym zadaniem nowej jednostki było przeprowadzenie prób wojskowych bombowca Su-2. 8 maja 1940 r. do pułku przybyły pierwsze cztery samoloty tego typu z silnikami M- 87B. Rezultaty prób były uznane za zadowalające, co otworzyło maszynie drogę do masowego wdrożenia w jednostkach lotniczych Armii Czerwonej. Jednakże dostawy odbywały się z wielkimi opóźnieniami, spowodowanymi niską jakością produkowanych samolotów. W rezultacie do końca 1940 r. wojskowi odebrali tylko 125 szt. Su-2. Według stanu na 4 lutego 1941 r. pełnym kompletem takich maszyn dysponował tylko 135. BAP (64 samoloty). Odbywały się dostawy jeszcze do sześciu pułków: 97. BAP (39 Su-2), 227. (31 samolotów), 226. (12), 211. (12), 209. (6) i 210. (3 Su-2).

Nowy samolot otrzymał wysoką ocenę lotników: załogom podobała się zamknięta kabina, zapewniająca wyższy komfort niż otwarte kabiny dwupłatowców R-5, którymi latali wcześniej. Pozytywnie oceniane były także wysokie parametry lotne Su-2 (w porównaniu ze starymi samolotami), potężne uzbrojenie oraz wygoda naziemnej obsługi.

1 czerwca 1941 r. wojskowi odebrali już 413 szt. Su-2. W przygranicznych okręgach wojskowych Su-2 były rozdysponowane w sposób następujący: Zachodni specjalny – 64, Kijowski – 91, Odeski – 22, Charkowski – 124 szt. (głównie na lotnisku zakładu Nr 135 w Sokolnikach), w innych zakładach – 85, w ośrodku szkolnym – 7. Kilka samolotów trzeba było spisać na straty wskutek wypadków lotniczych, pozostałe były w drodze do miejsca przeznaczenia. Według stanu na 22 czerwca w samoloty Su-2 było uzbrojonych (całkowicie albo częściowo) osiem pułków, a kolejne dwa, wyznaczone do przezbrojenia, nie zdążyły otrzymać nowych samolotów.

Trudny początek

Napaść Niemiec na ZSSR 22 czerwca 1941 r. była dla radzieckiego naczelnego dowództwa całkowitym zaskoczeniem. Już pierwszego dnia wojny niemieckie bombowce bezkarnie atakowały lotniska w pasie przygranicznym. Główne uderzenie Wermachtu było kierowane na terytorium Białorusi, gdzie stacjonowały trzy pułki uzbrojone w Su-2. 97. BAP (dowódca: major J.Ł. Iwancow), posiadający 50 Su-2 (43 sprawne), znajdował się w Bobrujsku. Przez pierwsze dwa dni jednostka była bezczynna i do działalności bojowej przystąpiła dopiero 24 czerwca, operując z lotniska polowego Mińki (na południowy wschód od Bobrujska). Celem Su-2 były nacierające jednostki 2. grupy pancernej. Najcięższa walka miała miejsce 26 czerwca, gdy 25 Su-2 z wysokości tylko 300 m próbowało zbombardować kolumnę czołgów pod Słonimem. Nie mając osłony myśliwców, załogi bombowców stoczyły w powietrzu walkę z nieprzyjacielskimi myśliwcami i zameldowały o zniszczeniu pięciu Messerschmittów. Dwa z nich zostały zapisane na konto pilota starszego politruka Szaronowa, kolejny na jego nawigatora, lejtnanta Zasorina. Co prawda, według niemieckich źródeł JG 53 nie poniosła nieodwracalnych strat, tylko kilka Bf 109 było uszkodzonych, a samolot Maj. von Maltzachna wykonał przymusowe lądowanie.

Ogółem 26 czerwca 97. BAP wykonał 34 bojowe wyloty, tracąc 14 samolotów (10 zestrzelonych w walce – głównie przez ogień artylerii plot., dwa rozbiły się podczas przelotu, kolejne dwa przekazane zostały do remontu). Zginęło 9 lotników, 1 był ranny, 14 przepadło bez wieści. Podczas następnych misji radzieckie załogi podniosły wysokość lotów do 1000–1500 m, co obniżyło straty od ognia artylerii plot. Największym zagrożeniem pozostały myśliwce: np. wieczorem 29 czerwca klucz dowódcy I/JG 51 Hptm. Ch. F. Joppiena, podczas jednego ataku, podpalił trzy Su-2. 97. pułk bardzo szybko utracił przydatność bojową i 7 lipca został wycofany na tyły po odbyciu 146 bojowych wylotów.

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 12/2017

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter