Typ 31 Inspiration - nowe fregaty Royal Navy

Typ 31 Inspiration - nowe fregaty Royal Navy

Sławomir J. Lipiecki
Maciej Matuszewski

 

Wielka Brytania konsekwentnie realizuje ambitne programy okrętowe, polegające na kompleksowej wymianie pokoleniowej jednostek morskich praktycznie wszystkich zasadniczych klas. Nie inaczej ma się sprawa z okrętami eskortowymi, czyli fregatami rakietowymi ASW (Anti-Submarine Warfare). Poza budowanymi obecnie awangardowymi jednostkami Typu 26 (Global Combat Ship) – Royal Navy wzbogaci się wkrótce o kolejną serię nowoczesnych jednostek tej klasy, należących do Typu 31 (zwanych też GPFF, czyli General Purpose Frigate). Zarówno okręty Typu 26 jak i Typu 31, mają zastąpić mocno wyeksploatowane już i ulegające coraz częstszym awariom fregaty ASW Typu 23 (Duke).

Przetarg na nowe jednostki wygrała firma Babcock International ze swoim projektem Arrowhead 140. Kolejne brytyjskie fregaty rakietowe będą (w dużej mierze) bazowały konstrukcją na udanych okrętach obrony powietrznej typu Iver Huitfeldt. Kontrakt ma wartość 1,25 miliarda funtów szterlingów. Przekazanie pierwszego okrętu ma nastąpić już w roku 2023. W porównaniu z duńskim pierwowzorem, będą to jednostki o mocno ograniczonych możliwościach. Nie projektowano ich bowiem jako fregat AAW/BMD (Anti-Aircraft Warfare/Ballistic-Missile Defence), a do pełnienia rutynowej służby patrolowej, zarówno na akwenach przybrzeżnych Wielkiej Brytanii, jak i na odległych wodach, pozostających w bezpośredniej czy pośredniej strefie wpływu Zjednoczonego Królestwa. Tym niemniej nowoczesna, modułowa konstrukcja pozwala w szybkim czasie w znaczący sposób zwiększyć dowolne możliwości fregat, stąd stały się one obiektem zainteresowania zagranicznych flot, w tym m.in. Indonezji i Polski.

Geneza

Program Arrowhead 140 wywodzi się bezpośrednio z Danii. Za pierwowzór posłużyły tutaj bowiem trzy nowoczesne, uzbrojone stricte ofensywnie, fregaty rakietowe obrony powietrznej typu Iver Huitfeldt. Okręty te stanowią notabene swoiste zwieńczenie restrukturyzacji Królewskiej Duńskiej Marynarki Wojennej (Kongelige Danske Marine lub Søværnet). Ich projekt oparto bezpośrednio na udanym typie Absalon. Serię ukończono w latach 2012-2014. Są kolejnymi duńskimi jednostkami opracowanymi w zgodzie z rodzimym systemem Standard Flex (pierwsze były okręty patrolowe typu Flyvefisken). Jest to koncepcja modułowości, w ramach której można dokonać stosunkowo łatwej wymiany uzbrojenia i wyposażenia na okręcie, aby przystosować go do wypełniania różnych zadań, zgodnie z aktualną potrzebą. W fazie projektowej rozpatrywano kilka wariantów, ostatecznie autoryzując awangardową wersję jednostek o wyporności bojowej powyżej 6000 ts.

Tymczasem w brytyjskiej Royal Navy rozpoczęto proces wymiany pokoleniowej głównych klas okrętów nawodnych. Za najpilniejsze uznano zastąpienie najstarszych spośród fregat ASW Typu 23 (Duke). Okręty te były i są nadal intensywnie eksploatowane. W związku z tym, pierwotnie ustalona na 18 lat norma eksploatacji podstawowej (tj. do przeprowadzenia kompleksowej modernizacji w ramach MLU), uległa istotnemu skróceniu. Fregaty zaczęły być targane różnego rodzaju awariami. W związku z tym zapadła decyzja o ich modernizacji, przy czym z uwagi na ograniczenia finansowe, wszelkie prace przeprowadzano etapami. Ostatecznie zdecydowano się wycofać trzy znajdujące się w najgorszym stanie technicznym jednostki, które następnie odkupiło Chile. Pozostałe okręty miały zostać zastąpione nowymi, wielozadaniowymi fregatami rakietowymi (z nadrzędną funkcją ASW) budowanymi w ramach GCS (Global Combat Ship). Program ten ostatecznie przeistoczył się w jednostki Typu 26 (City), który dodatkowo ma być uzupełniony pięcioma jednostkami Arrowhead 140, dysponującymi zwiększonymi zdolnościami do prowadzenia misji specjalnych oraz transoceanicznych patroli (kosztem m.in. AAW i ASuW).

Pierwsze informacje na temat budowy nowych jednostek pojawiły się w Narodowej Strategii Budownictwa Okrętowego (National Shipbuilding Strategy, NSS) dopiero we wrześniu 2017 roku. Zdecydowano się więc wydłużyć resurs okrętów Typu 23 o kolejną dekadę (choć ten czas w rzeczywistości może być z różnych powodów skrócony). W związku z tym przeprowadzono modernizację na znacznie szerszą skalę. Proces ten rozpoczęto od 2014 roku (w ramach LIFEX) i jest kontynuowany praktycznie po dziś dzień, choć coraz częściej pojawiają się głosy o sprzedaży fregat. Z kolei do przetargu na nowe fregaty (oznaczone już jako Typu 31) stanęły Babcock International i BMT, BAE Systems i Cammell Laird oraz Atlas Elektronik UK i Thyssenkrup Marine Systems. We wrześniu 2019 r. brytyjski resort obrony oficjalnie potwierdził wybór propozycji Babcock i BMT w ramach tzw. „Team 31”. Co ciekawe, mimo oszczędnościowego podejścia do tych jednostek, był to de facto najbardziej ambitny i zarazem największy projekt (5700 ts). Generalnie skład konsorcjum „Babcock Team 31” w zakresie projektu Typu 31 obejmuje Babcock International (główny wykonawca), BMT Defence Services (wykonawca odpowiedzialny za projekt i techniczne zabezpieczenie wykonania jednostek), Odense Maritime Technology (wykonawca odpowiedzialny za projekt techniczny fregaty bazujący na dokumentacji okrętów typu Iver Huitfeldt), stocznie Ferguson Marine i Harland and Wolff Engineering (wykonawcy odpowiedzialni za budowę poszczególnych bloków okrętów) oraz Thales UK (dostawca większości systemów radioelektronicznych i firma odpowiadająca za integrację CMS oraz uzbrojenia), a także pomniejsi podwykonawcy. Ostateczny montaż i łączenie bloków kadłubów okrętów (z umieszczonymi w ich wnętrzu urządzeniami i agregatami) ma nastąpić w stoczni Babcock Marine w Rosyth (cięcie blach pod pierwszy okręt miało miejsce 23 września 2021 roku).

Choć okręty ochrzczono oficjalnie jako typ Inspiration, jednostka prototypowa otrzyma nazwę Venturer, a cztery kolejne: Bulldog, Campbeltown, Formidable i Active. W programie Arrowhead 140 są obecnie Wielka Brytania, Indonezja i Polska. W przypadku Indonezji, skończyło się ostatecznie sprzedażą licencji na budowę dwóch jednostek – prawdopodobnie w wariancie lekkim-wielozadaniowym (choć oficjalnie nie ujawniono jeszcze konfiguracji fregat, to wątpliwe jest, aby był to wariant kompleksowy AAW). Umowę zawarto 16 sierpnia 2021 roku z indonezyjską spółką stoczniową PT PAL Indonesia (Persero). Również najbardziej awangardowy wariant polski AAW/BMD zaczyna nabierać kształtów, gdyż oficjalnie wybrano już tę platformę w ramach „PGZ-Miecznik” (o czym dalej).

Standard Flex

Kadłuby fregat typu Inspiration mają całkowicie modułową konstrukcję w standardzie S-flex/tech-X-flex. Składają się z 15 głównych sekcji szczelnych (ultra-blokowych), które z kolei dzielą się na 70-75 bloków. Niezatapialność jednostek oceniono na dwusekcyjną, co oznacza, że całkowite zalanie dwóch dowolnych sekcji kadłuba (od podwójnego dna po pokład górny włącznie) nie grozi utratą okrętu. Przy zbliżonych wymiarach liniowych kadłuba względem prototypowych fregat typu Iver Huitfeldt, okręty mają nieco wyższe pokłady, co pozwoliło zastosować bardziej kompleksową komunikację wewnętrzną (m.in. tory kablowe). Możliwe stało się to głównie dlatego, że także tutaj zrezygnowanego z pokładu załadunkowego (tzw. „flex deck” jak na Absalona). Okręty mają więc łącznie sześć pokładów: spardek, pokład dziobowy, pokład górny, pokład drugi, pokład dolny i pokład wodoszczelny. Jednostki dysponują podwójnym dnem praktycznie na całej długości kadłuba. Z uwagi na inne zadania (głównie ASW), a więc nieco inne, często uboższe wyposażenie, wyporność normalna będzie nieco mniejsza, w obrębie 5690 t (5600 ts). Ich kadłub będzie miał długość maksymalną 138,7 m, szerokość maksymalną 19,75 m, a zanurzenie (przy wyporności normalnej) sięgnie ok. 5 m. Fregaty będą dysponowały gruszką dziobową (wewnątrz której ukryte zostaną przetwornice stacji hydroakustycznej) oraz parą stępek obłowych (przeciwprzechyłowych) plus dwoma burtowymi stabilizatorami poprzecznymi, co zapewni im jeszcze większą stabilność względem prototypu, szczególnie podczas patroli na burzliwych wodach północnego Atlantyku i Arktyki (co stoi w zgodzie z brytyjską doktryną użycia sił morskich).

Okręty charakteryzują się dużym, pojemnym kadłubem oraz charakterystycznym kształtem burt, które składają się z kilku płaszczyzn połączonych pod dużymi kątami i przechodzących płynnie w nadbudówkę. Dzięki temu uzyskuje się nie tylko zmniejszenie skutecznej powierzchni odbicia radiolokacyjnego (SPO) jednostki, ale także zwiększenie jej dzielności morskiej oraz ograniczenie zalewania pokładu przez bryzgi wody. Burty są przy tym gładkie (bez ostrych krawędzi) i nie posiadają przy tym bulajów, ani innych wyraźnie odznaczających się otworów technicznych. Całość konstrukcji (wraz z nadbudówką) tworzy jednolitą bryłę z minimalną liczbą wystających elementów. Nawet stanowiska dla okrętowych łodzi hybrydowych RHIB, których w przypadku fregat typu Inspiration będzie aż trzy, znalazły się po obu burtach na wysokości hangaru, zasłaniane są specjalnymi stalowymi kurtynami segmentowymi. Zastosowanie aż tylu burtowych hangarów również świadczy o tym, do jakiego rodzaju zadań jednostki projektowano. Misje specjalne podczas długoterminowych patroli na odległych wodach powiązanych ze strategią Wielkiej Brytanii wymusiły taką a nie inną konfigurację. Poza tym, z racji poszerzonych zdolności ASW, dla fregat przewidziano znacznie większą paletę tzw. robotyki, a więc możliwości operowania z większą liczbą własnych pojazdów podwodnych autonomicznych (UUV, USV i ROV) oraz zdalnie sterowanych (AUV).

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 4/2022

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter