Wczoraj nowość, dziś coraz większa powszechność. Drony FPV sterowane światłowodem

Józef M. Brzezina
Niewielki quadrocopter (zwany też quadkopterem) z widokiem pierwszoosobowym (FPV, First Personal View) pojawił się na współczesnym konwencjonalnym polu walki i spowodował, zupełnie nieoczekiwanie, na szczeblu taktycznym wzrost zagrożenia oraz poczucie strachu i bezradności wśród żołnierzy zaatakowanych podczas nagłego ataku. Jest elastycznie stosowanym, tanim i dostępnym w ogromnych ilościach – milion egzemplarzy rocznie w Ukrainie, a w planach na 2025 rok produkcja ma wynieść już nawet ponad cztery miliony – precyzyjnym lekkim uzbrojeniem. Szczególnie tam, gdzie brakuje w wystarczającej liczbie innych środków rażenia, w tym artylerii. Są państwa, które lekcję z szybkimi oraz precyzyjnymi bezzałogowcami z widokiem pierwszoosobowym traktują bardzo poważnie i już chętnie eksperymentują u siebie z podobnymi zdolnościami. Jednym z pomysłów na skuteczniejsze stosowanie FPV jest sterowanie za pomocą światłowodów.
Eksperymentowanie, niedowierzanie i zbieranie doświadczeń
W Polsce na razie o FPV jest dość cicho. Na tym polu nie doszło jeszcze do jakiegoś przełomu polegającego na poważnym zajmowaniu się tego typu „wojennym”, ale też amatorskim uzbrojeniem, niespełniającym wymagań i norm obowiązujących w wojsku. Za to gdzie indziej wprowadza się taki niestandardowy sprzęt (niespełniający wymagań sojuszniczych STANAG-ów) do planów modernizacji armii na kolejne lata lub w wielu przypadkach eksperymentuje się z takim nietypowym uzbrojeniem w wybranych jednostkach zbierających cenne, nowe doświadczenia.
W wielu armiach zanosi się na to, że pododdziały niskiego szczebla (np. plutony) będą w przyszłości obsługiwać FPV. Takie innowacyjne rozwiązanie, po raz pierwszy użyte na polu walki przez stronę ukraińską, szybko zostało zaimplementowane przez żołnierzy Putina. FPV zyskały na znaczeniu po tym, jak ukraińscy żołnierze zaczęli ich używać do niszczenia pojazdów opancerzonych przeciwnika, które są znacznie droższe niż te bardzo tanie quadkoptery, które można kupić już za 400 USD czy niewiele więcej.
Zapotrzebowanie sił zbrojnych na FPV najpewniej będzie ciągle rosło. To wygodne i skuteczne użycie materiałów wybuchowych, możliwe dzięki wykorzystaniu dronów w rękach małego pododdziału. Program budowy i stosowania FPV należy przy tym traktować oddzielnie od programów zajmujących się wykorzystaniem klasycznej amunicji krążącej, która jest o wiele droższa i odbiega pod wieloma względami od prostych w użyciu FPV. Największą różnicą jest stosowanie szyfrowanej komunikacji wojskowej, a także fakt, że FPV nie krąży nad celem ataku i jest bardziej narażony na zestrzelenie bronią konwencjonalną. Odporne na zakłócenia drony mogą zapewnić przewagę w rozpoznaniu, retranslacji łączności, walce elektronicznej i wykonywaniu skutecznych uderzeń na o wiele droższe i nawet ruchome cele. Jednokierunkowe drony FPV są przydatne do atakowania celów w sytuacjach, kiedy niespodziewanie nadarzają się rzadko spotykane okazje (pojawienie się na przedpolu ważnego sprzętu, którego wyeliminowanie może być spektakularnym sukcesem), a także do prowadzenia rozpoznania w obszarach, w których aktywna jest obrona przeciwlotnicza wroga i poza zastosowaniem FPV trudno jest inaczej „przeczytać” intencje przeciwnika. Są one w stanie umiejętnie uniknąć ostrzału, a ponadto nikogo nie bardzo zmartwi fakt, że FPV zostanie być może zestrzelony zanim jeszcze zaatakuje.
FPV stosowane są codziennie w tysiącach sztuk. W porównaniu do tanich FPV zakupione przez Ukrainę amerykańskie „uwojskowione” Switchblade 600 prawdopodobnie jednostkowo kosztują ponad 80 tys. USD. Dysponują one przy tym bardziej wyrafinowanymi funkcjami w stosunku do prostych FPV, w tym wspomnianą już szyfrowaną komunikacją, ale charakteryzują się również ponad dwukrotnie większym zasięgiem od quadrocopterów. Na razie w Polsce oraz USA nie zamierza się na dużą skalę powielać ukraińskiego, doraźnego i dość amatorskiego, jak na standardy NATO, podejścia do stosowania FPV. Trzeba mieć przy tym na uwadze zasady użytkowania takiego lekkiego uzbrojenia. Należy zadbać o bezpieczeństwo zapalników, możliwości wykonywania misji bojowych nisko nad ziemią i wiele innych kwestii związanych ze stosowaniem FPV. Wraz z rozwojem i coraz bardziej spektakularnymi efektami ich użycia (do zobaczenia na licznych filmach wideo), armie wielu państw starają się również uruchomić specjalne kursy stosowania i samodzielnego montowania FPV.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 4/2025