Szwedzkie okręty podwodne typu A26
Sławomir Lipecki
Przez ponad 50 lat podstawą sił morskich Marynarki Wojennej Królestwa Szwecji (Svenska Marinen) były pancerniki obrony wybrzeża, działające wspólnie z okrętami podwodnymi (później także lotnictwem). Obecnie rolę okrętów liniowych przejęły korwety rakietowe klasy stealth z obniżonym RCS (ang. Radar Cross Section) typu Visby, natomiast nowoczesne okręty podwodne znacznie poszerzyły zakres swoich obowiązków. Szwecja dysponuje pięcioma jednostkami tej klasy, z czego trzema najnowszymi typu Gotland (A-19), oraz dwoma całkowicie przebudowanymi typu Södermanland (mod. Västergötland, A-17). Ponadto dwa okręty nowej generacji aktualnie znajdują się w budowie (A-26).
Szwecja dysponuje obecnie zdecydowanie największym doświadczeniem w zakresie budowy i eksploatacji okrętów podwodnych z napędem niezależnym od powietrza. Chcąc zaistnieć na polskim rynku, Szwedzi rozpoczęli szeroko zakrojoną kampanię informacyjną, która ma na celu przybliżenie ich propozycji i to nie tylko w środowisku wojskowym, ale również w cywilnym. Wskazują przy tym w pierwszej kolejności na doświadczenie w budowaniu okrętów podwodnych, które były konstruowane w stoczni Kockums (Saab) w Malmö od 1914 roku i – jak już wiadomo – będą budowane dalej.
W ramach tej swoistej kampanii reklamowej, pierwszy raz w historii targów Balt Military Expo 2016 organizowanych w Gdańsku, odwiedzające je osoby miały możliwość postawienia stopy na pokładzie jednego ze szwedzkich okrętów podwodnych. Przy oddalonym o kilka kilometrów od hal targowych nabrzeżu gdańskiego portu można było podziwiać HMS Södermanland. Jednostka ta jest jednym z dwóch zmodernizowanych okrętów typu A17 (zwanym też typem mod. Västergötland) pozostających w służbie we flocie Szwecji (pozostałe dwa zostały sprzedane do Singapuru). Na początku XXI wieku przeszły całkowitą przebudowę połączoną m.in. ze zmianą napędu, która bardzo zbliżyła je do standardu reprezentowanego przez najnowsze dotąd okręty podwodne typu A19 (Gotland).
– HMS Södermanland jest jednym z czterech okrętów podwodnych typu Västergötland. Pierwotnie była to jednostka o napędzie spalinowo-elektrycznym z silnikiem wysokoprężnym. Budowę rozpoczęto w 1985 roku, a gotowość bojową uzyskała 4 lata później. W 2003 roku okręt został poddany całkowitej przebudowie, podczas której dodano m.in. nowe, ponad 12-metrowe sekcje kadłuba z silnikiem Stirlinga. Obecnie (podczas przejścia do Gdańska – przyp. aut.) na pokładzie pracuje 14 marynarzy. Zwykle wykonujemy zadania podczas dwutygodniowych wyjść w morze. Nie mogę oczywiście powiedzieć, co wówczas robimy – mówił kmdr por. Fredrik Folbert, dowódca okrętu.
Szwedzki dowódca zwracał również uwagę na swobodę, jaką ma jego okręt przy wykorzystaniu napędu AIP opartego na silniku Stirlinga Mk III. Ten ostatni może być włączany od razu po zanurzeniu i nie ma żadnych ograniczeń związanych np. z wysokimi kosztami odtwarzania później gotowości bojowej. Wystarczy jedynie pobrać paliwo, co notabene można zrobić również podczas pobytu w morzu i nie trzeba do tego żadnych specjalistycznych instalacji.
Wizyta HMS Södermanland w Polsce związana była z oferowaniem przez koncern Saab swoich nowych jednostek typu A26 dla polskiego programu „Orka”. Zaś o randze jaką przywiązują do niej Szwedzi świadczyć może fakt, że dziennikarzy pragnących zwiedzić tę jednostkę przy trapie witał sam dowódca Marynarki Wojennej Królestwa Szwecji – kontradmirał Jens Nykvist.
Cisi strażnicy Bałtyku
Szwedzi wyraźnie podkreślają, że budowa okrętów podwodnych najnowszej generacji typu A26 nie jest efektem rewolucji, a raczej naturalnej ewolucji. Jednostki te nie są więc żadnym ryzykownym eksperymentem, a jedynie unowocześnieniem wcześniejszych konstrukcji. Budowa konwencjonalnych okrętów podwodnych trwa w Szwecji praktycznie nieprzerwanie od 1914 roku. Pierwsze jednostki tej klasy (od HMS Svärdfisken poczynając) oraz kolejne konstrukcje wyprodukowane w szwedzkich stoczniach, aż do pierwszej połowy lat 60. XX wieku konstrukcyjnie znacząco bazowały na rozwiązaniach niemieckich. Dopiero zwodowany w 1967 roku pierwszy z okrętów typu A11 (HMS Sjöormen) był już całkowicie szwedzkim patentem. Od tamtego czasu trwa nieprzerwany rozwój tych jednostek – również we współpracy z innymi państwami. Doskonałym tego przykładem może być choćby projekt norwesko-szwedzko-duńskiego programu „Viking”, który pomimo że ostatecznie zarzucony, to pozostawił po sobie dużo użytecznych rozwiązań. Oczywiście będą one wykorzystywane m.in. na jednostkach typu A26 i modernizowanych Gotlandach (A19).
Swoistym poligonem doświadczalnym są okręty podwodne aktualnie eksploatowane przez Svenska Marinen. Tworzące wraz z „niewidzialnymi” korwetami typu Visby trzon floty Szwecji trzy jednostki typu Gotland (A19) należą do najnowszej generacji okrętów podwodnych o napędzie klasycznym. Wyposażone w napęd niezależny od powietrza, ergonomiczne rozwiązania konstrukcyjne i dysponujące niewielką, lecz świetnie wyszkoloną załogą, jednostki te należą do najgroźniejszych obecnie okrętów świata. Wbrew obiegowej opinii, okręty tego typu wcale nie miały zastąpić stosunkowo udanych jednostek typu A14 (Näcken). Zaprojektowano je jako następców dla starzejących się już wówczas okrętów typu A11 (Sjöormen). Pierwsze prace projektowe rozpoczęto już w 1986 roku, jednak ostatecznie do zakontraktowania 3 nowych jednostek (pierwotnie zamierzano wybudować 5 okrętów) doszło dopiero pod koniec marca 1990 roku.
Wszystko zaczęło się, gdy w Kockums zbudowano prototypową, morską wersję silnika Stirlinga Mk I. Zainstalowano go na cywilnej jednostce badawczej Saga, wraz z instalacją tlenową firmy AGA Cryo. Pomyślne próby prototypowego napędu, niezależnego od powietrza atmosferycznego AIP (ang. air independent propulsion), skłoniły dowództwo szwedzkiej floty do podjęcia decyzji o instalacji tego rodzaju systemów (opartych właśnie na silnikach Stirlinga w wersji rozwojowej Mk II), z uwzględnieniem ich już na etapie projektu wstępnego nowych wówczas okrętów podwodnych typu A19. Jego modyfikację zatwierdzono we wrześniu 1991 roku. Zmiany w projekcie wiązały się m.in. z dodaniem całej sekcji kadłuba o długości 7,5 m, co spowodowało zwiększenie projektowanej wyporności jednostek o około 200 ton.
Projekt okrętów typu Gotland powstał na bazie wcześniejszych doświadczeń wyniesionych z eksploatacji jednostek typów A14 (Näcken) i A17 (Västergötland). Po swoich bardzo udanych pierwowzorach odziedziczyły m.in. jednokadłubową konstrukcję z dwoma ciągłymi pokładami (pojedynczym w sekcji rufowej), walcowaty kształt ze stożkową częścią rufową (zakończony w części dziobowej prostszą w budowie i wytrzymalszą konstrukcją półsferyczną), instalację sterów głębokości na obudowie kiosku, czy też rufowe stery w charakterystycznym układzie X. Te same założenia projektowe przewidziano także dla najnowszych okrętów typu A26. Jest to szczególnie widoczne po decyzji szwedzkich władz z 19 marca 2015 roku, bo nie tylko rozpoczęła się budowa dwóch okrętów podwodnych nowego typu (A26), ale również remont i modernizacja dwóch jednostek typu A-19. W latach 2001-2003, okręty tego typu otrzymały ulepszony układ klimatyzacyjny oraz systemy komunikacyjne, celem umożliwienia im operowania poza obszarem Bałtyku. W marcu 2010 roku Svenska Marinen zamówiła w USA pięć nowoczesnych zestawów do nawigacji inercyjnej (bezwładnościowej) firmy Northrop Grumman z przeznaczeniem dla trzech okrętów podwodnych typu A19 i jednego lub dwóch typu A17.
Kontrakt na generalny przegląd i modernizację HMS Halland zawarła agencja zamówień publicznych Försvarets MaterielVerk (FMV) 29 września 2014 roku z firmą SAAB. W trakcie prac stoczniowych – oprócz przeprowadzenia generalnego remontu całej jednostki – główny nacisk położono na unowocześnienie elementów wyposażenia pokładowego, montując nowe systemy radioelektroniczne, stacje hydroakustyczne oraz układy nawigacji i łączności. Okres eksploatacji okrętu wydłużono oficjalnie do 2030 roku. Nie są jednak znane żadne szczegóły dotyczące samej modernizacji, bowiem jest to jedna z najpilniej strzeżonych tajemnic. Tym niemniej fakt, że przedsięwzięcie pochłonęło aż kilkadziesiąt milionów USD, daje podstawę do określenia zakresu prac (dla porównania, cena jednostkowa nowego okrętu podwodnego typu Gotland wynosiła nieco ponad 200 milionów USD). W międzyczasie dokonano gruntownej modernizacji linii produkcyjnej, wprowadzając m.in. dużą liczbę robotów, które zwiększają dokładność wykonywanych prac i je znacząco przyśpieszają. W tym roku kolejny okręt podwodny typu Gotland zostanie zmodernizowany w ramach programu mid-term i otrzyma wszystkie niezbędne ulepszenia, aby sprostać przyszłym wymaganiom operacyjnym.
– Modyfikacją okrętów podwodnych zajmujemy się na co dzień. Stale pracujemy nad modernizacją istniejącej floty okrętów podwodnych. W tym samym czasie Saab Kockums buduje dla szwedzkiej Marynarki Wojennej okręt podwodny A26 nowej generacji. Jest to dostosowany do przyszłych wymagań operacyjnych okręt, który został zaprojektowany w sposób pozwalający na szybszą i łatwiejszą modernizację. Wszystko co robimy jest motywowane przez potrzebę uczynienia naszych okrętów najbardziej nowoczesnymi i efektywnymi jak tylko możliwe – mówił Gunnar Wieslander, Saab Kockums.
Wszystko wskazuje na to, że jednostki typu Gotland będą dalej modernizowane w oparciu o rozwiązania przygotowywane dla jednostek typu A26, tak by tworzyć z nimi jednolity, w pełni kompatybilny ze sobą zespół nowoczesnych okrętów podwodnych. Spółka Saab Kockums zapowiada, że wkrótce rozpocznie się pełna (gruntowna) modernizacja jednostek typu A19 (tzw. Mid Life Update). Pod koniec 2016 roku do stoczni trafił HMS Gotland, a w połowie 2017 roku mają rozpocząć się prace modernizacyjne przy ostatnim z okrętów typu A19, czyli HMS Uppland. Łączna wartość umowy wynosi 8,6 mld koron szwedzkich, czyli około 0,93 mld euro. Wszystkie prace będą prowadzone w zakładach spółki Saab w Malmö, Karlskronie, Järfälli i Linköping.
Modernizacja okrętów podwodnych typu Gotland, to tak naprawdę inwestycja w przyszłość i bezpośredni pomost wprowadzający szwedzkie stocznie do budowy okrętów typu A26. Do wykonania prac remontowych wykorzystano bowiem te same linie produkcyjne oraz doświadczonych specjalistów. Rozwiązania techniczne przyjęte dla modernizowanych okrętów podwodnych typu Gotland (szczególnie jeśli chodzi o okrętowy system walki) będą wykorzystywane przy budowie najnowszych A26.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 5-6/2017