Toros i Kołun
Michał Buslik
Toros i Kołun
– nowe rosyjskie pojazdy opancerzone
W marcu bieżącego roku rosyjsko-brytyjskie konsorcjum International Truck Alliance (Intrall) wraz z portalem internetowym zajmującym się stylistyką motoryzacyjną Cardesign.ru ogłosiły konkurs na „Bojowy pojazd transportowy XXI wieku”. Od uczestników oczekiwano przedstawienia wizji wyglądu zewnętrznego perspektywicznego pojazdu opancerzonego, którego eksploatacja w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej mogłaby rozpocząć się już w nieodległej przyszłości.
Prezentacja prac, która miała miejsce w dniach 6–11 maja w moskiewskim Wszechrosyjskim Muzeum Sztuki Użytkowej i Ludowej, została wykorzystana przez Intrall do przedstawienia, w tym przypadku już nie na papierze, lecz „w metalu”, własnego spojrzenia na opancerzone pojazdy przyszłości – prototypów wozów opancerzonych nowej rodziny.
Intrall czyli UAMZ
Na placu przed Wszechrosyjskim Muzeum Sztuki Użytkowej i Ludowej konsorcjum Intrall, znane także z polskiego rynku (w latach 2003 r. przejęło ono zakłady Daewoo Motor Polska w Lublinie i do 2007 r. produkowało m.in. dostawcze Lubliny i terenowe Honkery), przedstawiło trzy prototypy pojazdów rodziny Toros w układzie napędowym 4x4 (z docelowo co najmniej siedmiu planowanych, jeśli zostanie rozpoczęta ich produkcja seryjna). Są to: pojazd z otwartym nadwoziem (przedstawiany, nieco na wyrost, jako wóz dowódczy), pojazd ewakuacji medycznej i wóz w bazowej odmianie transportera piechoty. Obok pojazdów rodziny Toros wystawiono także dwa prototypy wozów Kołun – pierwszy z kabiną kierowcy osadzoną na podwoziu 4x4, przygotowany do zabudowy różnorodnych modułów zadaniowych w zależności od potrzeb odbiorców, drugi zaś samochód w układzie napędowym 6x6 w wersji opancerzonego transportera piechoty – z kabiną kierowcy/dowódcy i osobnym przedziałem desantu. Zaprezentowane pojazdy prototypowe przyciągały wzrok oglądających z dwóch zasadniczych powodów. Pierwszy z nich to nietypowa – jak na dotychczasowe rosyjskie pojazdy opancerzone – stylizacja nadwozi, uzyskana dzięki pracy stylistów związanych z cywilnym przemysłem motoryzacyjnym. Zarówno Toros, jak i Kołun cechują się ciekawym, nowoczesnym i zarazem „drapieżnym” wyglądem. Drugi powód to dość tajemniczy znak producenta (w szczególności dla osób nie śledzących na bieżąco zawiłości najnowszej historii rosyjskiego przemysłu samochodowego), umieszczony na osłonach przedziałów silnikowych prototypów i powtórzony, w nieco zmienionej formie i w zdecydowanie większym rozmiarze (z dominującym elementem czerwonej gwiazdy – także Intrall wpisuje się w „modny” we współczesnej Rosji powrót do symboliki sowieckiej) na drzwiach niektórych z nich. Prototypowe pojazdy powstały we współpracy Intralla ze specjalistami z byłych zakładów UAMZ z Nowouralska. Do 2004 roku produkowały one ciężarówki ZiŁ-130 i ZiŁ-131, następnie przeszły procedurę upadłościową i zostały przekształcone w ZAO Amur, by ostatecznie w 2012 roku po raz kolejny zbankrutować i zaprzestać działalności produkcyjnej (w ostatnim roku ich działalności z linii montażowej zjechało zaledwie 8 samochodów ciężarowych). Co więcej, konsorcjum Intrall – co można powiedzieć, stało się już tradycją dla tego podmiotu – nabyło prawa do znaku towarowego UAMZ i ewentualne wozy seryjne rodziny Toros/Kołun będą produkowane pod tą marką.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 7/2014