Trzech rywali w postępowaniu na Orlika i Zefira
Maciej Szopa
Rok 2015 ma szansę przejść do historii jako ten, w którym zostaną wybrane i zamówione aparatu z czterech, z sześciu zaplanowanych, kategorii bezzałogowych systemów powietrznych. Mowa tutaj o platformach największych i najbardziej kosztownych klasy MALE (Medium Altitude Long Endurance) - Zefir i taktycznej średniego zasięgu - Gryf, wybór zagranicznego dostawcy których od wiosny zapowiadany jest na „lada dzień”. Nie mniej ważne, ze względu na kluczowy udział polskiego przemysłu obronnego, jest jednak pozyskanie aparatów mniejszych – taktycznych krótkiego zasięgu - Orlik i mini-BSP - Wizjer. Dotyczące ich wstępne oferty zostały złożone do 15 lipca br. przez trzech oferentów.
Potrzeba zakupów BSP wszystkich wspomnianych kategorii została uwzględniona w programie operacyjnym „Rozpoznanie obrazowe i satelitarne”, będącym jednym z 14 priorytetowych programów Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP na lata 2013-2022 i mającym pochłonąć łącznie niemal 2,5 miliarda zł. Do rywalizacji zgłosiły się trzy z pięciu zainteresowanych wcześniej podmiotów. Pierwszym z nich jest Polska Grupa Zbrojeniowa S.A., liderującą konsorcjum, w skład którego wchodzą też: PIT-RADWAR S.A., Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 S.A. i Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych. Drugim jest WB Electronics S.A., a trzecim zakłady EADS PZL Warszawa-Okęcie S.A.Co ciekawe, każdy z konkurentów wystawia do konkursu nie pojedyncze systemy, ale ich pary, tzn. po jednym systemie taktycznym krótkiego zasięgu i po jednym mini-BSP. Z punktu widzenia Ministerstwa Obrony Narodowej chodzi z jednej strony o uproszczenie negocjacji i zapewnienie sobie w nich lepszej pozycji, a z drugiej o mniej skomplikowany system późniejszego wsparcia eksploatacji sprzętu. Oznacza to jednak, że tylko jeden z oferentów będzie mógł się cieszyć znaczącymi zamówieniami, a pozostali zostaną na krajowym rynku w dużej mierze zmarginalizowani. MON nie wyklucza zakupów dodatkowych zestawów po 2022 r., tego samego typu co te mające być wybrane obecnie, a inne struktury siłowe, z dużym prawdopodobieństwem, mogą kierować się wyborem MON jako rekomendacją także dla siebie.
Przypomnijmy, że maszyn mini-BSP Wizjer, według PMT 2013-2022 planuje się pozyskać ok. 40 zestawów po 4-5 aparatów latających (prowadzone obecnie podstępowanie dotyczy tylko 12 zestawów, jednak kolejne zakupy będą prawdopodobnie odbywać się bezprzetargowo, na zasadzie „domawiania” systemów tego samego typu). Mają one działać na szczeblu batalionów i charakteryzować się promieniem operacyjnym wynoszącym co najmniej 30 km. Ich dostawy planuje się na lata 2016-2017. Wprowadzenie do linii mini-BSP nie będzie dla Sił Zbrojnych RP wielkim przełomem technicznym czy myślowym. Dziś eksploatują bowiem 30 zestawów tej klasy: 15 Orbiterów izraelskiej firmy Aeronautics Defense Systems (2005-2010) i 15 FlyEye polskiej firmy WB Electronics (od 2010 r.). Te ostatnie zakupione zostały także przez Straż Graniczną (4 zestawy).
Orliki, których ma zostać pozyskanych docelowo 15 zestawów po 3-5 aparatów, mają działać na szczeblu brygady i charakteryzować się promieniem działania co najmniej 100 km. W służbie liniowej powinny zacząć się pojawiać od roku 2018 – zarówno w Wojskach Lądowych, jak i Marynarce Wojennej.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 8/2015