Uzbrojone Sokoły. Cz. II – W-3PL Głuszec i PZL W-3WA WPW

Uzbrojone Sokoły. Cz. II – W-3PL Głuszec i PZL W-3WA WPW

Adam Gołąbek, Andrzej Wrona

Mimo upływu 30 lat od rozpoczęcia produkcji śmigłowiec W-3 Sokół jest nadal rozwijany w kierunku zwiększenia możliwości bojowych. Najnowszą jego odmianą w służbie Sił Zbrojnych RP jest obecnie W-3PL Głuszec. Nie jest on jednak ostatnim słowem zakładów PZL-Świdnik, jeśli chodzi o uzbrojone wersje Sokoła.

Narodziny programu

Początek kolejnej wersji bojowej Sokoła rozpoczął się wraz z upadkiem programu nazwanego w Polsce roboczo Pluszcz. W styczniu 2002 roku ministrowie resortów obrony Czech, Polski, Słowacji i Węgier doszli do wstępnego porozumienia w sprawie wspólnej realizacji modernizacji posiadanej floty śmigłowców Mi-24 i dostosowania ich do standardów NATO. Z założenia współpraca państw oraz posiadany potencjał merytoryczny i zaplecze miała przynieść w krótkim czasie i za relatywnie mniejsze pieniądze efekt w postaci modernizacji floty śmigłowców, których te państwa posiadały stosunkowo dużo. Republika Czeska zadeklarowała do prac modernizacyjnych 24 egzemplarze, strona Polska 40, Słowacja od 10 do 12 w zależności od aktualnego stanu i sprawności śmigłowców, a Węgry wytypowały wstępnie około 30 Mi-24 w obu posiadanych wersjach.

Powodzenie programu Pluszcz miało także umożliwić stworzonemu konsorcjum rozszerzenie prowadzonych prac o państwa Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Bułgarii (modernizacja 12–18 śmigłowców), Chorwacji (10–16), Macedonii (6–10). Co najważniejsze, wszystkie prace miały być realizowane przez polskie Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 1 S.A. przy współpracy podmiotów rosyjskich takich jak OAO MWZ im. Mila, które opracowywało kolejne wersje maszyny oraz OAO Roswertoł producenta Mi-24.

W maju 2002 roku strona polska przedstawiła techniczne i ekonomiczne uwarunkowania wspólnej modernizacji, a w październiku podpisano porozumienie określające zestaw prawnych i organizacyjnych przedsięwzięć dotyczących prac nad unowocześnieniem śmigłowców. Strona polska posiadała najwięcej śmigłowców, w tym już wycofanych, zadeklarowała więc użyczenie jednego, na którym miałyby zostać przeprowadzone prace modernizacyjne. W lutym 2003 roku zatwierdzono wspólne wstępne założenia taktyczno-techniczne zmodernizowanego Mi-24, jednak cztery miesiące później ogłoszono decyzję o samodzielnym przygotowaniu prototypów maszyn przez każde państwo; tym samym projekt został wstrzymany i praktycznie zakończony.

Mimo podjęcia decyzji o wstrzymaniu prac w ramach wspólnej modernizacji śmigłowców strona polska potwierdziła zamiar realizacji tych prac z przedsiębiorstwami rosyjskimi oraz zachodnimi, które miały dostarczyć część wyposażenia zadaniowego maszyn. W listopadzie 2003 roku Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało z WZL Nr 1 S.A. umowę obejmującą opracowanie wraz z przedsiębiorstwami rosyjskimi i zachodnimi projektu modernizacji i przygotowania dwóch prototypów maszyn Mi-24 zgodnych z wytycznymi taktyczno-technicznymi zdefiniowanymi w ramach programu Pluszcz. W lutym 2004 roku zakończono negocjacje z rosyjskimi podmiotami w sprawie wsparcia modernizacji. Według planów z tego okresu miało jej podlegać 12 maszyn w wariancie uderzeniowym (bojowym), oznaczonym wstępnie Mi-24PL, cztery śmigłowce natomiast miały być zmodernizowane do wariantu Mi-24PL/CSAR i przeznaczone do zadań ratownictwa bojowego. Ostatecznie jednak umowa z WZL Nr 1 została przez polski resort obrony anulowana w czerwcu 2004 roku.

Widoczne zawirowania i problemy formalne programu śmigłowca Mi-24PL dały impuls pod koniec 2003 roku do odrodzenia się koncepcji modernizacji sprawdzonej platformy śmigłowcowej, jaką jest W-3 Sokół, która miała być zrealizowana na bazie doświadczeń anulowanego programu Pluszcz. Pierwsza koncepcja: jak doposażyć maszynę, aby spełniała zadania jednego z podstawowych śmigłowców używanych przez Wojska Aeromobilne, mówiła o ponownym uzbrojeniu maszyny w uzbrojenie kierowane. Pomysł ten szybko ewoluował i prace skierowano na nieco inne tory, ponieważ projekt został opracowany na podstawie analizy przeprowadzonej przez Wojska Lądowe, dotyczącej wykorzystania maszyny wsparcia pola walki na aktualnym teatrze działań, realizowanych przez ten rodzaj sił zbrojnych. Podstawowym celem nie było uzbrojenie śmigłowca, a zwiększenie zasobu informacji posiadanych przez załogę oraz zapewnienie zdolności do wykonywania misji w dzień i w nocy, w każdych warunkach pogodowych. Maszyna miała być także bardziej odporna na ogień prowadzony z ziemi przez częściowe opancerzenie kabiny pilotów.

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 6/2020

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter