Trzy Varminity -porównanie

Marek Czerwiński
Spróbujmy porównać ze sobą trzy karabiny – Howa M1500 Hogue Varmint, Remington 700 ADL Varmint i Mossberg MVP Varmint. Wszystkie przeznaczone są do strzelań precyzyjnych, zarówno w aspekcie łowieckim, jak i sportowym. Można je traktować jak karabiny wyborowe – dotyczy to zwłaszcza wersji pod silniejsze naboje, np. kalibru 7,62 mmx51/.308 Win. Przystosowanie varmintów do roli broni snajperskiej wymaga oczywiście niewielkich zabiegów związanych z malowaniem maskującym czy wyposażeniem w dwójnóg i solidną optykę. Każdy posiadacz dobrego varminta powinien mieć świadomość, że dysponuje karabinem wyborowym pozwalającym na prowadzenie celnego ognia z dystansu kilkuset metrów.
Najpierw kilka zdań o historii japońskiej broni. Spółka Howa istnieje od 1941 roku. W 1969 roku nawiązała ścisłą współpracę z amerykańską firmą Weatherby. Właśnie u Howy produkowany jest sztucer Vanguard. Wcześniej Howa była oferowana także przez Mossberga czy Smith Wessona. Lufy Howy wykonane są ze stali węglowej lub nierdzewnej metodą odkuwania na zimno. Żywotność tych kutych jest większa od tradycyjnie wierconych nawet o 30%. Varminty M1500 mają ciężkie lufy długości 508 lub 610 mm (jest to tzw. profil # 6), o średnicy wylotu równej 21 mm. Wszystkie one są samonośne, czyli swobodnie pływające. Odmiany kal. .223 Rem. i .308 Win. mogą mieć lufy kanelowane. Kanelowanie ogranicza nieco masę broni i poprawia oddawanie ciepła. Broń nie jest wyposażona w mechaniczne przyrządy celownicze – varminty ich po prostu nie potrzebują.
Cylindryczna, odkuwana komora zamkowa wykonana jest z grubej, solidnej stali. Montaż optyki ułatwiają cztery otwory nawiercone na jej górnej powierzchni. Czterotaktowy zamek ślizgowo-obrotowy ma dwa solidne symetryczne rygle, a jego czółko mocno obejmuje łuskę na całej powierzchni wtoku - wibracje trzonu zamkowego w takiej konstrukcji są mniejsze. Jednoczęściowy trzon zamkowy także jest odkuwany na zimno. Trzy duże gazowe otwory bezpieczeństwa odprowadzają prostopadle gazy powstające podczas przebicia spłonki czy pęknięcia łuski naboju. Funkcję wskaźnika napięcia iglicy pełni bijnik, który w stanie napiętym wystaje poza obrys tylnej części zamka. Można to stwierdzić wizualnie lub wyczuć palcem.
Broń wyposażono w ergonomiczny bezpiecznik suwakowy zlokalizowany z prawej strony komory zamkowej. Bezpiecznik w nowej wersji ma trzy położenia (odbezpieczone, zabezpieczone oraz pośrednie – zabezpieczone, z zablokowanym spustem i możliwością przeładowania broni). Przednia pozycja bezpiecznika (broń odbezpieczona) jest oznaczona czerwoną kropką. Sztucer, niezależnie od wersji, ma stały magazynek o pojemności 3–5 nabojów, z klapą uchylną. Zatrzask ułatwiający szybkie rozładowanie broni poprzez otworzenie dolnej klapy znajduje się w przedniej części kabłąka. Od paru lat dostępne są wymienne magazynki do Howy, zarówno standardowe, jak i dużej pojemności (5 lub 10 nabojów). Pasują one do wszystkich odmian na krótkiej komorze zamkowej, w kalibrach od .223 Rem. do .308 Win.
Od 2011 roku w modelu M 1500 stosowany jest nowoczesny mechanizm spustowy typu H.A.C.T. (Howa Actuator Controlled Triggers). Język spustowy jest teraz dwustopniowy, a zakres regulacji oporu jest znacznie szerszy niż w poprzednim wzorze. Fabryczne ustawienie jest na tyle dobre, że większość nabywców nie reguluje siły spustu. Aby zmienić charakterystyki spustu, trzeba wpierw oddzielić łoże od komory zamkowej i lufy. Po samej regulacji i skręceniu broni czeka nas wizyta na strzelnicy, bo średni punkt trafień (ŚPT) może przewędrować.
Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 9-10/2017