Szachak – Dassault Mirage IIIC w służbie Izraela, cz. I – wojna sześciodniowa
Martin Pospisil
Gwiazdą bliskowschodniego nieba lat 60. i wczesnych lat 70. był myśliwiec Mirage III, w służbie izraelskiej noszący nazwę Szachak. Dzięki niemu Chejl ha-Awir zdobyły przewagę powietrzną w rejonie, a jego piloci zwyciężyli w licznych bitwach powietrznych w trzech wojnach Izraela z arabskimi sąsiadami. Sukcesy te były również ogromną reklamą dla producenta maszyny – francuskiej firmy Avions Marcel Dassault, która sprzedała wiele samolotów serii Mirage III/5/50 państwom na całym świecie.
Zakup samolotu Mirage III przez Izrael był kontynuacją współpracy Chejl ha-Awir z firmą Dassault, której rezultatem był zakup samolotów Ouragan, Mystere IV i Super Mystere B-2. Izrael zainteresował się nowym typem w lutym 1957 roku, kiedy został on zaprezentowany Dyrektorowi Generalnemu Ministerstwa Obrony Izraela Szimonowi Peresowi podczas jego wizyty we Francji. Sztab generalny armii izraelskiej zaczął rozważać możliwość zakupu Mirage w maju 1957 r. Francuska firma przedstawiła ten samolot jako myśliwiec przechwytujący zoptymalizowany pod kątem zadań prowadzonych na dużych wysokościach, co jednak Izraelczykom niespecjalnie odpowiadało, ponieważ potrzebowali maszyny wielozadaniowej. Szef Sztabu Generalnego Armii Izraela generał Chajjim Laskow zalecił zatem zakup tylko jednej eskadry tych samolotów (24 egzemplarze).
Mirage III, podobnie jak większość samolotów naddźwiękowych pierwszej generacji, zasadniczo przeznaczony był do atakowania lecących na dużych wysokościach bombowców przenoszących uzbrojenie jądrowe. Był więc przystosowany do startu w każdych warunkach pogodowych, bardzo szybkiego wznoszenia na wymaganą wysokość i precyzyjnego naprowadzenia na cel przez kontrolę naziemną. Dalszy przebieg walki był w pełni zautomatyzowany i polegał na wystrzeleniu stosunkowo dużego pocisku dalekiego zasięgu z największej możliwej odległości, tak aby myśliwiec nie został skażony radioaktywnie po zniszczeniu celu. W rezultacie samoloty te miały zmniejszoną manewrowość, mniejszy udźwig i ograniczone możliwości podwieszeń, a niektóre nie były uzbrojone w działka, ponieważ nie spodziewano się zaistnienia warunków do prowadzenia manewrowej walki powietrznej.
Dowodzący w latach 1958–1966 Chejl Ha’Awir generał Ezer Weizman argumentował, że Izrael nie potrzebuje zaprojektowanego w myśl powyższych założeń samolotu do walk powietrznych na Bliskim Wschodzie, ale prawdziwie wielozadaniowej maszyny zdolnej do atakowania zarówno celów powietrznych, jak i naziemnych. Nie wystarczyło więc zakupić jedną eskadrę myśliwców, a resztę pilotów wysyłać do walk powietrznych na samolotach przestarzałych typów.
Celem był zakup większej liczby maszyn wielozadaniowych jednego typu, które samodzielnie byłyby w stanie wykonać szeroki zakres zadań. Podobnie jak w innych krajach należało przy tym znaleźć kompromis między potrzebami lotnictwa a możliwościami finansowymi państwa.
W celu osiągnięcia wymaganych zdolności i przełamania oporu czołowych dowódców izraelskiej armii przed zakupem kolejnych Mirage Siły Powietrzne zaleciły modyfikację samolotu. Izraelskie Mirage zostały pozbawione możliwości przenoszenia dodatkowych silników rakietowych SEPR 841 zwiększających prędkość wznoszenia, miały ponadto uproszczoną awionikę. Zwolnioną przestrzeń w kadłubie wykorzystano do zainstalowania dodatkowych zbiorników paliwa. Oryginalne opcje uzbrojenia podwieszanego obejmowały jedynie pocisk przeciwlotniczy Matra R-530 przenoszony pod kadłubem i dwa dodatkowe zbiorniki paliwa pod skrzydłami, maszyny izraelskie natomiast mogły przenosić na wyrzutnikach pod kadłubem dwie bomby o wagomiarze 500 kg, a wyrzutniki pod skrzydłami, pierwotnie przeznaczone dla dodatkowych zbiorników paliwa, zostały przystosowane do przenoszenia bomb. Ponadto pod zewnętrznymi częściami skrzydeł zamontowano prowadnice, na których można było podwiesić pociski powietrze–powietrze krótkiego zasięgu. Uzbrojenie strzeleckie stanowiły dwa działka DEFA 552 kal. 30 mm z zapasem amunicji wynoszącym 125 nabojów na lufę.
Laskow i pozostali członkowie Sztabu Generalnego nie byli jednak przekonani do zapowiadanego rozszerzenia możliwości samolotu. Kolejnym krokiem w procedurze zakupu były zatem próby w locie. 23 czerwca 1959 roku na pokładzie Mirage IIIA lot odbył Danny Szapira, szef pilotów doświadczalnych Chejl Ha’Awir, który trzy dni później osiągnął prędkość Mach 2, a podczas kolejnego lotu przetestował uzbrojenie. W sporządzonym raporcie stwierdził, że po wprowadzeniu proponowanych przez stronę izraelską modyfikacji możliwe będzie dostosowanie francuskiego myśliwca do roli samolotu wielozadaniowego.
Na podstawie tej rekomendacji 10 listopada 1959 roku Laskow poinformował premiera Dawida Ben Guriona o konieczności zakupu 60 Mirage III. Umowa podpisana została w maju 1960 roku, ale dotyczyła jedynie 24 samolotów, ponieważ na pozostałych 36 nie znaleziono wystarczających środków. Kolejne 24 zostały zamówione 28 kwietnia 1961 roku, z opcją na kolejnych 12 egzemplarzy. Rekomendacja Chejl ha-Awir zakładała tymczasem zakup 90 Mirage w celu przezbrojenia trzech dywizjonów po 24 samoloty oraz stworzenia rezerwy na poczet strat.
Niestety ograniczony budżet na to nie pozwolił. Ostatecznie udało się jednak uchwalić zakup kolejnych 24 maszyn we wrześniu 1961 roku. W ten sposób izraelskie zamówienia na Mirage IIIC osiągnęły 72 maszyny. Nadano im numery
ewidencyjne od 01 do 85, przy czym niektóre numery zostały pominięte. Dwa egzemplarze przystosowane do zadań rozpoznawczych otrzymały numery rejestracyjne 98 i 99 i były znane pod nazwą Tiszimim. W 1964 roku Izrael zamówił trzy dwumiejscowe maszyny szkolenie–bojowe Mirage IIIB (nr 86 do 88), które zostały dostarczone w lutym, marcu i kwietniu 1966 roku, przy czym każdy dywizjon otrzymał jeden egzemplarz. Ostatni, czwarty Mirage IIIB nr 89 został dostarczony dopiero w 1968 roku. Po tych dostawach w połowie lat sześćdziesiątych Mirage III stanowiły jedną trzecią myśliwców Chejl ha-Awir.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 10/2020