WZM S.A.


Andrzej Kiński


 

 

 

 

WZM S.A.

 

 

– Leopardy, silniki i LOTR

 

 

 

Poznańskie „WZMoty” od kilkunastu lat poszukują nowych kierunków swojego rozwoju. Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad z powodzeniem przeszły ewolucję od firmy zajmującej się remontami i modernizacją wojskowego sprzętu pancernego oraz samochodowego do podmiotu realizującego prace badawczo-rozwojowe i mającego aspiracje do bycia finalnym producentem pojazdów i ich zespołów. Nie oznacza to bynajmniej wycofywania się ze swej podstawowej działalności, bowiem właśnie w jej ramach WZM S.A. uzyskały w ostatnich latach zupełnie nowe kompetencje.

 

 

Dzięki, nawiązanej w 2010 r., współpracy z niemiecką firmą Rheinmetall Landsysteme GmbH poznańskie zakłady włączyły się w proces obsług technicznych czołgów podstawowych Leopard 2A4 eksploatowanych przez 10. Brygadę Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa. W 2011 r. Rheinmetall wygrał, zorganizowany przez 1. Bazę Materiałowo-Techniczną z Torunia, przetarg na wykonanie do 15 grudnia 2011 r. przeglądów technicznych na poziomie F4 kadłuba i na poziomie F6 wież 30 polskich czołgów Leopard 2A4. Wartość umowy wyniosła ponad 10 mln zł netto. W rywalizacji o zamówienie przegrał inny niemiecki potentat, firma Krauss-Maffei Wegmann. Prace, zgodnie z warunkami przetargu, zostały zrealizowane w oparciu o bazę techniczną 34. Brygady Kawalerii Pancernej z Żagania i przy wykorzystaniu wyposażenia, osprzętu i narzędzi będących na stanie jednostki (jedynie kadłuby dwóch czołgów, wymagające specjalistycznych prac spawalniczych, zostały naprawione w zakładach RLS).

Polskie Leopardy — od obsług do modernizacji Partnerem RLS w tym przedsięwzięciu były właśnie WZM S.A., a stosowną umowę określającą warunki współpracy podpisano 16 lipca 2011 r. Specjaliści WZM i RLS wspólnie dokonali weryfikacji stanu wytypowanych do zrealizowania prac czołgów, a później – po przeszkoleniu – inżynierowie i technicy z Poznania wykonywali wspólnie z niemieckimi kolegami przewidziane w metodyce obsług czynności.

Dzięki udziałowi w obsługach Leopardów 2A4 WZM S.A. uzyskały zupełnie nowe kompetencje, które pozwalają nie tylko realizować prace obsługowo-remontowe na zupełnie nowym typie sprzętu, ale także poważnie myśleć o udziale w planowanej w ramach tzw. Programu Pancernego modernizacji polskich Leopardów.

W 2012 roku kolejny przetarg na analogiczne obsługi kolejnych 35 czołgów 10. BKPanc wygrała firma Krauss-Maffei Wegmann, której polskim partnerem były Zakłady Mechniczne Bumar-Łabędy S.A., ale w określonym umową terminie do 15 grudnia 2012 r. zdołała ona zrealizować prace tylko na 17 czołgów. W związku z tym 12. Wojskowy Oddział Gospodarczy z Torunia ogłosił na początku bieżącego roku przetarg na wykonanie obsług poziomu F6 kadłuba i wieży pozostałych 81 polskich Leopardów 2A4. Ten znów wygrała firma Rheinmetall Landsysteme GmbH, która przedstawiła lepszą ofertę niż KMW. Umowa z 12. WOG zawarta została 16 kwietnia 2013 r. i przewiduje zrealizowanie przedsięwzięcia w ciągu dwóch lat. 35 czołgów ma zostać przekazanych zamawiającemu do 13 grudnia br., zaś pozostałych 46 do 28 listopada 2014 r. Wartość kontraktu to ok. 100 mln zł.

Także i w przypadku tej umowy partnerem RLS są poznańskie WZM S.A., a ich udział w jej realizacji (także w aspekcie finansowym) będzie zdecydowanie większy, niż w 2011 r. Przede wszystkim prace realizowane będą tym razem nie w warsztatach w Żaganiu, ale w WZM S.A. w Poznaniu, które wydzieliły w tym celu odrębną halę. Pierwsze czołgi trafiły do niej w czerwcu br., a aktualnie prace realizowane są na ok. 20 czołgach. Doświadczenia z realizacji prac w Żaganiu dobitnie wskazały, że w okresie pokoju przeprowadzanie obsług w warunkach zakładowych jest znacznie bardziej efektywne i racjonalne, szczególnie jeśli trzeba wykonać niestandardowe czynności. Biorąc pod uwagę dobre połączenie drogowe pomiędzy Świętoszowem a Poznaniem, logistyka nie była tu istotną przeszkodą, szczególnie, że czołgi transportowane są nocą.

Metodyka prac obsługowych na poziomie F6 obejmuje m.in.: pełną diagnostykę i inspekcję techniczną, obrazującą stan poszczególnych zespołów, podzespołów, systemów, układów i mechanizmów, standardową wymianę płynów eksploatacyjnych, filtrów i smarowanie, wymianę przewodów układów hydraulicznych, zbiorników paliwa oraz innych elementów, których wymiana przywraca i gwarantuje sprawność czołgu do czasu wykonania obsługi wyższego poziomu. Faktyczny zakres prac określają czynności inspekcyjno-diagnostyczne, i to od nich zależy zakres niezbędnych napraw, regulacji i nastaw. Obsługę kończy odbiór techniczny, w ramach którego wykonywane są testy potwierdzające poprawne funkcjonowanie układów podwozia, wieży i uzbrojenia, zgodną z wymaganiami ich kalibrację i pełną sprawność techniczną. Przeprowadzenie tych prac wymaga faktycznego demontażu czołgu na zasadnicze zespoły: zdjęcia wieży, wyjęcia power-packa, zdjęcie wszystkich pokryw umożliwiających dostęp do poszczególnych agregatów etc. Cały cykl prac w przypadku pojedynczego czołgu to około dwóch miesięcy, pod warunkiem oczywiście, że nie występują w jego przypadku żadne poważniejsze uszkodzenia, wymagające np. zamówienia niestandardowych dla tego poziomu obsługi części lub zespołów. Prace realizuje w Poznaniu zespół ok. 20 specjalistów, z tego połowa to pracownicy WZM S.A., a reszta RLS. Generalnie podział pracy jest taki, że niemieccy technicy wykonują obsługi związane z wieżą i uzbrojeniem czołgów, zaś polscy z podwoziem i jego układami. Pierwszy czołg po przeglądzie jest aktualnie poddawany procesom odbioru i do końca sierpnia br. miał wrócić do jednostki.

Bezsprzecznie zdobyte przez WZM S.A. podczas obsług Leopardów 2 doświadczenia, te dotyczące aspektów technicznych, jak i współpracy z niemieckimi serwisantami, mogą być kluczowe z perspektywy zbliżającej się modernizacji polskich Leopardów 2. Nie ma bowiem w naszym kraju innego zakładu, który dysponuje dziś tak głęboką wiedzą na temat technologii obsług i remontów tych czołgów, decydującą przecież także o kompetencjach do wykonania prac modernizacyjnych, niezależnie od tego kto będzie autorem projektu i know-how.

 

 

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 9/2013

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter