Waffenträger 8,8cm

Przemysław Skulski
Od początku II wojny światowej jedną z największych bolączek Wehrmachtu był brak odpowiedniej liczby środków transportu artylerii. Problem ten nasilił się wraz z rozpoczęciem działań na froncie wschodnim. Bezkresne tereny ZSRR i fatalny stan dróg okazały się dla Niemców bardzo dużym wyzwaniem. Rozwiązaniem był rozwój dział samobieżnych, które spełniałyby rolę artylerii przeciwpancernej lub polowej. Tyle tylko, że priorytetem była produkcja czołgów. Niemcy, mimo ograniczonych możliwości produkcyjnych, starali się rozwiązać ten problem w sposób kompleksowy. Niniejszy artykuł poświęcony jest mało znanym prototypowym działom samobieżnym uzbrojonym w armaty kalibru 88 mm.
Początki prac konstrukcyjnych
Pierwsze próby stworzenia zupełnie nowych dział samobieżnych miały miejsce juz w 1942 r., kiedy Heereswaffenamt (dokładnie WaPrüf 4 – Departament Artylerii Urzędu Uzbrojenia Wojsk Lądowych) starał
sie zainteresować tym pomysłem przede wszystkim firmy, które nie były bezpośrednio zaangażowane w programy produkcji czołgów. W tym czasie przygotowano wymagania dotyczące nowych wozów bojowych. Zakładano, że będą to pojazdy gąsienicowe osiągające prędkość marszową ok. 17 km/h. Miały być one dostosowane do przenoszenia różnego rodzaju dział na platformie umożliwiającej prowadzenie ostrzału w płaszczyźnie poziomej w zakresie 360°. Załogę miała chronić osłona z blach pancernych grubości 8 mm. Zakładano, ze konstrukcja pojazdu powinna spełniać role zarówno transportera uzbrojenia, jak i umożliwić prowadzenie ostrzału bez konieczności demontażu działa. W praktyce miało to oznaczać możliwość szybkiego wyprowadzenia działa posiadającego lawetę na kołach z wnętrza pojazdu. Zakładano, ze przy konstrukcji maszyn wykorzystane zostaną niektóre elementy konstrukcyjne produkowanych czołgów, m.in. Panzer IV i Panzer 38 (t). Prawdopodobnie juz wtedy pojawiło sie robocze określenie tej kategorii wozów jako Waffenträger. Próby podjęte przez Niemców w 1942 r. nie przyniosły jednak praktycznie żadnych namacalnych „owoców”.
Zmiana sytuacji strategicznej w 1943 r., przede wszystkim na froncie wschodnim, wymusiła powrót do koncepcji Waffenträgerów. Odwrót przed napierająca Armia Czerwona powodował, że pozbawione wystarczającej liczby zaprzęgów konnych i mechanicznychciągników artyleryjskich jednostki niemieckiejartylerii stawały sie mniej efektywne, a dodatkowotraciły dużo sprzętu. Jednym z największychproblemów była zbyt duża masa dział kalibru75 i 88 mm, która powodowała, ze nie mogły byćone przetaczane przez ich obsługę (nie tylko w przypadkuewakuacji, ale także w sytuacji, gdy koniecznabyła zmiana stanowiska ogniowego). W rezultacieczęsto dochodziło do zaskakujących i bolesnychdla Niemców strat. Na przykład na początku 1944 r.w czasie radzieckiej ofensywy na Ukrainie utracono70 nowych dział PaK 43/41, które nie oddały ani jednegostrzału. Wpadły w ręce przeciwnika, ponieważnie można było ich ewakuować.
Opracowanie nowej koncepcji Waffenträgerów stało sie wiec zadaniem bardzo pilnym. W styczniu 1944 r. doszło do spotkania delegata Waffenamtu – Obersta Wöhlermanna z przedstawicielami zakładów Ardelt, Krupp, Rheinmetall-Borsig oraz Steyr-Daimler-Puch, które było poświecone projektowi uniwersalnej, samobieżnej, gąsienicowej platformy uzbrojenia. Oberst Wöhlermann przedstawił wymagania, jakie powinien spełniać nowy pojazd. Jego podwozie nie mogło bazować na żadnym Z dotychczas produkowanych czołgów, choć jednocześnie zakładano, ze mogą być wykorzystane podzespoły istniejących juz konstrukcji. Departament Broni Pancernej (WaPrüf 6) nalegał nawet, by w Waffenträgerach zostało wykorzystanych jak najwięcej podzespołów z czołgu Panzer 38 (t) oraz ciągników artyleryjskich.
Dość precyzyjnie określono wymagania techniczno- taktyczne, jakie powinien spełniać nowy pojazd:
- całkowicie nowa konstrukcja podwozia,
- niska sylwetka pojazdu – do 1750 mm,
- kat podniesienia armaty w zakresie od –8 do +45°,
- obrót działa w płaszczyźnie poziomej w zakresie 360°,
- pojazd miał być dostosowany do przenoszenia armat przeciwpancernych kalibru 75 i 88 mm oraz dział polowych 105 mm,
- zapas przewożonej amunicji miał wynosić 50 sztuk (w tym 20 w zasobnikach),
- możliwość instalacji karabinu maszynowego 7,92 mm,
- możliwość montażu wyrzutników granatów dymnych oraz radiostacji,
- przedni pancerz o grubości 20 mm, a boczny 10 mm,
- zasięg jazdy 140–200 km,
- maksymalna prędkość w terenie miała wynosić 30 km/h, a na drodze 35 km/h.
- maksymalny nacisk gąsienicy na podłoże ok. 0,7 kg/cm2,
- prześwit 450 mm.
Na spotkaniu ustalono, ze w pierwszej kolejności zostaną przygotowane projekty Waffenträgerów uzbrojonych w armaty przeciwpancerne kalibru 88 mm. Stworzenie nowego działa wraz z platformą oraz osłoną pancerną powierzono zakładom Kruppa i Rheinmetall-Borsig. Natomiast podwozia miały być zaprojektowane przez firmy Ardelt i Steyr. Przy czym Krupp miał współpracować z zakładami Steyra, a Rheinmetall-Borsig z Ardeltem.
Pełna wersja artykułu w magazynie Poligon 2/2016