Wielozadaniowy pojazd opancerzony Fennek

Wielozadaniowy pojazd opancerzony Fennek

Michał Nita

 

Podczas prowadzenia działań bojowych bardzo istotne jest posiadanie wiarygodnych informacji o swoim przeciwniku. Ważną rolę w ich pozyskiwaniu odgrywają między innymi pododdziały rozpoznawcze dysponujące pojazdami opancerzonymi z wyposażeniem obserwacyjnym i łącznościowym. Uzyskane przez ich załogi informacje najczęściej są przesyłane na stanowiska dowodzenia. Jednym z takich wozów skonstruowanych dla zwiadowców jest użytkowany w armiach Niemiec i Holandii Fennek. Ponadto istnieją także jego wersje innego przeznaczenia.      

Historia powstania

Prace nad pojazdem znanym obecnie jako Fennek rozpoczęły się w holenderskiej firmie DAF, a początki jego historii sięgają jeszcze lat 80. XX wieku. Zgodnie z zamierzeniami miał to być  transporter opancerzony przeznaczony do wykonywania różnorakich zadań. Zakładano, że nowy wóz zastąpi chociażby pochodzące ze Stanów Zjednoczonych gąsienicowe pojazdy rozpoznawcze Lynx, które w latach 90. holenderska armia planowała wycofać ze służby. W skład załogi Lynxa wchodził: kierowca, obserwator i dowódca, wóz mógł być uzbrojony w  wielkokalibrowy karabin maszynowy kalibru 12,7 mm. Napęd pojazdu stanowił 6-cylindrowy silnik DD 6V-53 o mocy 160 kW (218 KM). W skład jego układu jezdnego wchodziło osiem kół nośnych, dwa napinające i dwa znajdujące się z przodu wozu koła napędowe. Lynx mógł jechać z prędkością 70 km/h, a jego zasięg przekraczał 500 km.

Przed rozpoczęciem prac nad przyszłym wozem rozpoznawczym opracowano wymagania, które miał on spełniać, zgodnie z nimi:

  • miał mieć konfigurację układu napędu 4x4 i masę około 10 ton oraz charakteryzować się dużą ruchliwością na drodze i w terenie;
  • jego długość miała nie przekraczać 6 m, szerokość 2,5 m, a wysokość 2 m;
  • zasięg wozu miał wynosić minimum 700 km, a jego prędkość w czasie jazdy po drodze utwardzonej przekraczać 100km/h;
  • silnik wozu miał pracować jak najciszej;
  • opancerzenie powinno zapewniać żołnierzom i jego wyposażeniu ochronę przed pociskami z broni strzeleckiej oraz uderzeniami odłamków;
  • we wnętrzu pojazdu miały być miejsca dla co najmniej trzech żołnierzy;
  • przebywający w pojeździe żołnierze mieli mieć dobre warunki do prowadzenia obserwacji sytuacji w jego pobliżu oraz możliwość autonomicznego działania przez pięć dni w rejonach zajętych przez przeciwnika;
  • przewidziano możliwość stosunkowo łatwego montażu żądanego wyposażenia optoelektronicznego i lżejszego uzbrojenia;
  • wyposażenie służące do wysyłania informacji na stanowiska dowodzenia miało mieć możliwość bezpiecznego ich przekazywania;
  • eksploatacja wozu miał być możliwa w różnych regionach świata i w różnorodnych warunkach terenowych oraz klimatycznych;
  • pojazd miał mieć możliwość przerzutu samolotami transportowymi;
  • na jego bazie miało być możliwe przygotowanie innych wersji takich jak: dowódcza, przeciwpancerna, przeciwlotnicza, przeznaczona dla sił pokojowych itp.

W związku z tym, że wóz rozpoznawczy miał rozwijać duże prędkości postanowiono, że w odróżnieniu od Lynxa jego układ jezdny będzie kołowy. Po sprawdzeniu prawidłowości opracowania wymagań oraz ich oficjalnym zatwierdzeniu zapadła ostateczna decyzja o rozpoczęciu prac. Przygotowujący pojazd specjaliści kierowali się zasadą znaną jako ,,zobacz jak najwięcej, lecz sam bądź nie widziany’’.

Początkowo wóz obecnie znany jako Fennek  (nazwa nawiązuje do żyjącego na pustyni lisa, który ma bardzo dobry wzrok i słuch) nosił oznaczenie MPC (Multi Purpose Carrier), czyli transporter wielozadaniowy. Oprócz sił zbrojnych liczono na zainteresowanie nim policji, straży pożarnej, czy... nawet służb leśnych. Producent miał go oferować także służbom ochraniającym granice, choć w tym przypadku liczono na odbiorców spoza Holandii.

We wczesnych latach 90. prowadzono prace projektowe, a po ich zakończeniu rozpoczęły się przygotowania do budowy pojazdu. Jego wstępny prototyp przeznaczony do przeprowadzenia testów firmowych był gotowy w 1992 roku. W roku następnym  holenderski resort obrony podjął decyzję o zakupieniu ponad 100 kołowych wozów opancerzonych  przeznaczonych dla jednostek biorących udział w misjach pokojowych. Jednak niektórzy urzędnicy stwierdzili, że wóz powinien być konstrukcją sprawdzoną. Oczekiwano zakupu gotowej, ale i perspektywicznej konstrukcji u uznanego zagranicznego producenta. Mimo tego wiosną 1993 roku firma DAF uzyskała ponad 2,5 miliona USD przewidziane na dalszy rozwój własnego projektu. Holenderscy decydenci uznali, że wspomniana kwota pozwoli na budowę dwóch prototypów.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 2/2017

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter