Surcouf – dziwoląg Marine Nationale

W latach międzywojennych był największym okrętem podwodnym na świecie, niezwykłym czyniła go także wieża z parą armat kal. 203 mm i hangar z wodnosamolotem pokładowym. Na laikach mógł robić duże wrażenie, jednak stanowił przykład jednostki, która nie miała swojego „miejsca w szeregu”, a w dodatku pod względem technicznym był bublem. W historii II wojny światowej nie zapisał się niczym chlubnym, a dociekanie przyczyny jego zaginięcia do dziś może zajmować miłośników sensacji i teorii spiskowych.
Jesienią 1921 r., na polecenie ministra marynarki, w biurze konstrukcyjnym Marine Nationale (Service Technique des Constructions et Armes Navales, STCAN) opracowano 3 szkice „okrętu podwodnego artyleryjskiego” (sous-marin de bombardement). W każdym z nich przewidywano zastosowanie wodoszczelnych wież działowych, zaprojektowanych przez Léona Roqueberta. Uzbrojenie torpedowe było identyczne: 4 wyrzutnie dziobowe i 2 (4 w projekcie „J”) rufowe oraz 2 obrotowe trzyrurowe aparaty między kadłubem ciśnieniowym i lekkim. Artyleryjskie przedstawiało się następująco: armata kal. 190 mm L/50 Modèle 1902, 1000 pocisków (projekt „H”), armata 240 mm model 1902, 700 pocisków („I”) lub armata 305 mm L/40 Mle 1893/96M, 500 pocisków („J”). Stanowisko kierowania ogniem (dalej – SKO), z dostępem od wnętrza okrętu, miało znajdować się w osobnej wieżyczce, i mieć dalmierz o bazie optycznej 3 m, 9 m nad linią zanurzenia. Urządzenia napędowe okrętu były prawie kopią tych na U 139, przewidziano jednak ładowanie akumulatorów za pomocą napędzanych przez osobne silniki wysokoprężne generatorów.
Propozycje spodobały się i 7 lipca 1922 r. Rada Naczelna floty (Conseil Supérieur de la Marine, CSM) wypowiedziała się za zbudowaniem krążownika podwodnego (sous-marin de croisiere canonnier), mającego oprócz prowadzenia działań na liniach komunikacyjnych przeciwnika i w oddalonych rejonach również „zabezpieczać łączność z koloniami”. Ustalono wówczas, że okręt powinien być uzbrojony w 2 armaty kal. 203 mm, 2 działka automatyczne, 4 kaemy i 8 wyrzutni torped, mieć wodnosamolot pokładowy i opancerzoną górną część kiosku (30‑40 mm), móc rozwijać 18 w. na powierzchni i 9 w. pod wodą, mieć zasięg 10 000 Mm przy 10 w. i 70 Mm pod wodą przy 5 w. oraz 90‑dniową autonomiczność. Dużo uwagi poświęcono prowadzeniu ognia, m.in. ładowanie armat i wstępne naprowadzenie na cel miało następować jeszcze przed wyjściem na powierzchnię, wieża miała obracać się z prędkością co najmniej 5º/s, a szybkostrzelność wynosić przynajmniej 5 pocisków na minutę z każdej lufy. „Góra” zażądała również szybkiego opuszczania samolotu na wodę i podejmowania go na pokład, wyposażenia okrętu w łódź abordażową dla czterech uzbrojonych ludzi (wymagano dobrej dzielności morskiej i utrzymania prędkości 20 w. przez 3 godziny), zastosowania wyrzutni zewnętrznych o rurach 550 i 400 mm, osobnego pomieszczenie dla jeńców, wydajnego systemu wentylacji, osiągania 18 w. w warunkach operacyjnych oraz zapasu pływalności uwzględniającego zatopienie kiosku lub wieży (a najlepiej obu), a wszystko to przy wyporności nie większej niż 3000 ts.
Kierowane przez Roqueberta prace postępowały. 25 kwietnia 1925 r. sztab generalny Marine Nationale (État-major de la Marine, EMM) przyjął do wiadomości, że konieczna będzie np. rezygnacja z pancerza, za to długość hangaru wzrośnie o 2 m. Latem projekt przedstawiał okręt o wyporności 3000 ts, ze 110‑metrowym kadłubem, zapasem pocisków 625 szt., 4 wyrzutniami dziobowymi i 2 obrotowymi 3‑rurowymi. Późniejsze warianty projektu, o oznaczeniach od „Q 1” do „Q 5”, różniły się głównie umiejscowieniem stanowiska dalmierza. Pierwotny koszt wybudowania okrętu, określony na 52,5 mln franków (tj. 1/3 przewidywanych wydatków na krążownik „waszyngtoński”), wzrósł już do 61 mln.
14 maja 1926 r. STCAN wysłał do sztabu proponowaną charakterystykę techniczną. Pełna wyporność nawodna okrętu wynosiła 3244 t, a podwodna 4320 t. Wieża o masie 200 t miała mieć możliwość obrotu także pod wodą, czas między wynurzeniem i otwarciem ognia ustalono na 40 s, zaś zapas amunicji wynosił po 125 szt. pocisków i ładunków miotających na lufę. Uzbrojenie lufowe uzupełniały 2 działka półautomatyczne kal. 37 mm (jedno na dachu wieży, a drugie na dachu hangaru), torpedowe tworzyły 4 wyrzutnie dziobowe kal. 550 mm oraz 2 ruchome aparaty 3‑rurowe, ze środkowymi rurami 550, a zewnętrznymi 400 mm. Liczba torped zapasowych miała wynieść 12. Usytuowany w tylnej części struktury kiosku hermetyczny hangar o kształcie poziomego walca miał średnicę wewnętrzną 2 i długość 9 m. Napęd na powierzchni zapewniały 2 dwusuwowe silniki wysokoprężne o mocy 3700 KM każdy, mające dać wymagane 18 w. przy 80‑procentowym obciążeniu, a pod wodą 2 elektryczne (łącznie 3400 KM), „pod” 9 w. Zapas energii w akumulatorach (4 baterie po 120 elementów w każdej) miał pozwolić na pokonanie pod wodą 70 Mm z prędkością 4,5 w., a maksymalny zapas paliwa (310 t) – na 10 000 Mm przy nawodnej prędkości ekonomicznej 10 w. Wielkość pomieszczeń załogowych dopasowano do 107 ludzi (7 oficerów, 28 podoficerów i 72 marynarzy); na wyposażeniu miały znaleźć się 12‑metrowy kuter abordażowy, 5‑metrowa motorówka i 2 bączki składane.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO nr Specjalny 2/2015