Udział lotnictwa w wojnie polsko-ukraińskiej 1918–1919 r.

 


Andrzej Olejko


 

 

Udział lotnictwa w wojnie

 

polsko-ukraińskiej 1918–1919 r.

 

 

Jesienią 1918 r. monarchia austro-węgierska zaczęła się rozpadać, a na terenie ziem polskich, czeskich i węgierskich zaczęły się kształtować lokalne ośrodki władzy. Akcja rozbrojenia i usunięcia sił austriackich z terenu Galicji Zachodniej przebiegała szybko i bez większego oporu. Z chwilą ukonstytuowania się w Krakowie Polskiej Komisji Likwidacyjnej, najwyższej na terenie Galicji polskiej władzy, odpowiedzialnej m.in. za przejmowanie służb i urzędów zamierającej monarchii, komendantem sił zbrojnych na podległym sobie terenie mianowała ona pułkownika Bolesława Roję. Trudniejsza sytuacja wytworzyła się na pograniczu polsko-ukraińskim, gdzie wzmogły się roszczenia terytorialne Polaków i Ukraińców, które nawzajem się wykluczały.

 
 



18 października 1918 r. Ukraińska Rada Narodowa (URN), która wobec perspektywy szybkiego upadku monarchii austro-węgierskiej, przystąpiła przy pomocy władz austriackich do gorączkowych przygotowań, które miały doprowadzić do opanowania całej Galicji Wschodniej, proklamowała utworzenie Zachodnio-Ukraińskiej Republiki Ludowej (ZURL). W nocy z 31 października na 1 listopada 1918 r. oddziały ukraińskie opanowały część Lwowa. Polscy mieszkańcy miasta zostali całkowicie zaskoczeni, lecz nie zamierzali się podporządkować nowej władzy i we Lwowie rozpoczęły się walki. W pierwszych dniach listopada Ukraińcom udało się opanować cały obszar Galicji Wschodniej aż do rzeki San). W Krakowie płk Bolesław Roja od 30 października 1918 r. prowadził negocjacje z austriackim komendantem wojskowym miasta, gen. Benignim, który w sprawie przekazania władzy wojskowej nad Krakowem w ręce Polaków zachowywał nieprzejednanie negatywne stanowisko. Rankiem 31 października 1918 r. członkowie konspiracyjnej Polskiej Organizacji Wojskowej (POW), wśród których znajdował się por. Antoni Stawarz i ppor. Franciszek Pustelnik, opanowali główne obiekty Krakowa. Na terenie krakowskiego lotniska Rakowice będącego przejściowym portem lotniczym austriackiej wojskowej linii lotniczej Wiedeń– Kraków–Lwów–Kijów bazowała od 1916 r. Flik. 10. Po południu 31 października 1918 r. płk Bolesław Roja wyłonił komisję w składzie: por. rez. dr Zdzisław Dzikowski, ppor. Jan Szubert i inż. Feliks Sobolewski, która tego samego dnia przybyła do Rakowic, domagając się od tamtejszego dowódcy złożenia władzy. Swą natychmiastową zgodę na to kpt. pil. Roman Florer wyraził w odręcznym liście. W związku z tym, że wieczorem zaczęły się na lotnisku rozruchy wywołane przez austriackich żołnierzy, piloci zaś nosili się z zamiarem ucieczki samolotami do Austrii, w nocy z 31 października na l listopada 1918 r. płk Bolesław Roja nakazał najstarszym rangą oficerom polskiej narodowości natychmiast objąć komendę nad oddziałami, w których służyli. Na mocy tego rozkazu na dowódcę lotniska Rakowice został wyznaczony kpt. pil. Roman Florer, który obawiając się utraty samolotów, polecił uniemożliwienie odlotu wspomnianych pilotów poprzez wyłamanie węgielków w magnetach silników, po czym powiadomił gen. Simona z Komendy Miasta, że przejmuje lotnisko Rakowice wraz ze sprzętem). Na lotnisku przejęto 20 sprawnych, przeważnie szkolnych samolotów (w większości typu Brandenburg B.I) oraz 10 maszyn innych typów (do natychmiastowego użytku nadawało się 12 samolotów) – ponadto po kilku dniach lotem z lotniska Hureczko pod Przemyślem do Krakowa dotarło sześć szkolnych samolotów, przyprowadzonych przez mieszane narodowościowo załogi złożone z Polaków i Węgrów. Unieruchomione chwilowo samoloty z krakowskiego lotniska doprowadzono szybko do porządku i po 7 listopada 1918 r. Rakowice stały się główną baza lotniczą w odsieczy Lwowa.


Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 11/2008

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter