Ukraińscy lotnicy morscy-milczący bohaterowie z Krymu

Vladimir Trendafilovski
Większość osób, która uważnie śledziła ciąg wydarzeń podczas rosyjskiej aneksji Krymu na początku marca 2014 roku, z pewnością pamięta zdarzenie mające miejsce 4 marca w pobliżu bazy lotniczej Belbek k. Sewastopola, gdzie dzielni nieuzbrojeni ukraińscy lotnicy z 204 brTA (brigada takticznoji awiaciji, ukr.: брТА – бригада тактичної авіації, pol.: brygada lotnictwa taktycznego) przynależącej do PS (Powitrjani Syły, ukr.: ПС - Повітряні Сили, pol.: Siły Powietrzne Ukraińskich Sił Zbrojnych) dowodzeni przez płk. Julija Mamczura, niezrażeni strzałami ostrzegawczymi w powietrze oddanymi przez oblegających bazę żołnierzy rosyjskich, wmaszerowali do bazy, dumnie niosąc flagę Ukrainy oraz pochodzący z czasów ZSRR sztandar jednostki. Był to bardzo istotny moment, pokazujący upór i determinację stacjonujących na Krymie ukraińskich lotników i jako taki z całą pewnością zasługuje na swoje miejsce w historii. Jednakże równie ważne, a jednocześnie znacznie mniej nagłośnione zdarzenie miało miejsce dzień wcześniej, 3 marca 2014 roku. Wówczas piloci z 10. mabr (morska awiacijna brigada, ukr.: мабр – морська авіаційна бригада, pol.: brygada awiacji morskiej), ostatniej jednostki lotniczej pozostającej w składzie WMS (Wijśkowo-Morśki Syły, ukr.: ВМС – Військово-Морські Сили, pol.: Marynarka Wojenna Ukraińskich Sił Zbrojnych), w przeciągu mniej niż 20 minut zdołali poderwać w powietrzne wszystkie zdatne do lotu maszyny i ewakuować je na główne terytorium Ukrainy. Poniżej postaramy się rzucić nieco więcej światła na to wydarzenie, uwzględniwszy jedocześnie obecną kondycję jednostki.
Relokacja z Krymu
Podobnie jak pozostałe jednostki ZSU (Zbrojni Syły Ukrajiny, ukr.: ЗСУ – Збройні сили України, pol.: Siły Zbrojne Ukrainy) stacjonujące na Krymie, 10. mabr stacjonująca w bazie lotniczej Nowofiodorowka (Saki) – miejsce, w którym ulokowano słynny kompleks NITKA, szeroko wykorzystywanego do regularnego szkolenia pilotów lotnictwa pokładowego WMF Rosji, 27 lutego 2014 roku została otoczona przez nieoznakowane pododziały sił zbrojnych Rosji. Występując oficjalnie jako lokalne pododziały “krymskiej samoobrony”, przesłali wkrótce do dowódcy bazy płk. Igora Bedzaja ulltimatum – poddać się albo przejść na stronę rosyjską. Zostało ono przez stronę ukraińską natychmiast odrzucone. Wobec braku jakichkolwiek instrukcji z góry oraz zdania sobie sprawy z braku zdolności do skutecznej obrony bazy w przypadku bezpośredniego starcia z najeźdzcami płk Berzaj postanowił działać na własną rękę i podjąć próbę ewakuacji wszystkich zdolnych do lotu statków powietrznych będących na stanie jednostki na macierzyste terytorium Ukrainy pozostające pod kontrolą rządu, gdzie bez wątpienia mogłbyby być lepiej wykorzystane. Pierwszy korzystny moment na podjęcie działania nadszedł 3 marca. Rosjanie zostali wówczas kompletnie zaskoczeni – przeszło siedem samolotów i śmigłowców zdołało wystartować bez żadnych przeszkód, a następnie przelecieć do bazy lotniczej Kułbakino k. Nikołajewa. Co więcej, 7 marca do bazy zdołał przelecieć jeszcze jeden śmigłowiec. W wyniku tego w momencie zajęcia bazy przez Rosjan dnia 22 marca i rozzbrojenia pozostałego tam personelu 10. mabr na terenie lotniska pozostały tylko samoloty w stanie zmagazynowanym, niezdatne do lotu.
24 marca tymczasowy prezydent Ukrainy Turczynow poinstruował MOU (Ministerstwo Oborony Ukrajiny, ukr.: МОУ – Міністерство Оборони України, pol.: Ministerstwo Obrony Ukrainy) do wydania wszystkim pozostałym na Krymie jednostkom ZSU rozkazu ewakuacji na Ukrainę. Na ten moment przeszło połowa personelu 10. mabr (ze stanu osobowego liczącego 850 ludzi) pozostała lojalna Ukrainie i rozpoczęła przygotowania do relokacji z Krymu zakończonej 9 kwietnia. Na terenie bazy w Nowofiodorowce pozostało jeszcze 89 żołnierzy, których zadaniem był demontaż zmagazynowanych tam statków powietrznych celem ich przetransportowania z Krymu. Zadanie to zostało zrealizowane z powodzeniem – do początku czerwca 2014 roku, kiedy Federacja Rosyjska ostatecznie wstrzymała cały process z powodu wznowienia przez Ukrainę działań w Donbasie w ramach „operacji antyterrorystycznej” (ATO), jedynymi pozostałymi ukraińskimi samolotami okazały się cztery amfibie Be-12, z których dwie przeznaczone były do zezłomowania (Żółty 01 oraz Żółty 03). Tymczasem pozostała część jednostki została rozlokowana w Kułbakino i już od 24 kwietnia 2014 roku podległe jednostce samoloty An-26 oraz Be-12 rozpoczęły pierwsze loty treningowe z nowej bazy macierzystej, którą od końca maja 2014 stała się już oficjalnie.
Wielka Ucieczka
W związku z zagrożeniem związanym z możliwością wtargnięcia Rosjan do bazy praktycznie w każdej chwili, a tym samym przejęcia całego parku maszynowego 10. mabr, dowódca brygady płk Igor Bedzaj wyszedł z inicjatywą aby przeprowadzić wszystkie zdatne do lotu maszyny na macierzyste terytorium Ukrainy. Rozważano przy tym dwie możliwe destynacje przelotu – międzynarodowy port lotniczy w Odessie oraz bazę lotniczą w Kułbakino. Wreszcie wybrano ostatnią z nich ze względu na to, że znajdowała się bliżej Nowofiodorowki, poza tym znaczna część przelotu odbyłaby się nad lądem, co było znacznie bezpieczniejsze. Gdy tylko zostały ustalone szczegóły przelotu, zebrano wszystkie znajdujące się w gotowości załogi, które były gotowe do poderwania swoich maszyn w pierwszym dogodnym momencie, jeśli tylko warunki pogodowe do wykonania przelotu będą dogodne.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 11/2015