TROY XM177E2 - powrót legendy

TROY XM177E2 - powrót legendy

Bartosz Szołucha

 

Firma Troy Industries, znana strzelcom głównie z produkcji broni strzeleckiej oraz akcesoriów, takich jak łoża, chwyty czy mechaniczne przyrządy celownicze, wprowadziła ostatnio do oferty współczesne repliki „historycznych” wariantów karabinka M16. Pierwszym modelem był zaprezentowany na początku 2016 roku subkarabinek Troy GAU-5A/A, którego oryginalnej wersji używali amerykańscy komandosi podczas nieudanej próby odbicia jeńców z obozu w Son Tay w Wietnamie Północnym w 1970 roku (operacja Ivory Coast). Okazało się, że istnieje zapotrzebowanie na taką broń i pół roku później pojawił się współcześnie wyprodukowany XM177E2, czyli ikon ściśle tajnych operacji MACV-SOG – i właśnie z tą bronią mieliśmy okazję zapoznać się nieco dokładniej.

Do tej pory kolekcjonerzy mieli naprawdę mocno pod górę – oryginalnych XM177E2 wyprodukowano stosunkowo niewiele egzemplarzy, które dotrwały do czasów współczesnych jest jeszcze mniej (głównie w muzeach w USA), natomiast liczne grono fanatycznych kolekcjonerów na świecie budowało własne egzemplarze z użyciem maksymalnie dużej liczby oryginalnych części. Mamy takiego jednego nawet w Polsce i z tego miejsca pragnę go serdecznie pozdrowić.

Troy XM177E2 to element całej serii współcześnie produkowanych replik „My Service Rifle” i cechuje się wyglądem maksymalnie zbliżonym do oryginału, niestety amerykańskie przepisy wymusiły kilka zmian, o czym szczegółowo w dalszej cześci niniejszego artykułu.

Historia XM177E2 zaczyna się w połowie lat 50. ubiegłego wieku, gdy Eugene Stoner wymyślił karabin AR-10 strzelający amunicją kalibru 7,62 mm x 51 NATO z innowacyjnym układem konstrukcyjnym. Odprowadzenie gazów prochowych odbywało się przez boczny otwór w lufie, który pozbawiony był tłoka gazowego. Oprócz charakterystycznego chwytu transportowego karabinek cechował się wykorzystaniem stopów aluminium w jego konstrukcji, co skutkowało niską masą całkowitą. Jego kolejnym wariantem był karabinek AR-15 przystosowany do opracowanej w 1957 roku amunicji .223 Remington, który po wielu perypetiach został przyjęty do uzbrojenia przez… amerykańskie siły powietrzne. Początkowo występowały problemy z niezawodnością broni, ale w 1964 roku USAF wprowadziło AR-15 jako M16, a dwa lata później US Army złożyła zamówienie na 840 000 poprawionych karabinków XM16E1, które po przyjęciu do uzbrojenia 28 lutego 1967 roku otrzymały oficjalną nazwę „US Rifle, 5.56, M16A1”. Zakup oraz przyjęcie do uzbrojenia określono jako „przejściowe i jednorazowe”. Dlaczego? Pełna historia perypetii związanych z przyjęciem M16 oraz traktująca o jego odmianach znajduje się artykule w magazynie „Strzał” 9-10/2013.

Skąd się wziął XM177E2? Podczas działań w Wietnamie amerykańskim siłom specjalnym metrowej długości karabinek przeszkadzał w trakcie prowadzenia operacji w gęstej dżungli, stąd też zapotrzebowanie na broń zapewniającą taką samą siłę ognia i identyczną pod względem obsługowym, ale o bardziej kompaktowych rozmiarach.

Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 9-10/2017

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter