Transporter M113


Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński


 

 

 

 

Transporter M113

 

 

(część II)

 

 

 

Wraz z wprowadzeniem transportera opancerzonego M113 jako głównego środka transportu piechoty na polu walki, podjęto opracowanie wielu specjalistycznych odmian na jego podwoziu. Nie sposób tu wyliczyć wszystkich odmian specjalnych, bowiem powstawały one nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w innych państwach, produkujących M113 na podstawie licencji bądź w wyniku modernizacji dostarczonych z USA wozów. Dlatego przedstawimy tylko najważniejsze wersje specjalne, towarzyszące transporterom M113 w jednostkach piechoty zmechanizowanej bądź używane niezależnie od nich.

 

 

W Stanach Zjednoczonych powstało kilkadziesiąt specjalnych odmian transportera M113, używanych w jednostkach piechoty zmechanizowanej oraz w innych pododdziałach dywizji pancernych i zmechanizowanych. Co ciekawe, „przeżyły” one w służbie zwykłe transportery piechoty, bowiem na podwoziu cięższego, bardziej skomplikowanego i kosztownego M2 Bradley nie zbudowano aż tak wielu odmian wyspecjalizowanych. Wiele wozów bazujących na M113 jest więc w służbie do dziś, jak na przykład samobieżny moździerz kal. 120 mm czy wóz dowodzenia M577.


Samobieżny moździerz M106 kal. 107 mm
Przy projektowaniu transportera M113 od razu przewidziano odmianę wsparcia ogniowego uzbrojoną w moździerz. Moździerze są nieodłącznym elementem wsparcia piechoty na szczeblu kompanii i batalionu, pozwalając na samodzielne niszczenie celów grupowych, lekkich umocnień polowych czy siły żywej przeciwnika pozostającej w ukryciu. Tradycyjnie piechota mogła przenosić moździerze na własnych plecach, a z chwilą zmotoryzowania, podobnie jak inny sprzęt piechurów, przewożono je na ciężarówkach. Jednak zmechanizowana piechota wykorzystująca transportery opancerzone przemieszczała się dość szybko – jej moździerze powinny za nią nadążać, pozostając w gotowości do udzielenia piechurom skutecznego wsparcia. Dlatego duet – transporter opancerzony i nosiciel moździerza – był przewidziany od samych początków projektowania transportera M113.

W maju 1955 roku, wraz z zatwierdzeniem budowy prototypów T113, nakazano też budowę na ich podwoziu dwóch prototypów samobieżnego moździerza kal. 81 mm. Prototypy te oznaczono T257 i, podobnie jak T113, miały napęd w postaci chłodzonego powietrzem silnika benzynowego Continental AOSI 314-2 o mocy 200 KM. Jego uzbrojenie stanowił moździerz M29 kal. 81 mm o donośności 4500 m, wprowadzony do użycia w US Army w 1952 roku. W odmianie T257 moździerz został umieszczony w przedziale załogi, na specjalnym podwyższeniu, tak by wylot stosunkowo krótkiej lufy znajdował się ponad poziomem dachu przedziału desantowego. Typowe pokrywy na dachu przedziału desantowego zostały zastąpione dwiema pokrywami nad okrągłym teraz otworem, by zapewnić moździerzowi odpowiednie pole ostrzału, w pewnym sektorze, w kierunku do tyłu. Podłoga została odpowiednio wzmocniona – początkowo stalowym kątownikiem, później aluminiowym; jego zadaniem było absorbowanie sił odrzutu moździerza przy wystrzale. Bezpośrednio pod moździerzem zamontowano obrotową płytę, pozwalającą na kierowanie lufy moździerza w pełnym sektorze, w lewo bądź w prawo. Podłoga miała blokadę w dowolnej z 56 pozycji w sektorze 360°, a precyzyjne celowanie po kierunku odbywało się już z łoża moździerza.

Próby samobieżnego moździerza T257 na podwoziu T113 prowadzono w 1958 roku. Stwierdzono drobne niedomagania konstrukcji, ale można było je łatwo wyeliminować. Najważniejszym z nich było pękanie wzmocnień podłogi po wielu strzałach z moździerza. Przeprojektowano konstrukcję – zastosowano kątowniki aluminiowe w miejsce stalowych. Po poprawkach uznano, że wóz nadaje się do wprowadzenia do służby. Jednakże równocześnie standaryzowano zmodernizowaną wersję T113, T113E2 jako transporter M113 i zdecydowano, że samobieżny moździerz również powinien być budowany na tym samym podwoziu. Jednocześnie postanowiono dostosować pojazd do moździerza większego kalibru – M30 kal. 107 mm (4,2 cala). Postanowiono, że na wozie będzie można będzie wymiennie montować moździerz M30 lub M29 (107 lub 81 mm).

Wkrótce powstały kolejne trzy prototypy wozu oznaczonego T257E1, który oparto na standardowym M113, z napędem w postaci benzynowego silnika Chrysler 75M o mocy 210 KM z przekładnią Allison TX200-2. Były one dostosowane zarówno do moździerza M29 kal. 81 mm, jak i do moździerza M30 kal. 107 mm. Jednocześnie zdecydowano, że wozy z moździerzem kal. 81 mm będą miały inne oznaczenie, niż pojazdy z moździerzem kal. 107 mm. Pierwsza wersja zachowała oznaczenie T257E1, podczas gdy druga otrzymała nazwę zgodną z nowym systemem oznaczeń – XM106. Kiedy w pojeździe montowano moździerz M29, miał on nadal 360° pole ostrzału, ale gdy umieszczano w nim większy M30, pole ostrzału zostało zawężone do tylnej ćwiartki (moździerz strzelał w kierunku do tyłu), 43° w prawo od osi wozu i 46° w lewo. Owalna pokrywa moździerza była dzielona na trzy części. Dwie części otwierały się na lewo, połączone ze sobą zawiasem. Trzecia, pojedyncza część była otwierana na lewo. Obie odmiany z zewnątrz się nie różniły, ale przy zamontowanym moździerzu M30 kal. 107 mm można go było wystawiać i prowadzić ogień spoza pojazdu, dlatego na lewym boku na zewnątrz zawieszano płytę do ustawiania moździerza na ziemi.

Pierwszy z trzech prototypów, T257E1/XM106, dostarczono po próbach fabrycznych na poligon Aberdeen Proving Ground w maju 1961 roku. Pozostałe dwa trafiły do Fort Benning i Fort Knox na próby eksploatacyjne. Dostarczono je w lipcu 1961 roku. Próby wypadły pomyślnie z obiema odmianami moździerzy i wozy skierowano do produkcji. XM106 trafił do produkcji jako M106; łącznie w zakładach FMC zbudowano 860 pojazdów tego typu, z czego 589 dla sił zbrojnych USA, a pozostałe na eksport. Wozy były wyposażone do transportu moździerza M30 kal. 107 mm wraz z zapasem 88 nabojów do niego. T257E1 natomiast został standaryzowany jako M125, ale produkcji odmiany z moździerzem M29 kal. 81 mm nie podjęto.

 

 

Pełna wersja artykułu w magazynie Poligon 2/2013

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter