Tragiczny odwrót 9. Dywizji Piechoty spod Drezna w kwietniu 1945 r.

Tragiczny odwrót 9. Dywizji Piechoty spod Drezna w kwietniu 1945 r.

Mikołaj Łuczniewski

„Najbardziej wysunięta na zachód 9 Dywizja Piechoty znalazła się w okrążeniu. Dzięki bohaterskiej postawie żołnierzy i mądremu kierownictwu dowódców 9 DP nie tylko wychodzi z okrążenia, ale zadaje też straty nieprzyjacielowi” – taki tekst mógł przeczytać pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku polski żołnierz, sięgając po cieniutką broszurę zatytułowaną „Zarys historii 9 Drezdeńskiej…”, przeznaczoną jak wyraźnie zaznaczono „Do użytku wewnętrznego”. Czy nie powinien wzbudzić jego zdziwienia i podejrzliwości fakt, że opis walk w okrążeniu został sprowadzony do zaledwie kilku lakonicznych zdań?

W mrokach historii


Dzisiaj już wiemy, że podczas odwrotu 9. Dywizji Piechoty (9. DP) spod Drezna w 1945 r. nie wszyscy żołnierze wykazali się bohaterską postawą, zaś „mądrego kierownictwa dowódców” praktycznie nie było – można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że w pewnym momencie nikt nie dowodził jednostką. Jednak dokładne odtworzenie przebiegu walk dywizji w dniach 26–27 kwietnia jest zadaniem trudnym. Historycy nie dysponują odpowiednimi źródłami, na których można oprzeć badania – w trakcie odwrotu wiele dokumentów dywizji uległo zniszczeniu, a wspomnienia uczestników tamtych walk należy traktować ostrożnie z uwagi na funkcjonującą przez kilkadziesiąt lat cenzurę. Ponadto, szukając wydanych po wojnie żołnierskich relacji, z trudem wyłowimy z morza publikacji te na temat 9. DP. Większość wszak dotyczyła zdobywców Berlina – żołnierzy 1. Armii WP. Szukając zdjęć – znajdziemy wiele tych pochodzących z okresu walk o stolicę III Rzeszy, mało jest zaś fotografii wykonanych podczas walk na Łużycach. Krwawy epizod operacji łużyckiej 2. Armii WP, jakim były walki odwrotowe spod Drezna, nadal pozostaje skryty w cieniu, rozgrywającej się w tym samym czasie, bitwy pod Budziszynem i walk o Berlin.

Przed operacją łużycką


Na początku września 1944 r., gdy oddziały 1. AWP szykowały się do uderzenia na warszawską Pragę, a po drugiej stronie Wisły dogorywało powstanie warszawskie, na Białostocczyźnie formowano kolejne oddziały ludowego Wojska Polskiego. Wśród powstających jednostek była między innymi 9. DP, która jeszcze w październiku 1944 r. podporządkowana została 2. AWP.
9. DP formowano – podobnie jak i inne jednostki ludowego WP – według etatów radzieckich. W jej skład weszły między innymi: trzy pułki piechoty (26., 28. i 30. pp), pułk artylerii lekkiej (40. pal), dywizjon artylerii pancernej (12. dapanc.), batalion saperów (20. bsap.), batalion sanitarny (15. bsan.) i kompania transportowa (13. ksam.). Ogółem dywizja powinna liczyć 11 394 żołnierzy, jednak w ciągu całego szkolenia i przegrupowania na front stanu tego nie udało się osiągnąć. Dowódcą dywizji został płk Aleksander Łaski (również: Łaskin lub Łaskij) – uczestnik rewolucji październikowej, służący od 1918 r. w Armii Czerwonej. Większość stanowisk dowódczych w 9. DP objęli oficerowie radzieccy, oddelegowani do WP w ramach „sojuszniczej pomocy” kadrowej (8 maja 1945 r. prawie 57 proc. kadry oficerskiej 2. AWP stanowili oficerowie radzieccy).
Okres formowania i szkolenia 2. Armii upływał pod znakiem ciągłych niedoborów sprzętu, braku dyscypliny i dezercji. Tylko w 9. DP do 20 października 1944 r. odnotowano 531 przypadków ucieczek, zaś 517 żołnierzy zostało uznanych przez komisje lekarskie za niezdolnych do służby wojskowej. Warunki służby były trudne. Chociaż jesienią 1944 r. szybko nadeszły jesienne chłody, to nadal nie wszyscy żołnierze posiadali mundury i buty, w dodatku jedzenie było marne (brakowało mięsa, soli), a oddziały kwaterowały w nieogrzewanych i brudnych ziemiankach. Na początku stycznia 1945 r. Główny Zarząd Informacji WP wysłał do Naczelnego Dowódcy WP meldunek o stanie 2. AWP, w którym napisano: [...] charakter bojowego przygotowania jest niezadowalający. Cytowano w nim wypowiedzi oficerów 9. DP, którzy potwierdzali, że ich jednostka nie jest gotowa do wzięcia udziału w walce.
Ofensywa Armii Czerwonej rozpoczęta w styczniu 1945 r. spowodowała, że wszystkie jednostki gotowe do walki zostały skierowane na Pomorze. 28 stycznia 9. DP, nie do końca wyszkolona i wyposażona, podjęła długi marsz w stronę frontu. T. Matyjaszek z 2. AWP wspominał po latach: Przez całą zimę mieliśmy na sobie drelichowe mundury i letnią bieliznę. Zamiast koców otrzymaliśmy płaszcze-pałatki […]. Im dłużej maszerowaliśmy, tym bardziej wyzbywaliśmy się wszystkich zbędnych ciężarów […] nawet łopatki.

Pełna wersja artykułu w magazynie  Poligon 3/2015

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter