XXII MSPO


Tomasz Kwasek


 

 

 

 

XXII Międzynarodowy

 

 

Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach

 

 

 

Tegoroczny salon był największy w jego dotychczasowej historii, zaprezentowało się ponad 500 wystawców z 27 krajów świata. Zainaugurowano również w tym roku pewną tradycję, która obecna od zawsze na światowych imprezach tego typu, w Polsce dopiero stawia pierwsze kroki. Mowa o konkretnych kontraktach sprzedaży uzbrojenia i sprzętu wojskowego podpisywanych przy takich okazjach. W Kielcach było to sygnowanie, 2 września, umowy na dostawę przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Grom dla litewskich sił zbrojnych, o wartości 34 miliony euro (143 mln PLN). Kontrakt, oprócz zestawów startowych i rakiet, obejmuje także pakiet szkoleniowy, w tym osprzęt symulacyjny i wsparcia logistycznego.

 

1

 

Samoloty
Europejskie konsorcjum Eurofighter GmbH nadal promuje wielozadaniowy samolot myśliwski Typhoon, jako następcę maszyn myśliwsko-bombowych Su-22 i myśliwskich MiG-29 w Siłach Zbrojnych RP. Europejski myśliwiec jest cały czas rozwijany – zasadnicze zdolności bojowe ma zwiększać nowa stacja radiolokacyjna Captor-E z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym AESA. Zastosowanie autonomicznych, zbudowanych na bazie sprawdzonej technologii wykorzystującej arsenek galu (GaN), modułów nadawczo-odbiorczych w szyku antenowym ma pozwolić na zwiększenie sektora obserwacji do około 200°, polepszenie odporności na zakłócenia oraz uszkodzenia (według konsorcjum Euroradar awaria nawet 20 procent elementów szyku antenowego nie powinna zmniejszyć możliwości radiolokatora). Prototypową stację radiolokacyjną zamontowano na przedseryjnym samolocie IPA5, instalacja nowego radiolokatora wymusiła zmiany w instalacji elektrycznej oraz chłodzenia awioniki. Captor-E będzie rozwijany podobnie jak jego nosiciel – etapami. Jako pierwsze w nowe stacje radiolokacyjne zostaną wyposażone myśliwce Tranche 2A i 3, ma to nastąpić od 2017 r. Radiolokatory na tym etapie rozwoju będą miały bazowe zdolności (standard Radar I Plus), dodatkowe możliwości mają być implementowane programowo w zależności od potrzeb odbiorców, a sam Captor-E będzie doskonalony co najmniej do 2040 r.

Drugim programem rozwojowym, który wpłynie zasadniczo na możliwości Typhoona jest integracja z nim kierowanego pocisku rakietowego „powietrze-powierzchnia” MBDA Brimstone. Wstępny kontrakt obejmujący ocenę możliwości integracji najnowszych pocisków Brimstone 2 z Typhoonami podpisano w czerwcu bieżącego roku. Zgodnie z najnowszymi informacjami pociski, które w pierwszej kolejności mają wejść do uzbrojenia samolotów myśliwsko-bombowych Tornado GR4, zostaną zintegrowane z Typhoonami do 2018 r. Przyspieszenie prac jest związane z planami wycofania Tornado GR4 do 2019 r. – Royal Air Force przez dwa lata nie dysponowałyby maszynami zdolnymi do użycia tego typu pocisków. Warto dodać, że kierowane pociski rakietowe Brimstone 2 mają charakteryzować się zasięgiem rzędu 40 km i wysoką skutecznością, dzięki kombinowanemu systemowi naprowadzania, wykorzystującemu aktywną radiolokacyjną głowicę zakresu milimetrowego, blok bezwładnościowy i półaktywną samonaprowadzającą się głowicę laserową. Korzystając z dotychczasowych belek podwieszeń, Typhoony będą mogły przenosić do dwunastu pocisków Brimstone 2.

Drugi kluczowy gracz na polskim rynku w segmencie odrzutowych samolotów bojowych, amerykański koncern Lockheed Martin prowadzi swoje działania dwutorowo. Pierwsza propozycja firmy z Bethesda jest związana z używanymi przez Siły Powietrzne wielozadaniowymi samolotami myśliwskim F-16 Jastrząb i ich uzbrojeniem w taktyczne trudnowykrywalne pociski manewrujące AGM-158A JASSM. Nabycie 200 tych pocisków zostało ujęte w „Planie Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych na lata 2013- -2022”, zatwierdzonym w grudniu 2012 r. Administracja amerykańska zgodziła się na tę transakcję i obecnie mówi się o bliskiej finalizacji zakupu (jeszcze w bieżącym roku). Integracja AGM-158A JASSM z polskimi F-16 Jastrząb wymaga modyfikacji oprogramowania samolotu do wersji oznaczanej 6.5 i według przedstawicieli Lockheed Martin koncern – będący producentem zarówno pocisku, jak i nosiciela – jest gotowy ulokować stosowne prace w Polsce. Będzie to jednak zależało od stanowiska strony polskiej i w konsekwencji od konkretnych zapisów finalnej umowy. Modyfikacje programowania 6.5 powstały na potrzeby europejskich użytkowników samolotów F-16 skupionych w EPAF (European Participating Air Forces) i obejmuje integrację płatowca z pociskami AGM-158, AIM-120D, AIM-9X Block II, a także bombami GBU-39 SDB. Dodatkowo modyfikacja obejmuje zmiany w systemie planowania misji JPMS (Joint Mission Planning System), protokole przesyłania danych Link 16, układach nawigacji oraz – opcjonalnie – w systemie walki elektronicznej.

W tym kontekście należy przypomnieć, że polskie Jastrzębie coraz bardziej zbliżają się do momentu, kiedy będzie trzeba dokonać okresowej aktualizacji oprogramowania oraz unowocześnienia uzbrojenia i wyposażenia specjalnego. Koncern Lockheed Martin proponuje rozwijany od kilku lat pakiet modernizacyjny, który otrzymał oznaczenie F-16V. Modernizacja obejmuje stację radiolokacyjną SABR (Scalable Agile Beam Radar) z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym, modyfikacje oprogramowania awioniki i nowe wyposażenie kabiny pilota i będzie oferowana zainteresowanym użytkownikom „szesnastek”, a jej poziom zaawansowania ma być zależny od unowocześnianej wersji bazowej. W sierpniu bieżącego roku program F-16V został zaopiniowany pozytywnie, a w 2015 r. demonstrator technologii z nowym radiolokatorem ma odbyć pierwszy lot. Alternatywą dla stacji radiolokacyjnej SABR jest podobny radiolokator RACR (Raytheon Advanced Combat Radar), oferowany przez koncern Raytheon.

 

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 10/2014

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter