Turecka rewolucja w szkoleniu lotniczym
Dirk Jan de Ridder
Dysponując jednym z największych lotnictw wojskowych w Sojuszu Północnoatlantyckim, Siły Powietrzne Turcji mają też wielkie zapotrzebowanie na pilotów. Szkolenie to jest prowadzone w bazie Izmir-Çiğli, na nowo dostarczonych samolotach turbośmigłowych KT-1T oraz zmodernizowanych odrzutowcach T-38M.
Wkraczając w XXI wiek, Siły Powietrzne Turcji stanęły przed poważnym wyzwaniem. Piloci byli szkoleni na trzydziestoletnich samolotach wyposażonych w klasyczne przyrządy pokładowe i systemy analogowe, a później musieli się przesiąść na nowoczesne samoloty bojowe, takie jak F-16. Coś się musiało zmienić, zwłaszcza wobec planów zakupu jeszcze nowszych bojowych odrzutowców F-35 w najbliższej przyszłości. Rozwiązanie znaleziono w 2007 r., dokonując zakupu turbośmigłowych samolotów szkolenia podstawowego KT-1T do zastąpienia odrzutowych T-37 oraz podejmując modernizację maszyn szkolenia zaawansowanego T-38. W oba programy poważnie zaangażowano zakłady Turkish Aerospace Industries.
Piloci Sił Powietrznych Turcji są szkoleni w 2. Bazie Głównej Lotnictwa Odrzutowego, położonej nieco na północ od trzeciego co do wielkości miasta, Izmir, leżącego na zachodnim wybrzeżu państwa. 2. Baza Główna Lotnictwa Odrzutowego obejmuje dwa lotniska, każde z pojedynczym pasem startowym. Są one oddzielone od siebie przez niewielką wieś Kakliç. Na zachód od wsi znajduje się lotnisko Izmir-Kakliç, będące bazą dywizjonu tłokowych samolotów szkolnych Alenia Aermacchi SF-260 (123 Baslangiç Filosu), który prowadzi szkolenie selekcyjne oraz dywizjonu szkolącego przyszłych pilotów transportowych i śmigłowcowych (125 Nakliye ve SAR Egitim Filosu) wyposażony w samoloty CN.235M-100 i śmigłowce SA.532 Cougar. Na wschód od wioski jest położone znacznie większe lotnisko Izmir-Çiğli, tutaj stacjonują samoloty KT-1 i T-38, rozmieszczone na kilku płytach i w licznych schronohangarach. W bazie znajduje się też całe zaplecze socjalne i szkoleniowe dla studentów-pilotów. Obecnie w 2. Bazie Głównej Lotnictwa Odrzutowego 141 instruktorów szkoli około 300 uczniów z wykorzystaniem 174 samolotów pięciu różnych typów, wylatując około 30 000 godzin rocznie. Zwykły dzień lotny w bazie Izmir-Çiğli jest podzielony na cztery dwugodzinne bloki, a w każdym z nich wylatuje około 30 samolotów, albo KT-1, albo T-38. Jedyny moment, kiedy te dwa typy spotykają się na lotnisku jest wtedy, kiedy samoloty z jednego wylotu pod koniec dwugodzinnego bloku wracają do bazy, a samoloty z kolejnego bloku czekają na drogach kołowania w kolejce do zajęcia pasa startowego. Samoloty nieustannie kołują, startują, lądują, przelatują nad lotniskiem, wykonują starty „z konwojera” po lądowaniu, w bazie tej niewątpliwie odbywają się najbardziej intensywne loty spośród wszystkich baz tureckich sił powietrznych.
Zapotrzebowanie na nowych pilotów myśliwskich jest znaczne, dlatego w bazie służy tak wielu instruktorów. Trafiają oni do szkoły z jednostek operacyjnych. Rozmawiałem z młodym instruktorem, który po roku szkolenia na samolocie F-4E i przeszło roku wykonywania lotów w jednostce operacyjnej, otrzymał przydział jako instruktor na KT-1T. Już po tygodniu przybył on do Izmir, co było dla niego dość szokujące. W latach 2000-2014 w 2. Bazie Głównej Lotnictwa Odrzutowego przeszkolono 485 nowych instruktorów pilotów. Najwięcej wyszkolono w 2011 r., bo aż 52. Obecnie co roku szkoli się 30 nowych instruktorów.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 3/2015