Turva znaczy bezpieczeństwo

Tomasz Grotnik
5 czerwca br., do basenu portowego Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej w Gdańsku Westerplatte, zawinął patrolowiec fińskiej Straży Granicznej Turva. W tym samym czasie Gdynia przeżywała „oblężenie” okrętów cumujących tam w związku z ćwiczeniem BALTOPS, co zupełnie przyćmiło w mediach wizytę skandynawskiego gościa. Szkoda, bo Turva to jednostka znacznie ciekawsza niż niejeden z nich.
Najnowszy nabytek Rajavartiolaitos wszedł do linii zaledwie rok temu. Stanowi zupełnie nową jakość w służbie, do której należy, ale także zalicza się do światowej czołówki jednostek tej klasy. Jest znacznie większy niż starsze patrolowce fińskiej Straży Granicznej, dzięki czemu zakres zadań, jakie może realizować, przewyższa zdolności poprzedników. Jest także – jak dotąd – jedynym z napędem mogącym wykorzystywać gaz ciekły; tylko on ma lądowisko dla śmigłowca i jest pierwszym w nowym, biało-niebieskim, „narodowym” malowaniu swojej formacji. Spośród ponad 1300 propozycji nazw nadesłanych w otwartym konkursie, dla statku wybrano stosowaną już wcześniej – Turva, oznaczającą „bezpieczeństwo”.
Wielkość patrolowca pełnomorskiego (Offshore Patrol Vessel, OPV) Turva jest poniekąd wypadkową listy zadań, jakie mu postawiono w toku formułowania wymagań. Tych jest sporo, a to ze względu na... problemy finansowe instytucji rządowych, którym jednostka służy. Ponieważ od początku wiadomo było, że chodzi o nieliczną serię, bądź nawet jedynaka, „wciśnięto” nań różne systemy i urządzenia gwarantujące rzadko spotykaną wielofunkcyjność. Biednego nie stać na byle co.
Statek jest przeznaczony do dozoru Zatoki Fińskiej i innych rejonów Bałtyku, ochrony wód terytorialnych i wyłącznej strefy gospodarczej kraju, egzekwowania prawa na morzu, misji SAR, holowań awaryjnych, usuwania rozlewisk olejowych i skutków katastrof chemicznych, czy gaszenia pożarów. Ponadto Turva, dzięki bogatemu wyposażeniu elektronicznemu, stanowi istotne ogniwo w systemie tworzenia morskiej świadomości sytuacyjnej (Maritime Situational Awarness, MSA) zarówno powietrznej, jak też na- i podwodnej w dowolnych warunkach hydrometeorologicznych oraz – w pewnym zakresie – może wspomagać okręty bojowe marynarki wojennej, sam nim nie będąc.
Pierwsze fundusze – 57 mln euro – na budowę statku UVL10 (Ulkovartiolaiva 2010, patrolowiec na 2010 r.) parlament zatwierdził w drugiej połowie 2009 r. Jego projektowanie rozpoczęto wkrótce w biurze stoczni STX Finland Oy w Raumie (dawniej Aker Yards Oy) we współpracy z Suomen ympäristökeskus (Fiński Instytut Środowiska). Konsultacje prowadzono ze spółką Elomatic Oy z Turku, która zaproponowała rozwiązania siłowni, jej aranżację i kalkulacje systemu napędowego z uwzględnieniem użycia skroplonego gazu ziemnego LNG (Liquified Natural Gas) jako paliwa do silników głównych. W 2011 r. zaprezentowano publicznie wizerunek przyszłego OPV...
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 7-8/2015