Typhoony nad Normandią

Typhoony nad Normandią

Szymon Tetera

 

W czasie walk w Normandii ogromną rolę odegrało alianckie lotnictwo, które wywalczyło przewagę w powietrzu i było w stanie skutecznie paraliżować oddziały lądowe Wehrmachtu i Waffen-SS. W realizacji drugiego z wymienionych zadań w szeregach Royal Air Force wyróżniały się samoloty myśliwsko-bombowe Hawker Typhoon.

Hawker Typhoon, który przeszedł do historii jako znakomity samolot myśliwsko-bombowy, nie od początku był przewidziany do odgrywania tej roli. W 1937 roku Ministerstwo Lotnictwa wydało specyfikację F.18/37 na silnie uzbrojony myśliwiec przechwytujący. Firma Hawker zdecydowała się zaprojektować nowy samolot z dwoma alternatywnymi 24-cylindrowymi silnikami o dużej mocy. Oblatany 6 października 1939 roku samolot o nazwie Tornado napędzany był zbudowanym w układzie X silnikiem Rolls-Royce Vulture, jednak ze względu na problemy z napędem nie wszedł do produkcji seryjnej.

Samolot o nazwie Typhoon napędzany był zbudowanym w układzie litery H silnikiem Napier Sabre I. Prototyp maszyny został oblatany 24 lutego 1940 roku, a w maju roku następnego rozpoczęła się jego produkcja seryjna. Pierwsze 105 maszyn zostało uzbrojonych w 12 karabinów maszynowych Colt-Browning kal. 7,69 mm, kolejne zaś w cztery działka Hispano-Suiza kal. 20 mm. Niestety maszyny z początku produkcji okazały się bardzo awaryjne. Zawodził silnik, a ogon samolotu miał zbyt słabą konstrukcję, co prowadziło do jego odpadania w locie. Do kabiny przenikały gazy spalinowe, a kadłub trapiony był drganiami. Maszyna miała jednak bardzo dobre osiągi prędkościowe, zwłaszcza na małych wysokościach. Jako że Luftwaffe prowadziła wówczas przy użyciu samolotów myśliwsko-bombowych ataki nękające na cele położone w Anglii, Typhoonów początkowo używano do przechwyceń nad własnym terenem. Z czasem nowego myśliwca Hawkera zaczęto używać także do wypadów nad terytorium przeciwnika.

TYPHOON STAJE SIĘ SAMOLOTEM MYŚLIWSKO-BOMBOWYM

Z uwagi na bardzo dobre osiągi Typhoona na małych wysokościach, stabilność w nurkowaniu i potężne uzbrojenie strzeleckie, zdecydowano się skierować samoloty tego typu głównie do zwalczania celów naziemnych. Decyzję taką podjęto po testach przeprowadzonych w drugiej połowie 1942 roku. W celu zwiększenia zdolności samolotu do rażenia celów naziemnych pod skrzydłami umieszczono po jednym wyrzutniku bombowym dla bomb o masie 250 funtów [113 kg] oraz 500 funtów [227 kg]. Początkowo otrzymywała je jedynie część samolotów, ale od wiosny 1943 roku wyrzutniki montowano we wszystkich egzemplarzach. W tym czasie rozwiązano też problemy trapiące potężny silnik Sabre.

Kolejnym udoskonaleniem było wprowadzenie kroplowej osłony kabiny odsuwanej do tyłu. Modyfikacja ta została wprowadzona na samolotach opuszczających linie produkcyjne od końca listopada 1943 roku. Dla maszyn zbudowanych wcześniej produkowano odpowiednie zestawy konwersyjne. W celu osłony wrażliwego na uszkodzenia silnika rzędowego oraz chłodnicy dodano opancerzenie o masie około 350 kg.

Z początkiem 1944 roku na Typhoonie wprowadzono nowe czterołopatowe śmigło, co wyeliminowało niekomfortowe dla pilotów drgania kadłuba o wysokiej częstotliwości. Wprowadzenie tego rozwiązania opóźniło się przez stwierdzone kłopoty z instalacją hydrauliczną śmigła, trapioną przez wycieki oleju. Jako tymczasowe rozwiązanie zastępcze problemu wibracji, skuteczne jednak jedynie przy wyższych obrotach silnika, wprowadzono większe usterzenie poziome pochodzące od samolotów typu Tempest. Tak wyposażonych Typhoonów postało około 200 egzemplarzy.

Pełna wersja artykułu w magazynie TWH 3/2016

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter