Wszechstronna czwórka Alvisa Pojazdy rodziny FV600 – Saracen, Salamander, Saladin i Stalwart (cz. 3)
Michał Buslik
W drugiej połowie lat 50. ubiegłego wieku brytyjscy decydenci wojskowi rozważając scenariusze ewentualnego starcia wojsk NATO z wojskami Układu Warszawskiego zaczęli dostrzegać konieczność wprowadzenia do służby nowego typu pojazdu wsparcia logistycznego. Chodziło o konstrukcję, która dysponowałaby zarówno znaczną dzielnością terenową, umożliwiającą jej przemieszczanie się w trudnym terenie w tempie zbliżonym do tego, jakie uzyskiwały czołgi podstawowe. Jednocześnie oczekiwano od nowego pojazdu posiadania zdolności amfibijnych, bardzo przydatnych na terenie przyszłego, głównego teatru europejskich działań wojennych, czyli Niemiec, gdzie występują liczne naturalne przeszkody wodne, a jednocześnie zapewne już w pierwszych godzinach starć zbrojnych większość głównych, stałych przepraw mostowych byłaby zniszczona.
Amfibijny Stalwart
W kręgach wojskowych decydentów jako główny kandydat do nowego wozu wsparcia logistycznego była rozważana specjalizowana wersja gąsienicowego transportera opancerzonego FV432, lecz przedstawiciele Alvisa postanowili zainteresować wojskowych pojazdem bazującym na podwoziu rodziny FV600. Argumentowano, że wozy rodziny FV600 cechują się znaczną dzielnością terenową, możliwością głębokiego brodzenia, są cichsze od pojazdów o trakcji gąsienicowej, tańsze w zakupie i eksploatacji, a także w znacznie mniejszym stopniu przyczyniają się do uszkodzeń nawierzchni dróg, po których się poruszają, co miało także swoje znaczenie dla brytyjskich jednostek stacjonujących w Niemczech Zachodnich i chcących mieć poprawne relacje z lokalną ludnością.
Początkowo decydenci z MVEE (Military Vehicle Engineering Establishment) dość sceptycznie odnosili się do pomysłu Alvisa, ale ostatecznie zostali przekonani by przeprowadzić próby takiego pojazdu przez dyrektora ds. sprzedaży firmy Alvis, emerytowanego majora W.D.P. Sullivan’a. Służył on w Królewskim Korpusie Pancernym, gdzie zajmował się przeprowadzaniem prób nowych pojazdów, z tego okresu zachował wiele znajomości, które wykorzystał by przekonać urzędników War Office do tego, aby dali szansę Alvisowi na zaprezentowanie swojej koncepcji.
W maju 1957 r. zarząd Alvisa uruchomił prace mające doprowadzić do zbudowania na podwoziu wozu Salamander pojazdu wsparcia logistycznego HMLC (ang. High Mobility Load Carrier), zaś pierwszy budowany prototyp otrzymał oznaczenie PV1. Prace nad PV1 zostały ukończone w grudniu 1959 r. Pojazd otrzymał skróconą kabinę wozu Salamander ze standardowymi bocznymi drzwiami i podzieloną na dwie części podłogę skrzyni ładunkowej (z uwagi na położenie jednostki napędowej oraz chwytów powietrza do umieszczonej centralnie chłodnicy nie było możliwe zabudowanie w szybkim czasie przedziału ładunkowego z podłogą o tej samej wysokości na całej długości).
Próby fabryczne PV1 zostały przeprowadzone w pierwszym kwartale 1960 r., a ich przebieg oceniono pozytywnie. W tym samym okresie pojazd otrzymał nazwę Stalwart (w wolnym tłumaczeniu „krzepki”), jej autorem był syn ówczesnego głównego konstruktora firmy Alvis, Willie’ego Dunn’a, Mike. W kwietniu 1960 r. War Office określiło oficjalne wymogi taktyczno-techniczne na nowy pojazd wsparcia logistycznego. Były to: ładowność nie mniejsza niż 5 t, dzielność terenowa przewyższająca dzielność terenową Saladina i Saracena, porównywalna z dzielnością terenową pojazdów z trakcją gąsienicową o zbliżonej masie i wymiarach, prędkość maksymalna na drodze utwardzonej nie mniejsza niż 80 km/h, niski poziom hałasu wewnętrznego i zewnętrznego, podwyższony komfort pracy kierowcy, wygodny dostęp do jednostki napędowej i układu przeniesienia napędu, zastosowanie ogólnego układu konstrukcyjnego jak najbardziej zunifikowanego z innymi pojazdami rodziny FV600 wykorzystywanymi w brytyjskich siłach zbrojnych.
Pełna wersja artykułu w magazynie Poligon 1/2018